IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Sklepik

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Lucius
Postać zawieszona



Liczba postów : 359
Join date : 08/11/2013

Sklepik      Empty
PisanieTemat: Sklepik    Sklepik      EmptyPon Lis 25, 2013 2:58 pm

Sam sklepik jest na tyle duży, że można do niego spokojnie wejść. Znajdą się tu nie tylko słodkie przekąski, ale rano można zjeść tutaj kanapkę oraz wypić dobrą kawę. Gazety, artykuły papiernicze, owoce, napoje... Wszystko co jest potrzebne do egzystencji w szkole.
Powrót do góry Go down
Tora

Tora


Liczba postów : 22
Join date : 19/01/2014
Age : 26
Skąd : A któż to wie... Chyba Rosja.

Sklepik      Empty
PisanieTemat: Re: Sklepik    Sklepik      EmptyNie Sty 26, 2014 4:07 am

Idąc z chłopakiem od razu pomyślałem o szkolnym sklepiku. Tutaj najlepiej było się zaszyć. Zjeść coś i pogadać na spokojnie z chłopakiem.
Gdy tylko jednak przekroczyliśmy próg szkoły zmierzając do sklepiku nie wiem dlaczego, ale chwyciłem dłoń Dio chcąc dodać mu otuchy. Niektórzy wpatrywali się w twarz chłopca, ale starałem się go sobą zasłonić by tylko nie czuł się dziwnie w otoczeniu tych ciekawskich spojrzeć. Wiedziałem jak to jest być nowy w sławnej szkole, ale mi nie przeszkadzały dziwne spojrzenia innych. Miałem w nosie ich dogryzki związane z moim beret, z którym prawie się nie rozstawałem. Jednak nie powiem blondynowi by tak po prostu olał te wszystkie zaczepki. Musiałem wymyślić inny sposób by wesprzeć go nieco.
W końcu zaciągnąłem chłopaka do sklepiku i uśmiechnąłem się szeroko czując zapach porannej kawy. Tego było mi trzeba. Spojrzałem na Dio delikatnie się uśmiechając po czym nie puszczając jego dłoni podszedłem z nim do lady.
-Na co masz ochotę? Ja zapłacę.-Powiedziałem miło uśmiechając się cały czas do niego. Miałem nadzieję, ze chłopak przyjmie do wiadomości to jakim człowiekiem jestem. Nie chciałem zmuszać go do przyjaźni, a raczej zachęcić. Martwiłem się o niego, a szczególnie o to jak sobie poradzi tutaj sam. Chciałem być dla niego takim aniołem stróżem i wszędzie móc z ni być.
Przyglądając się Dio kompletnie zapomniałem, ze chciałem zamówić sobie kawę. Spojrzałem na sprzedawczynię z uśmiechem. Ta chyba bardzo szybko odgadła moje myśli bo po chwili wstawiła wodę w elektrycznym czajniku.
-Dio? Masz ochotę na kawę?-Zapytałem spokojnie puszczając jego dłoń, ale nie zamierzałem wcale się odzywać. Objąłem go po przyjacielsku w pasie i pogłaskałem po brzuchu. Nie miałem sprośnych mysi. Ba. Nawet by mi go głowy takowe nie przyszły!
-Nie boj się nie mam zamiaru... no wiesz... -Westchnąłem gubiąc się w zeznaniach i delikatnie zarumieniłem po czym westchnąłem ciężko. Odsunąłem się od niego nieco. W końcu miał prawo do przestrzeni osobistej, którą przed chwilą naruszyłem. Stałem spokojnie patrząc jak chłopak wybiera sobie to na co ma ochotę. Miałem szczerą nadzieję, ze wybierze dużo jedzonka.
-Możesz brać ile chcesz.-Powiedziałem z szerokim uśmiechem przyglądając się pani za ladą, która właśnie mieliła świeżą kawę. Oczywiście, że świeżą, bo to szkoła dla tych z najwyższej półki.
Powrót do góry Go down
Dio

Dio


Liczba postów : 50
Join date : 19/01/2014

Sklepik      Empty
PisanieTemat: Re: Sklepik    Sklepik      EmptyPon Sty 27, 2014 4:59 pm

A więc Tora dał się namówić na zabranie chłopaka do szkoły. Dio czuł się nieco zagubiony. Już same rozmiary szkoły go onieśmielały a tu na dodatek jeszcze kiedy tylko weszli do środka, okazało się, że jest przerwa i korytarze są pełne ludzi. A to znaczyło, że zaraz będie obiektem zainteresowania bardzo dużej ilości osób. Zdezorientowany Dio podążał więc za Torą, odruchowo chowając się za nim. Misha wyświadczył mu dużą przysługę, próbując go zasłonić. Mimo to, zanim dotarli do szkolnego sklepiku, Dio już był nieźle poddenerwowany. Wiedział że tak będzie. Dobrze, ze skończyło się tylko na ciekawskich spojrzeniach. Bardzo często spotykał się bowiem jeszcze z zaczepkami, a to już było znacznie mniej miłe.
W końcu jednak dotarli. Dio rozejrzał się zaciekawiony. W jego starej szkole sklepik nie był tak duży. No i nie znajdował się obok pomieszczenia, koło którego można było sobie uściąć i spokojnie zjeść. Na szczęście nie było tu wielu osób. Od, tylko sklepikarka i ze dwóch uczniów. No i dobrze.
Dio spojrzał na Mishę.
- Dziękuję, ale nie musisz. Mam swoje pieniądze. - Dio nie chciał tego mówić, ale jego matka była całkiem zamożna. tak więc chłopak nie musiał pożyczać od innych, mógł sam wydać całkiem sporo kasy i nie martwić się, że mu zabraknie. Blondyn, nieco rozluźniony, zaczął się przyglądać specjałom oferowanym w sklepie. Podziękował za kawę - nigdy jej nie lubił, chyba że była o smaku czekoladowym. Dla siebie wybrał więc muffinka oraz herbatę malinową. Nazwijcie go dziecinnym, ale on lubił słodkości.
Kiedy Misha ni z tego ni z owego przytulił się do niego i na dodatek jeszcze pogłaskał po brzuchu, Dio zdębiał. Pierwszy raz w życiu spotkał się z takich zachowaniem na jego osobie. Skojarzyło mu się to z głaskaniem po brzuchu ciężarnej kobiety ale on przecież nie był w ciązy. Ba, nawet kobietą nie był! Zrobił spłoszony krok do tyłu, ale wtedy Tora sam go puścił. Ehh, co to było? Taka niezręczna sytuacja...
Nie powiedział jednak nic a po chwili już dostali swoje zamówienia. Dio zapłacił za siebie, tak jak planował. Wziął więc swoją herbatę i muffinka, poczekał aż Misha weźmie swoją kawę. Ruszyli w strone stolików.

ztx2
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Sklepik      Empty
PisanieTemat: Re: Sklepik    Sklepik      Empty

Powrót do góry Go down
 
Sklepik
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Traditional Royal School :: Prawe skrzydło :: ∎ Szkolny sklepik-
Skocz do: