Jay Kapitan sekcji bokserskiej
Liczba postów : 3 Join date : 26/07/2015
| Temat: Jayden Smit Nie Lip 26, 2015 11:21 pm | |
| Imię/Imiona i nazwisko: Jayden Smit Pseudonim: Jedyne co toleruje to skrócenie jego imienia do postaci Jay, na resztę w ogóle nie reaguje.
Wiek: Dziewiętnaście lat Pochodzenie: Amsterdam, Holandia. Rodzina: Matka, ojciec, dwie starsze siostry - Sophie i Lisa. Orientacja: Biseksualny.
Grupa: College Szkoła: College Przedmioty/Profil: Medycyna Status: Kapitan sekcji bokserskiej
Charakter: Jay jest specyficzną osobą, łączącą kilka sprzecznych cech w jedną całość. Nie jest może duszą towarzystwa, ale potrafi jakoś podtrzymać rozmowę. Nie należy też do osób przesadnie miłych, których swoją drogą niezbyt lubi, ponieważ ceni sobie bardziej szczerość i to dobitnie. Może na pierwszy rzut oka zachowuje się jak oschły, olewający drań szukający kolejnej ofiary nad którą mógłby się perfidnie znęcać, ale tak naprawdę jest wręcz przeciwnie. Jest dowcipny i uwielbia się śmiać, ale po jaką cholerę ma się tak zachowywać przy obcych mu osobach? Sam siebie uważa za normalnego człowieka, więc jako takich odchyłów (nie licząc zakładów, ale o tym zaraz) stara się unikać. Zawsze, ale to zawsze stara się być sobą - prostym, troszkę kapryśnym facetem nie rzucającym słów na wiatr. No może czasami stara się maskować swoje wady i jest troszeczkę narcystycznym, ale ma świadomość, jako taką, że nie każdy jest idealny. Nie tak łatwo ufa ludziom, więc jeśli nazwie kogoś przyjacielem to jest już wyczyn. Zwykle stara się dążyć do obranego celu, nieważne czy to sport, nauka, czy po prostu głupi zakład. Nie ma problemów z kłamaniem w żywe oczy, ale stara się jak najmniej to robić, bo po co? Lubi rywalizację i ryzyko, dlatego między innymi od małego zaczął trenować boks, co mu na dobrą sprawę całkiem przypadło do gustu. Pomimo to, jest całkiem nerwowym człowiekiem i jak się wścieknie potrafi być nieobliczalny, co powoli psuje jego małą reputacje świetnego lidera. Jak prawie każdy człowiek posiada swoje drugie oblicze, o którym większość ludzi zapomina. W bliższych relacjach z inną osobą, można dostrzec niewielkie, ale znaczące zmiany w jego zachowaniu. Jedną, często wręcz przesadną zmianą jest to, że Jay staje się zazwyczaj zbyt opiekuńczy i życzliwy dla tego grona osób. Drugą zaskakującą sprawą jest to, że pomimo, iż sprawia pozory nieprzejmującego się typa, potrafi od tak zacząć rozmowę na trapiący go temat. Jest jeszcze wiele innych, mniej lub bardziej ważnych zmian, ale jak do tej pory nikt nie "awansował" w jego małej hierarchii przyjaciół. Co do spraw sercowych, Jayden jest kompletną kaleką emocjonalną. Na serio nie ogarnia o co w tej całej miłości chodzi. Oczywiście łatwo go zawstydzić, ale nie spodziewajcie się, że zaraz zacznie się olbrzymie jąkać lub będzie chować twarz w dłoniach.
