Ava
Liczba postów : 145 Join date : 27/11/2013
| Temat: Mieszkanie numer 23 Pon Gru 23, 2013 12:50 pm | |
| Jakoś tak wyszło, że numer mieszkania odpowiada jemu wiekowi. Zupełnie jakby budynek chciał mu przypominać o tym, ile miał lat, kiedy się tu wprowadził. Tak nie może być, trzeba będzie się przeprowadzić! Jednak na pewno nie nastąpi to wkrótce, póki co chłopak nawet nie rozpakował obecnych gratów. Ale przejdźmy do tematu właściwego. Skromne jest to mieszkanie i w zasadzie puste. Urządzone jest w japońskim stylu, bo mógł sobie na takie pozwolić, więc nie ma zbyt wielu pomieszczeń. Główny pokój, który chwilowo jednocześnie robi za sypialnię i tak już chyba pozostanie oraz przedpokój, stanowiący również salon są wypełnione pudłami różnej maści, różne rzeczy leżą gdzieś na podłodze, a jedyne co stoi na właściwym miejscu to biurko z komputerem i jego sprzętem muzycznym. Kuchnię od przedpokojosalonu oddzielają przesuwane drzwi. Sama kuchnia zaś nie jest zbyt zachwycająca. Miejsca dla jednej osoby, mała lodówka, kuchenka elektryczna, mikrofalówka z opcją piekarnika i skromna zmywarka. Poza tym tylko kilka wiszących szafek i oczywiście blaty z szufladami, które aktualnie są puste. No dobra, w szufladach da się znaleźć kilka losowych przedmiotów. Do łazienki również przechodzi się z przedpokoju, który jest salonem. W ścianie prostopadłej jest jeszcze inne przejście, które prowadzi pokoju, zupełnie pustego, tego, w którym chłopak urządził sobie prowizoryczną sypialnię. Wracając do łazienki... Tutaj też nie ma nic konkretnego. Wchodzi się do skromnego przedsionka, gdzie znajduje się pralka i kosz na pranie oraz szafka z ręcznikami, nad którą wisi lustro. Resztę pomieszczenia oddziela zasłona, za którą znajduje się prysznic (taki bez komory, odpływ w podłodze i słuchawka w ścianie), umywalka i toaleta. Jeszcze wracając do jego "sypialni" - znajduje się tam kilka kolejnych pudeł oraz materac z porzuconą na nim, zmiętą pościelą. Naprawdę, to wszystko. O dalszym wystroju czy koncepcji mieszkania nie ma co mówić. Wszędzie tylko pudła i bałagan, ale nie zapowiada się, aby miał się tym wkrótce zająć. W końcu to nie tak, że zamierza tu kogokolwiek gościć, prawda? A jemu osobiście taki nieład w ogóle nie przeszkadza. | |
|