IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Keith Evan Marshall

Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość




Keith Evan Marshall Empty
PisanieTemat: Keith Evan Marshall   Keith Evan Marshall EmptySob Sty 11, 2014 7:09 pm




KARTA EDYTOWANA (13.05.2014)
Pod koniec kwietnia b.r. wszystko uległo zmianom. Był jedną z ofiar, biorących udział w ataku terrorystycznym w metrze i w wyniku szoku, oraz nabytych urazów ciała, częściowo utracił pamięć, wracając świadomością cztery lata wstecz.


Keith Evan Marshall IwrsASy


Miano

Brzmi ono dumnie i zarazem kompletnie nie po francusku Keith Evan Marshall. Tak to bywa, gdy jedno z rodziców jest z miasteczka umieszczonego tuż przy Hollywood.


Pseudonim

Popularnie woła się na niego Kei, a jeśli ma się specjalne względy Kajtuś*, tudzież Książę. Jest też bardzo niechlubne przezwisko: Kitty, do którego się nie przyznaje.


Wiek

Dziewiętnaście wiosenek.


Pochodzenie

Francja, ale w połowie jest Amerykaninem.



Rodzina


❖ rodziciel – André Marshall - Zadeklarowany homofob, który unika jak ognia kontaktu z facetami swoich synów (po pewnym wypadku z pijanym Vincentem Star w roli niedoszłego gwałciciela). Jest bardzo dumny i uparty, a do tego łatwo go sprowokować, by obraził się na śmierć. I więcej na nieszczęśnika nie spojrzał. Ponad wszystko ceni sobie „normalność”, dlatego jego rodzina go zawiodła. Wciąż próbuje zrobić z najmłodszego syna grzecznego hetero z żoną i dwójką dzieci (najlepiej córeczkami...).

❖ rodzicielka – Samantha Marshall - Była mistrzyni Francji w łyżwiarstwie figurowym. Kobieta, która przelała w swoich synów miłośc i tolerancję. Romantyczna, zawsze uśmiechnięta i starająca się łagodzić wszelkie napięcia. Jej orientacja synów nie robi różnicy, uważa, że najważniejsze jest ich szczęście, niezależnie od tego, kogo mają w łóżku. Przede wszystkim ceni sobie jednak wierność, dlatego jej stosunki z środkowym synem nie są najlepsze.

❖ „średni” brat – David Marshall - Prawdziwy nimfoman. Dla niego liczą się tylko imprezy, lejący strumieniami alkohol i męskie, gorące ciała. Nie dba o zdanie ojca, przeciwnie, robi wszystko, by go prowokować do reakcji. W pewnym stopniu odpowiada również za spaczenie Keitha i chociaż ten o tym nie pamięta, to David dołoży wszelkich starań, by na nowo nauczyć go, co znaczą słowa „rozwiązłość seksualna” i „homoseksualizm”. Nie skończył żadnych studiów, jeździ po świecie i zdobywa kolejne męskie tyłki.

❖ najstarszy brat – Jean Marshall - Pierwszy zadeklarowany w rodzinie gej. Pedał pełną gębą. Romantyczny, emocjonalny, wierny aż po grób, blondynek, piszczący i wymachujący dłońmi niczym kobieta ze świeżo pomalowanymi paznokciami. Ma bardzo dobry kontakt z Keithem i ponad wszystko chce, by i on znalazł się w długim, szczęśliwym związku. Pierwszy wyprowadził się z domu, ma prawie trzydzieści lat.

❖ narzeczony Jeana – Darren Colfer - Jeden z tych „prawdziwych” mężczyzn. Przystojny, wysoki, z wysoką pensją, nie przypominający nawet z bliska homoseksualisty. Wierny i gotowy spełnić każdą zachciankę swojego mężczyzny. Ideał faceta, do którego nikt z rodziny Marshallów nie może się przyczepić. Ma świetną relację nawet z „teściem”. Człowiek do rany przyłóż, który jednak nigdy nie miał bliższych kontaktów z Keithem. Traktują siebie jako dalszych znajomych, spotykających się jedynie przy okazjach świąt.


Seks

Jest biseksualny, cały czas waha się pomiędzy jedną preferencją, a drugą.


Edukacja

Traditional Royal School, rzecz jasna, Collage, na profilu filologia angielska i staroangielska.


Status

W znacznej mierze dzięki uporowi i sumiennie wypełnianym obowiązkom (oraz, w pewnej mierze, znajomościom) wciąż pozostaje przewodniczącym Klubu Hostów.