Wygląd: Sam o sobie mówi, że nie wyróżnia się z tłumu. Mierzy sobie niecałe metr osiemdziesiąt, a dokładnie metr siedemdziesiąt siedem. Jest szczupły, a ciało ma dobrze zbudowane i co ważniejsze wysportowane, ale chyba nikogo nie powinno to dziwić. Dba o siebie i stara się utrzymywać w kategorii lekkiej, czyli warzy równe sześćdziesiąt kilo. Jasna cera ładnie komponuje się z wiecznie rozczochraną, kruczoczarną czupryną, która zdobi jego głowę. Grzywka delikatnie zasłania jego błękitne, wielkie oczyska. Ładnie wyprofilowana twarz często jest "ozdobiona" różnymi opatrunkami z licznych sparingów. Niestety lub stety jego "boskie ciało Adonisa" zostało skalane kilkoma urozmaiceniami. Jednym jest tatuaż w stylu tribal, który ciągnie się od łopatki, aż po lewe ramię. Jay jest z niego niezmiernie dumny, bo by go wykonać musiał dać się sporo razy nakłuć igłą. O dziwo planuje w przyszłości kolejne takie zabiegi. Ma też przekute jedno, całe ucho i właśnie między innymi przez to, zaczął się panicznie bać igieł. Jeśli chodzi o ubiór to spora część jego garderoby składa się kolorystycznie z ciemniejszych odcieni. Fakt, znajdzie się kilka białych rzeczy, ale nie zmienia to faktu, że jest to mniejszość. Ubiorem jakoś zbytnio się nie wyróżnia, zwykle zakłada jakiś t-shirt, jeans i bluzę lub koszulę, ale jak wybiera się na koncert to potrafi się odwalić! Nienawidzi nosić krawatu, a tym bardziej muszki, więc nie oczekujcie, że jeśli zjawi się na jakieś uroczystości to będzie odwalony i błyszczący. Co to to nie! Garniak, pasująca koszula i nic poza tym. Z biżuterii uwielbia zwykłe rzemyki, prawie ciągle można go spotkać z zawalonymi nadgarstkami od tego badziewia, ale mu się podobają więc cóż... Nieważne co by się działo, nie licząc niektórych "poważniejszych" walk, jego szyję zdobi srebrny, drobny, ale jak cholernie wytrzymały łańcuszek. Jest to dla niego bardzo ważna rzecz i prawie nigdy go nie ściąga z szyi. Największe wady: - Kiedy jest naprawdę zły zaczyna niszczyć wszystko dookoła, nie zwracając przy tym uwagi czy ktoś dostanie rykoszetem. - Boi się igieł, ale stara się tego nie okazywać, co mu nie zawsze wychodzi. - Bałaganiarz. - Jego orientacja w terenie kuleje. - Nauka zresztą też.
Zainteresowania: W wolnej chwili lubi udać się na boisko i pograć z chłopakami w kosza, albo spędza wolny czas na siłowni lub ringu. Wieczorami udaje się na próby tutejszego, trochę znanego zespołu rock`owego, w którym gra na gitarze i czasami śpiewa. Dodatkowe: - Oburęczny, chociaż jako tą "główną" rękę zazwyczaj wybiera lewą. - Pochodzi z bogatej rodziny i przez to myśli, że może robić to co chce. - Posiada prawko, ale i tak woli sobie zapier... motorem bez licencji. - Miewa załamania nerwowe i wtedy zachowuje się gorzej niż rozhisteryzowana laska w ciąży. - Często używa określenia "stary". - Nie przepada za piciem, chociaż nie ma słabej głowy. - Nie pali papierosów, ale sporadycznie pali marihuanę. - Ma dobry wzrok i nie jest na nic uczulony. - Raz w życiu pocałował kolegę... który okazał się być gejem.
Miejsce zamieszkania: Dość sporych rozmiarów kawalerka. Wykonywany zawód: Czasami dorabia sobie w barze, gdzie często z kapelą gra koncerty.
Ostatnio zmieniony przez Jay dnia Pon Lip 27, 2015 3:05 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
|
Leighton Ogrodnik
Liczba postów : 304 Join date : 23/02/2014 Age : 31 Skąd : Szwecja, Stockholm
| Temat: Re: Jayden Smit Pon Lip 27, 2015 2:36 pm | |
| Mój drogi, wkradło Ci się tutaj kilka błędów: - Twoja postać nazywa się Jayden Smit, w temacie jej imię napisane jest jako Jaydan Smit.
- To, mała literówka.
- Cytat :
- ponieważ ceni sobie bardziej szczerość i do dobitnie.
- Poryciem się?
- Cytat :
- Oczywiście łatwo go zawstydzić, ale jakiejś konkretnej reakcji poza poryciem się nie spodziewajcie.
- Nie jest tak źle, ale gubisz przecinki w miejscach jak przed "który", imiesłowami, o które tam męczyć nie będę, ale pozbądź się tych całkiem oczywistych luk.
- Takie słowa jak "nieprzejmujący się" piszemy łącznie.
To chyba tyle. Leć poprawiać, reszta jest w porządku! I bardzo ładny avatar. | |
|
Jay Kapitan sekcji bokserskiej
Liczba postów : 3 Join date : 26/07/2015
| Temat: Re: Jayden Smit Pon Lip 27, 2015 3:12 pm | |
| Wielkie dzięki za wyłapanie błędów, są już poprawione i mam sądzę, że teraz będzie już ok. Jeśli chodzi o tą pomyłkę z nazwą tematu... Brak mi słów i pomysłów jak do tego doszło. xd | |
|
Leighton Ogrodnik
Liczba postów : 304 Join date : 23/02/2014 Age : 31 Skąd : Szwecja, Stockholm
| Temat: Re: Jayden Smit Pon Lip 27, 2015 3:14 pm | |
| Spokojnie, spokojnie, może się zdarzyć. I pilnuj tych oczywistych przecinków w fabule! | |
|