Telephone

Bez konkretnego dzwonka, a lista kontaktów jest zarezerowana dla mnie. Także sio.

Autor: Nieznany
Treść: Czy ktoś, kto znalazł czterolistną koniczynę, a nie umie liczyć, ma też prawo do szczęścia?

Autor: Nieznany
Treść: Ty w nie wierzysz?

Autor: Nieznany
Treść: Pytałem o wiarę, nie o szczęście i nadzieję. Czy wiara też jest ich domeną?

Autor: Nieznany
Treść: Są tylko konsekwencje poniesionych czynów?

Autor: Nieznany
Treść: ...czyli cel uświęca środki?

Autor: Nieznany
Treść: Ty masz jakiś cel? Coś filozoficznego czy socjologicznego? Sądząc po tym, że odpowiadasz na to pytanie inaczej niż 'nie wiem', 'a kto pyta' albo zignorowania wiadomości, musi być w Tobie jakaś iskra refleksyjności.

Autor: Nieznany
Treść: To zabrzmiało jakbyś był szalonym naukowcem próbującym grzebać w ludzkich mózgach. Jesteś szalony?

Autor: Nieznany
Treść: Och, współczuję. Bycie normalnym czy chociaż bycie uznawanym za takiego musi być strasznie nudne.

Autor: Nieznany
Treść: To zabrzmiało, jakbym miał do czynienia ze stuletnim starcem pogodzonym ze swym marnym losem. Powiedz mi, czarne czy białe?

Autor: Nieznany
Treść: Czyli mam do czynienia po prostu z człowiekiem. Pocieszające. Szary? Bo jest wypośrodkowany, lubisz ten kolor czy po prostu chciałeś złamać schemat dając odpowiedź, której nie proponowałem?

Autor: Nieznany
Treść: Północ czy południe?

Autor: Nieznany
Treść: 'No tak' czy 'aha'?

Autor: Nieznany
Treść: Dobrze. Już. Daję Ci spokój.

Autor: Nieznany
Treść: Nie sądziłem, że jakieś masz. Śmiało.

Autor: Nieznany
Treść: Racja, to rzeczywiście oczywiste pytanie. I tak, można tak powiedzieć. Ale praktykiem, nie teoretykiem. Zresztą, czy potrzeba tytułów naukowych do zadawania pytań o kolorach komuś obcemu? Można być po prostu dzieckiem, znudzonym robotnikiem mającym nadzieje na łatwy podryw albo świrem. Nie boisz się?

Autor: Nieznany
Treść: Zważywszy na ogólnie niedowierzanie świata w możliwość zaistnienia tak rozległej i głębokiej katastrofy jak II Wojna Światowa jeszcze przed jej wybuchem i zdziwieniu po - to argument z terrorystami na Wschodzie traci swoją siłę.

Autor: Nieznany
Treść: Słyszałeś o takim zjawisku jak stalking?

Autor: Nieznany
Treść: Dziś iście londyńska pogoda. Pada i pada.

Autor: Nieznany
Treść: 'Sztuka, tak samo jak natura, posiada swe potwory'?

Autor: Nieznany
Treść: 'W rzeczywistości sztuka odzwierciedla widza, nie życie.'

Autor: Nieznany
Treść: Wilde powiedziałby pewnie, że rzeczywistość jest inna w oczach każdego widza... a ja bym dodał, że im więcej łez oczy te oczyściło, tym bliższe postrzegania rzeczywistości realnej są. Chociaż wątpię, by takie coś istniało. A pan?

Autor: Nieznany
Treść: Ale jednak istnieje refleksyjne podejście, brak zgody z częścią obowiązujących norm i własna interpretacja, nierzadko mijająca się ze schematem postrzegania ogółu. I czy bez doświadczania rzeczywistości, które wymaga czasu, da się tej rzeczywistości doznać? Sugeruje pan deprywację sensoryczną jaki idealny stan? Poza tym ogół przyjmuje taki obraz, jakie jest mu wygodnie przyjąć, nie jaki uważa za słuszny... tak sądzę. Pamięta pan? Dopóki wojna na Wschodzie nie dotyczy Ciebie, nic Ci do niej, chociaż nie sądzę, byś uważał zabijanie się dl pieniędzy za słuszne.

Autor:[b] Nieznany
[b]Treść: I, błagam, dopilnuj, żebym nigdy nie dorósł.

Autor: nieznany
Treść: Jeśli tylko te momenty nazywasz rzeczywistymi, pewnie daleko Ci do wiary w Boga i niebo, hm? I jak dla mnie: pieprzenie o altruizmie jest... pieprzeniem o altruizmie. Dobro ogółu, blablabla. Racja, człowiek będzie zawsze wybierał, co dobre dla niego samego.

Autor: nieznany
Treść: Nie musisz umieć, po prostu to zrób.

Autor: Nieznany
Treść: Altruizm? Tak, dla mnie altruizm nie istnieje... jeśli dobrze Cię zrozumiałem.

Autor: Nieznany
Treść: Więc może jakoś się dogadamy. Teraz Twoja kolej. Mów do mnie.

Autor: Nieznany
Treść: Mhm. Jeszcze więcej słów poproszę.