Charakter Plus

Lekarze uznają, że amnezja wsteczna została spowodowana w znaczącym stopniu przeżyciami blondyna. Psychika została obciążona szokiem podczas ataku, w efekcie czego wspomnieniami cofnął się o cztery lata wstecz. W związku z tym również osobowość Keitha uległa zmianom. Źle sypia, miewa koszmary, a sytuacje przypominające traumatyczne doświadczenia wzbudzają w nim przerażenie.
Nie pamięta o swoim pierwszym chłopaku (Michael Morris), ani drugim (Vincent Star), jak również o swoim niejednokrotnie złamanym sercu. Stał się człowiekiem rozdartym między gejowskimi potrzebami ciała, a heterycznymi przekonaniami. Rodzina dodatkowo miesza mu w głowie, przez co nie zachowuje się jak człowiek zdecydowany, a jedynie miota między oboma wyjściami, szukając czegoś, co go odpowiednio pokieruje.
Widać wówczas po nim, że cofnął się psychicznie do wieku piętnastolatka. Jest wyraźnie zagubiony i zdziecinniały, zwykle nie zachowuje się rozsądnie, łatwo poddając manipulacji innym ludziom. Tak, łatwiej niż wcześniej. Jego system wartości jest określany zewnętrznie. Zdobywa jakieś moralne zasady, ale powstają one dzięki społeczności, wpływowi innych ludzi, a nie z powodu silnych wewnętrznych wartości.
Stał się też znacznie bardziej szczery i prostolinijny, nie krępując przed wyrażaniem swojej opinii. Nie cierpi pozerstwa i jest na nie wyczulony. Znacznie łatwiej innym ocenić, co tak naprawdę Kei myśli i czuje. Stał się bardzo wrażliwy na zmiany w zachowaniu innych i chociaż nie potrafi ocenić, co jest ich przyczyną, od razu reaguje, próbując odkryć, co się stało, albo chociaż pocieszyć, czy odwzajemnić szczęście.
Lubi prawić komplementy, zdobywać kolejne osoby, które chętnie by z nim zacieśniły znajomość, a przy tym nie traci swojego uroku i niewinności. Potrzebuje być lubianym, jest uprzejmy i ma dar przyciągania do siebie ludzi. Wszystkie konflikty wygasza właśnie dzięki wspaniałemu, zielonemu spojrzeniu i czarującemu półuśmiechowi. Jest osobą na tyle miłą z natury, że naprawdę ciężko idzie mu odmawianie innym. Źle radzi sobie z odróżnianiem dobra od zła, dlatego zdarza się, że dokonuje błędnych wyborów i potem przychodzi mu za nie zapłacić. Gdy mu na czymś, lub na kimś zależy jest gotów posunąć się do wszystkiego, by zdobyć przedmiot „mrocznego pożądania”.
Bardzo łatwo jednak go zniechęcić do wszystkiego, czego tylko zdecyduje się podjąć. Trzeba jedynie dobrze dobrać słowa i ton głosu, albo minę, a on już zareaguje. Wycofa się z podkulonym ogonem i jeszcze przez długi czas będzie w sobie nosił żal. Jest osobą, która udaje, że nie przejmuje się opinią innych, ale łatwo mu zrobić przykrość. To świadczy o fakcie, że pod tą otoczką buntu pomieszanego z cukierkową słodyczą czai się wrażliwy chłopak. Niewielu ma okazję poznać go prawdziwego, ze złym humorem, smutkiem, albo bardzo uwłaczającą mu zazdrością o kogoś. Zawsze jest szczery, ale wielu reakcji się boi, bo ich nie rozumie. Wyczekuje na zrozumienie problemów i trapiących go niepokojów otoczenia. Uspokaja go bezstronne, analizowanie i systematyzowanie zawikłanych sytuacji.
