Percy.

Mnie tam możesz bić i gryźć... wait what. Raczej chodziło mi o jakieś przyjazne relacje. Wiesz, koledzy ze szkoły, takie tam. Nie wiem tylko, jak intensywnie chcesz mieć ze mną do czynienia _^_

Dobra będę gryźć xD A tak serio, możemy zrobić, że sobą w bardzo dobrych relacjach, a jak będą intensywne to zobaczy się na fabule. Widziałem, że Ruth nie potrafi pływać, a dla Perciego woda, surfing to całe życie - więc mógł również obracać sobie za cel nauczenie go. Oczywiście, nawet pomimo protestów Rutha ciągle mu szuszy o tym głowę. Huh? Może być?

O, to to. Ostrzegam, że nad wodą Ruth jest drażliwy i może dojść do rękoczynów, jeśli różowy będzie zbyt nachalny >D

Nie no, chyba nie będzie... xD Chociaż kij go tam wie, najwyżej zostanie pokopany i pogryziony.

To ja też coś chcę. Tylko myślę co... Myślę, że jakiś pozytyw, chociaż ostrzegam, że Clay jest dość nieśmiały. To co znajdzie się miejsce dla głuchoniemego kujona?

Pewnie, że się znajdzie. Percy nie należy do nieśmiałych osób, raczej wręcz przeciwnie. Może poznali się na jakieś przerwie, gdy jacyś uczniowie rozwalili książki Claya, Percy pomógł mu jakoś ogarnąć. Dodaj coś jeszcze, bo aż nie wiem... xD

No tak, Clay idealna ofiara - nie krzyczy i można go obrażać bez przeszkód xD Ok pasuje mi, zawsze dobrze mieć obrońcę przed szkolnymi drabami. A do dodatków, co powiesz na to, że Claytonowi spodobałyby się te różowe włosy i indiańskie dodatki i gdy by się już przekonał, że nie musi być nieśmiały zamęczałby go o możliwość zrobienia mu właśnie takiej stylizowanej sesji? W końcu dla dobrego ujęcia jest w stanie zrobić dużo. Co sądzisz?

O mi pasuje, w końcu i tak z własnej głupoty raz brał udział w takiej sesji. ; >

Skoro wszyscy zostali zaproszeni do tworzenia relacji, to i ja z chęcią coś zaproponuję. Wpadł mi do głowy pewien pomysł. Bald ma młodszego przyrodniego brata o imieniu Percy, który nawet nie wie o jego istnieniu. Zaintrygowany przede wszystkim imieniem różowowłosego, spróbuje nawiązać z nim znajomość. Rzecz jasna może się spotkać z pozytywną, jak i negatywną reakcją ze strony szkolnego Percy'ego, tutaj już zdaję się na Twoją łaskę. Choć z początku będzie zainteresowanym uczniem jedynie z powodu jego imienia, to potem zacznie być coraz bardziej ciekawy jego jako osoby. Może to wyglądać tak, jakby chciał przelać na chłopaka uczucia, jakie żywi do brata, którego nawet nigdy nie widział na oczy, ale ich relacja może mieć inny charakter.

O, podoba mi się, bardzo. To będzie takie: Czemu ten nauczyciel się tak patrzy? Cholera, mam coś chyba na twarzy, a tu tylko imię ma to samo. xD Może być ciekawie. Co do tej pozytywnej/negatywnej to zobaczymy, bo trudno mi ocenić. Wszystko zależy od tego, jak Bald do tego podejdzie. Ale jestem za tym pomysłem, jak najbardziej za. ;>

W takim razie pozostaje nam kiedyś rozwinąć ten pomysł na fabule. Charakter tej relacji wyjdzie w praniu.

Dokładnie, dorwę Cie.

Jeszcze zobaczymy kto kogo pierwszy dorwie.