Axel Blackmore

G O D N O Ś Ć: Axel Blackmore
W I E K: 26 lat
P O C H O D Z E N I E: Stany Zjednoczone
R O D Z I N A: Rodzice, którzy odetchnęli z ulgą, gdy Axel w końcu raczył wyprowadzić się z domu w rodzinnym Bostonie. Poza tym dwoje rodzeństwa - starsza o pięć lat siostra i młodszy o dwa lata brat, z którymi utrzymuje sporadyczny kontakt.
O R I E N T A C J A: biseksualny
G R U P A: personel
S T A T U S: nauczyciel fizyki i astronomii
M I E S Z K A N I E: Wynajmuje spory, pofabryczny loft w jednej z robotniczych dzielnic.

W Y G L Ą D: Znasz ten typ smukłego, androginicznego mężczyzny, pięknego w sposób tak oszałamiający, że aż nierzeczywisty? Jakby żywcem wyjęto go z ckliwej gry otome dla japońskich nastolatek? No dobra, znasz. Okej. To teraz - uwaga - szybko zapomnij o klimatach tego typu, bo facet, z którym mamy do czynienia, to zupełnie inna bajka. Inna książka. Inny, kurwa, gatunek literacki. Niniejszym pragnę przedstawić - Axel, stuprocentowy mężczyzna z krwi i kości. Bez niedoborów testosteronu.
Całkiem możliwe, że pierwszym, co może ci przyjść do głowy przy spotkaniu z nim to to, by nawet nie próbować go wkurwić, bo może się to skończyć bardzo źle. Na przykład brakiem przednich zębów albo złamanym żebrem. 198 cm wzrostu i ponad 90 kg żywej masy w połączeniu z nierzadko dosyć groźną miną mówi samo za siebie - nie zadzieraj ze mną, bo może stać ci się krzywda. Lojalnie ostrzegam. Trudno powiedzieć o Axelu, że przypakowany koks z niego, chociaż do eterycznego androgina oczywiście tym bardziej mu daleko. Osobiście chyba pokusiłbym się tu o określenie "złoty środek": ani za dużo, ani za mało. Ładnie wyrzeźbione bicepsy, umięśniony brzuch, szerokie plecy - wszystko to sprawia, że sylwetka Axela jest męska i pociągająca, nie ma się jednak wrażenia obcowania z chodzącą górą mięśni. Ot, optymalnie.
Obiektywnie rzecz biorąc, jest całkiem przystojny, chociaż to, czy się komuś spodoba jest już tylko i wyłącznie kwestią gustu. Jego uroda z pewnością nie należy do ponadprzeciętnych czy rzucających na kolana - to po prostu zwykły, dobrze wyglądający facet. Ma twarz o męskich, wyrazistych rysach, mocnym podbródku i ładnie wykrojonych ustach. Tłem dla intensywnie zielonych oczu są proste, czarne włosy, które sięgają Axelowi nieco za kark. Zazwyczaj chodzi z wygolonym jednym bokiem głowy.
Lubi piercing i ma tego na twarzy całkiem sporo - w brwi, wardze, chrząstkach ucha i języku. Styl jego ubierania można określić z grubsza jako rockowy - glany, ciemne ciuchy i obowiązkowo skórzana ramoneska, chociaż czasem zdarza mu się chodzić w czymś bardziej grunge'owym, np. kraciastych koszulach.

C H A R A K T E R: Od dziecka marzący o karierze gwiazdy rocka, Axel nie miał nigdy wystarczająco wiele talentu, by zabłysnąć na scenie muzycznej. Już w czasach szkolnych zaczął natomiast przejawiać niesamowite zdolności matematyczne, ocierające się wręcz o geniusz. W połączeniu z niezwykle wysokim ilorazem inteligencji dawało to mieszankę iście wybuchową. Zachęcony przez zachwyconych nim nauczycieli, bez szczególnego wysiłku dostał się na Harvard, gdzie zaczął studiować matematykę oraz fizykę teoretyczną. Wróżono mu wówczas szybką i pełną sukcesów karierę naukową; niektórzy przebąkiwali nawet coś o Nagrodzie Abela. Ale nic z tego. Nawet przy najlepszych chęciach nie można przecież na dłuższą metę nie zauważać faktu, iż Axel pomimo całego swojego geniuszu należy do jednostek wybitnie niereformowalnych. Że notorycznie spóźnia się na zajęcia, a jeśli już się nie spóźnia, to czuć od niego fajkami albo alkoholem. Że naukowe autorytety - ba, jakiekolwiek autorytety - znaczą dla niego tyle co nic. Czarę goryczy przelał fakt, iż na obronę własnego dyplomu przyszedł nie w garniturze, a w glanach i ramonesce. Bo tak. Nawet wspierający go profesorowie wiedzieli już wtedy, że pomimo ich wysiłków Axel nigdy nie zostanie typem spokojnego, cichego naukowca, dlatego też porzucili próby nakłonienia go do rozwijania kariery naukowej. Ale jemu to odpowiadało, bo na uczelni już dawno zaczęło mu się nudzić jak wszyscy diabli. Dał sobie rok na odwyk od naukowego światka, podróżując po świecie i imając się różnych dorywczych prac, po czym ostatecznie wylądował w Londynie, gdzie zatrudnił się w szkole jako nauczyciel fizyki i astronomii. Nie żeby dyrektor trochę się nie krzywił na jego prezencję. Ale - tak szczerze - ile razy masz okazję zatrudnić na stanowisko nauczyciela geniusza z dyplomem Harvardu?
Charakter Axela można określić z grubsza jednym słowem: trudny. Cholernie trudny i ciężki do zaakceptowania. Facet jest przede wszystkim apodyktyczny, uparty i zawsze mocno obstaje przy swoich racjach, nawet jeśli nie jest do końca pewien ich słuszności. Nie przebiera w słowach i jeśli ma ochotę powiedzieć ci coś szczerego, to z pewnością nie będzie się przed tym powstrzymywał. Mając wysokie mniemanie na temat swoich intelektualnych możliwości, bywa bezczelny i arogancki, i to w ten zdecydowanie nieprzyjemny dla otoczenia sposób. Jednocześnie jednak ciężko określić go mianem typowego, działającego na nerwy buca. Bo jeśli go nie wkurwisz albo nie zniechęcisz do siebie już na samym wstępie, może się okazać świetnym kumplem albo kochankiem. Albo i tym, i tym. Po co się ograniczać? Przecież przede wszystkim chodzi tu o dobrą zabawę, goddammit!
Tak naprawdę bowiem wszystkie zachowania Alexa wynikają przede wszystkim z ogromnej potrzeby wolności. Zwyczajnie nie potrafi być do niczego uwiązany - ani do społecznych konwenansów, ani do stałego partnera. Ani do żadnej stałej w ogóle, bo chyba by zwariował. Mając ustabilizowane, poukładane życie czułby się jak w klatce, z której prędzej czy później po prostu musiałby się wyrwać. Dlatego też od lat żyje po swojemu i bez większych skrupułów korzysta z tego, co oferuje mu świat. Uzależniony od skoków adrenaliny, nieustannie szuka mocnych wrażeń i niestety dosyć często zdarza mu się ostro przeginać z używkami, zwłaszcza alkoholem. Uwielbia także wszelkie formy hazardu. Ileż to razy przepuścił całą pensję, grając w blackjacka albo ruletkę? Ale hej, właśnie po to jest życie, żeby czerpać z niego pełnymi garściami, czyż nie?

W A D Y:
† słabość do używek i hazardu
† uzależnienie od nagłych skoków adrenaliny i mocnych wrażeń
† arogancja i bezczelność
† nieliczenie się ze słowami i opiniami innych ludzi
† brak poszanowania dla społecznych konwenansów
† nieuznawanie autorytetów i trudności z okazywaniem szacunku komukolwiek

Z A I N T E R E S O W A N I A:
† szeroko pojęte nauki ścisłe i przyrodnicze, z matematyką, fizyką i astronomią na czele
† muzyka rockowa i metalowa, ze szczególnym uwzględnieniem speed metalu, heavy metalu i hard rocka
† wszelkie gry hazardowe
† koncerty z porządnym pogo i imprezy do białego rana

D O D A T K O W E:
† Przez wzgląd na brak większego talentu muzycznego Axel nie miał szansy na zostanie gwiazdą rocka, ale czasem lubi - czysto hobbistycznie, rzecz jasna - pobrzdąkać na gitarze albo pograć na perkusji. Czasem spotyka się też z paroma kumplami i grają wspólnie różne covery.
† Uwielbia piwo pszeniczne i whiskey. Jeśli zaś chodzi o jedzenie, nie jest specjalnie wybredny. Bywają okresy, gdy z uwagi na szybkie tempo życia odżywia się wyłącznie fast foodami, jednak na ogół stara się z tym nie przeginać.
† W przeszłości miewał przygody z narkotykami, ale szybko zorientował się, jaki to syf, dlatego też - pomijając sporadyczne wypalenie jointa na imprezie - raczej nie zdarza mu się niczego brać.
† Ma słabość do blondynek. I blondynów.

Cytat :

Tłem dla intensywnie zielonych oczu są proste, czarne włosy, które sięgają Axelowi nieco za kark. Zazwyczaj chodzi z wygolonym jednym bokiem głowy.
Lubi piercing i ma tego na twarzy całkiem sporo - w brwi, wardze, chrząstkach ucha i języku.

Skoro chcesz być nauczycielem, to i wygląd musi być odpowiedni. Włosy przepuszczę, kolczyki też, pod warunkiem, że w czasie lekcji i przebywania w szkole, będzie je po prostu ściągał. Wydaje mi się, że  nie zmieni to koncepcji Twojej postaci.

Cytat :

Uzależniony od skoków adrenaliny, nieustannie szuka mocnych wrażeń i niestety dosyć często zdarza mu się ostro przeginać z używkami, zwłaszcza alkoholem.

Pamiętaj tylko,  że jeśli zostanie złapany w szkole, tzn. ktoś wyczuje od niego alkohol, może zostać zawieszony w swoich obowiązkach, a nawet wyrzucony ze szkoły.


Coś zmieniasz, czy przystajesz na moje propozycje?[/quote]

Dla mnie bez problemu. Wiem przecież, że jako nauczyciel trzeba wyglądać i zachowywać się odpowiednio~

To mnie cieszy. W takim razie Akcept.