Dawniej łatwo było zostać jego znajomym, czy nawet przyjacielem, ale to nie oznaczało, że darzył tą osobę zaufaniem. Po sytuacji, gdy ukochany człowiek go oszukał, znacząco się zmienił, szczególnie w tej kwestii. Jedynym rozwiązaniem na to, by pokładał w kimś wiarę, było zdobycie jego uczucia. Utracona pamięć jednak znacząco go zmieniła. Znowu stał się ufny i otwarty na każdego, a przy tym łatwy do zranienia. Oczekuje od drugiej strony bezinteresowności, która, co oczywiste, nie jest zbyt częstym zjawiskiem w społeczeństwie ludzkim. Szczególnie pośród ludzi, z którymi Keith ma kontakt. Potrzebuje wsparcia innych, aby dobrze się czuć. Nie rozumie nieuprzejmości, a obojętność go rani. Chce być cenieny za to, kim jest i za to, co daje innym. Ciężko mu zaakceptować trudną prawdę na temat kogoś, o kogo się troszczy.
Cały czas jet kochliwy, jednak by go zdobyć, trzeba czegoś więcej. Przede wszystkim potencjalny kandydat musi wykazać się dużym samozaparciem. Młody Marshall intensywnie oddziaływuje na innych swoimi emocjami, przy bliższych mu osobach pokazując tą cięższą stronę swojej osoby. Jest wybuchowy, zazdrosny i łatwo go urazić. Innym ciężko jest przeżyć tą emocjonalną presję, jednak zwycięzca dostaje też coś w zamian. Wówczas blondyn demonstruje siebie, przepełnionego miłością, gotowego zaprzeć się i wbrew wszystkiemu pozostać w związku z tą osobą. Głupi romantyk, wierny jednak do grobowej deski (lub kolejnego wypadku).
Jak już było wspomniane, lubi obdarzać innych ludzi komplementami, stąd wybór zajęcia pozalekcyjnego – aktywnego uczestniczenia w klubie Hostów – wydawał mu się oczywisty. Do tego nadaje się wręcz idealnie, na każdym kroku okazując cierpliwość i chęć wypełniania życzeń gości bez protestu. Nie jest jednak rozwiązły seksualnie, a przez problemy z pamięcią ogranicza się jedynie do sporadycznego zaglądania i utrzymywania złudzenia, że pilnuje, co tam właściwie się dzieje. Woli jednak nie mieszać się do puszczalstwa innych osób, bo to i nie jego interes, co kto robi ze swoim ciałem.
Interesującą mieszanką jego cech jest obowiązkowość i poczucie o własnej niezależności. Z jednej strony zawsze robi to, czego się od niego wymaga, ale z drugiej najpierw dokonuje wstępnej selekcji oczekiwań i sam wybiera, które zamierza spełnić. To posuwa się do tego stopnia, że czasami wręcz walczy z przymusem. Nigdy jednak nie miewa problemów w szkole i raczej rzadko zdarza mu się wagarować.
Wbrew jego zasadom są także inne sposoby niesubordynacji, takie jak walka wręcz, czy używki i papierosy. W klubach pije głównie drinki z niewielką ilością procentów, chyba, że zostaje do tego sprowokowany. Wtedy pokazuje swoją słabą wolę. (I równie słabą głowę).


Aparycja

Najważniejszą rzeczą w wizerunku Keitha są włosy. Naturalnie blond, wcześniej wielokrotnie farbowane, wciąż jednak zachowane w bardzo dobrym stanie. Zbyt wiele czasu i środków poświęcał na ich pielęgnację, by przypominały stóg siana. Zazwyczaj sięgają do ramion, w zależności od stopnia przycięcia i wymodelowania. Często przypominają pozornie pozostawioną luźno grzywę opadającą na oczy, ale zwykle jest to osiągane przez celowe zabiegi.
Oczy za to są wściekle zielone z natury. Hipnotyzują spojrzeniem, pozostawiając ofiary pod urokiem jego osoby. Od czasu wypadku prawie zawsze ukryte są za oprawkami okularów.
Zazwyczaj dopełnieniem jego osoby jest pół uśmiech, ukazujący białe, błyszczące zęby. Pasują one dobrze do lekko wydłużonej, szczupłej twarzy o jasnej karnacji. Nastolatek ma do tego dość mały, nierzucający się w oczy nos. Przez delikatne rysy twarzy można go faktycznie posądzić o książęcą krew. Również postawa wskazuje na szlachetniejsze urodzenie. Zawsze chodzi wyprostowany, lekko tanecznym krokiem, minimalnie kręcąc biodrami. Nie bierze się to jednak z jego pochodzenia, ponieważ ma całkiem zwyczajną, francuską rodzinę, a z umiłowania do tańca. To ono mocno wpłynęło na jego sylwetkę, czyniąc ją giętką i szczupłą, z ładnie zarysowanymi mięśniami na nogach, ramionach i przede wszystkim klatce piersiowej. Niestety od urazu nabawionego podczas ataku w metrze jedna jego noga gorzej pracuje, sporadycznie utrudniając chodzenie. Objawia się to przez lekkie utykanie, które Marshall ogranicza do minimum. Jego zdaniem wygląda to bardzo nieestetycznie i zmniejsza atrakcyjność w oczach innych.
Jest stosunkowo wysoki, ma równo metr osiemdziesiąt siedem centymetrów, a waży około siedemdziesięciu pięciu kilogramów. Ma mocne i giętkie ciało, o które bardzo dba.
Jako osoba bladolica ubiera się w jasne, pastelowe kolory. Przeważają u niego odcienie szarości, niebieskiego, zielonego i białego. Szczególnie upodobał sobie noszenie obcisłych spodni i kamizelek, oraz wymyślnych płaszczy. Szaleje na ich punkcie tak samo mocno, jak wtedy, gdy chodzi o fantazyjne kolczyki. Prawie zawsze można go dostrzec w tych nieodłącznych i jakże nietypowych elementach, które niepostrzeżenie przyciągają wzrok ludzi, którzy na niego spojrzą. Bo jest przystojny. Nie ma zniewieściałej urody, chociaż o taką można go posądzić przez miększe rysy. W zależności od humoru widać na jego twarzy setki różnych odmian uśmiechu, przez częściowy, uwodzicielski, diabelski, aż po taki szeroki, zapewniający o samozadowoleniu. Czasami, bardzo rzadko, kiedy nikogo nie ma, te emocje znikają i pojawia się prawdziwy ON. Zamyślony, albo przygnębiony. Wtedy zdaje się być poważny, oczy staja się lekko zamglone, a usta układają się w krótką, prostą linię. Wtedy naprawdę jest książęcy.
Ukrywa jednak tą postawę przed światem. Widują ją tylko naprawdę nieliczni ludzie, którzy trafili do jego serca i mogą je kilkoma ruchami zniszczyć. Potrafi ich jednak też obdarowywać wieloma, szczęśliwymi i ufnymi uśmiechami oraz spojrzeniami, niczym małe, bardzo ekspresyjne dziecko.


Wady

§ Wrażliwy w tym negatywnym sensie. Potrafi sobie dużo słów wziąć do serca i zraniony się wycofa, zamiast walczyć.
§ Marnuje energię. Często zagłębia się w sytuacje, które nie mają gwarancji jakiegokolwiek sukcesu, a jednak on zapiera się i tkwi w nich, coraz bardziej się pogrążając.
§ Krótkowzroczny. Prawie nigdy nie patrzy dalej, zastanawiając się nad efektami swoich czynów, czy słów. Później przychodzi mu za to zapłacić.
§ Niezdecydowany. Odkłada najważniejsze decyzje na ostatnią chwilę, by w końcu podjąć je pod wpływem emocji i paniki.
§ Źle znosi krytykę. Jest przeczulony na punkcie swoich umiejętności tanecznych. Jeśli skrytykujesz go na tym polu, możesz być pewien, że długo jeszcze nie pozwoli mu to spać po nocach. Nie wyciągnie z tego jednak żadnych sensownych wniosków, a jedynie będzie się zamartwiał i rozpaczał.
§ Przeszkadza mu bezsilność. Potrzebuje kogoś, kto będzie dostrzegał i chwalił jego wysiłki. Pragnie być zawsze i wszędzie potrzebny.
§ To perfekcjonista. Dąży ku wymyślnym i niedoścignionym ideałom.
§ Nie lubi być w łóżku całkiem uległy. Taka zależność od drugiego człowieka go krępuje.
§ Ma bardzo słabą głowę. Upicie go to najprostszy sposób na zaciągnięcie do łóżka.
§ Impulsywny. Zazwyczaj działa pod wpływem emocji, zamiast zdrowego rozsądku.


Zainteresowania

§ Kuchnia, gotowanie, łyżka, widelec, smakowanie.
§ Łyżwiarstwo figurowe (taka niemęska pozostałość po pasji matki).
§ Taniec. Uwielbia praktycznie każdy jego rodzaj i w wolnych chwilach samotnie ćwiczy, układając choreografie.
§ Jest masażystą. Naprawdę niezłym.Potrafi kilkoma ruchami dłoni rozluźnić spięte ciało, albo wprowadzić w stan pewnego podniecenia.


Dodatkowe

§ Jest naprawdę wiernym człowiekiem. Gdy mu na kimś zależy, ma tylko tę osobę w głowie.
§ Świetnie gotuje. Zrobi wszystko dla cudzego podniebienia.
§ Nie jest nałogowcem. Jedyne, o co można go posądzić, to delikatne uzależnienie od bliskości drugiego człowieka.
§ Unika sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, czy nietykalności cielesnej (oprócz seksu!).
§ Nie rani ludzi przez nieszczerość. Zawsze wszystko wyjaśni, zawsze powie co go rani i będzie starał się dociec, w czym tkwi problem drugiej strony.
§ To romantyk. Gdy kogoś pokocha, będzie powtarzał wyznania miłosne aż ten mu nie uwierzy. Kamień by przekonał do swojego uczucia.
§ Co oczywiste, ma świetnie opanowane dwa języki – francuski i angielski. Tak to jest, jak ma się dwujęzyczną rodzinę.
§ W chwilach prawdziwej złości, przyjemności, czy po prostu wtedy, kiedy naprawdę traci nad sobą kontrolę, mówi po francusku. Co ciekawe, rzadko kiedy używa tego języka na co dzień. Przez jego akcent brzmi on podobno zbyt uwodzicielsko.
§Nie cierpi sportów typowo męskich, takich jak piłka nożna, rugby, etc.
§ Ma obsesję na punkcie swojego tańca. To pole, w którym najłatwiej go zranić.
§ Uwielbia seks i flirtowanie.
§ Nie potrafi "wytańczyć" swojej wściekłości. Dla niego taniec jest pasją i szczęściem. Poświęca się mu tylko w dobrych chwilach.
§ Uwielbia zapach bazylii i czekolady
§ Swoje taneczne choreografie wrzuca na YouTube pod jakże ambitnym pseudonimem InvisibleKey.
§ Lubi zwierzęta, niemalże wszelkiej maści. Nie przepada jedynie za robakami i owadami.
§ Naprawdę POTRAFI gotować. Jeśli tylko dostanie przepis, bez większego problemu będzie w stanie przygotować smaczną potrawę, prawie identyczną z oryginałem.
§ Nie dba specjalnie o ubiór. Ma po prostu niezły gust i dzięki temu wybiera przyzwoicie wyglądające na nim rzeczy.
§ Jedynie na punkcie włosów ma manię. Muszą być dopieszczone, kolorowe, wyróżniające go z tłumu. I na pewno kilka razy w ciągu dnia je poprawi.
§ U kochanka liczy się dla niego najbardziej głos. Potrafi się zadurzyć słysząc odpowiedni ton, który ma za zadanie go uwieść. Im więcej wyszeptanych nim słów w trakcie zabawy, tym szybciej się odda.
§ Uwielbia jeść, wobec czego spędza dużo czasu ćwicząc, żeby zachować formę. W końcu, gdy jest się kucharzem, łatwo przytyć kosztując swoich potraw!
§ Jego eks i zarazem tym, który sprowadził go na drogę biseksualności był Michael Morris – aktualnie szkolny psycholog. Z powodu amnezji jednak kompletnie nie pamięta ich kilkutygodniowej relacji.
§ Posiada bardzo wrażliwe ciało. Zwykle udaje, że wszelkie pieszczoty poza obrębem ust i krocza mu się nie podobają, żeby nie pokazać swojej słabości. Jeśli na nie przyzwoli, musi darzyć kogoś naprawdę dużym zaufaniem.
§ Zależnie od ilości procentów we krwi ma kolejno stany: obojętności, melancholii, totalnego puszczalstwa.
§ Jest mistrzem w pakowaniu prezentów.


Mieszkanie

Akademik, jak to na grzecznego ucznia przystało.


Praca

Brak, z powodu częściowej amnezji wstecznej. Nie jest zdolny do zarabiania na siebie, finansowo pomaga mu głównie rodzina.


*Vinni!


Ostatnio zmieniony przez Keith dnia Pią Maj 16, 2014 11:04 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Ava

Ava


Liczba postów : 145
Join date : 27/11/2013

Keith Evan Marshall Empty
PisanieTemat: Re: Keith Evan Marshall   Keith Evan Marshall EmptySob Sty 11, 2014 7:36 pm

Keith napisał:
§ Umie tańczyć na rurze.
Słodko. ♥
Nie mam zupełnie nic do zarzucenia. Naprawdę, nawet nie wiem co tu napisać.
Pozostaje mi powiedzieć, iż akceptuję.
Powrót do góry Go down
 
Keith Evan Marshall
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Pan M i Keith
» Keith & Świeżak
» Darren John Marshall
» Evan Underhill

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Off top :: Archiwum-
Skocz do: