Silence

» Imię: James Patrick
» Nazwisko: Quentin
» Wiek: 27 lat
» Pochodzenie: Mieszanka Anglii z Francją, chociaż urodził się w Londynie
» Rodzina: Ojciec zginął w wypadku samochodowym, matka popełniła samobójstwo tuż po jego śmierci. Wychowywany przez dziadków.
» Orientacja: Homoseksualny





» Grupa: Personel
» Szkoła: Ukończona
» Status: Nauczyciel historii, no.





Charakter: Tylko raz w życiu był zakochany, w swoim przyjacielu. Nigdy mu o tym nie powiedział, więc chyba można powiedzieć, że była to miłość niespełniona. Na szczęście jakiś czas później mu przeszło i teraz jest 'czysty'. Nie żywi żadnych poważniejszych uczuć do nikogo. To przecież zbędne. Nikt nie potrzebuje do szczęścia miłości i tych wszystkich achów i ochów. Jest zamknięty w sobie, przynajmniej tak to wygląda, bo nie opowiada o sobie praktycznie nikomu. Chyba jest to spowodowane tym, że ma problemy z zaufaniem drugiej osobie. Ufa nielicznym. Jest wierny samemu sobie - swojej miłości. Nie, to nie jest narcyzm, po prostu uważa, że najlepiej jest kochać samego siebie, bo to nie przynosi żadnych problemów. Przed wszystkimi zgrywa takiego wielkiego, silnego, odważnego... w rzeczywistości jaki jest - ciężko stwierdzić. Niewątpliwie ma ze sobą jakieś problemy. Jego charakter ciężko zawrzeć w kilku zdaniach, zwłaszcza, że jest on zmienny i wciąż balansuje pomiędzy niebem a piekłem, wodą i ogniem. Z jednej strony potrafi być dobry, słodki i kochany, pomagać wszystkim (zdawałoby się) bezinteresownie. Z drugiej jednak to chytra i przebiegła bestyjka. U niego nie ma nic za darmo. Zimny, chłodny, sarkastyczny i rzucający na wszystkich dookoła ironiczne spojrzenia.
Trzyma się w życiu żelaznej zasady - nie sypiać ze swoimi uczniami. Czasami jest to dość trudne, bo niektórzy bywają naprawdę atrakcyjni. W przeszłości nie zawsze się do niej stosował - pokusa była silniejsza. Ale jak na razie, (po ostatnim razie) udaje mu się zachować wstrzemięźliwość - przynajmniej w większości przypadków. Zdaje sobie sprawę z tego, że straciłby pracę gdyby było inaczej, więc się jakoś trzyma. Mimo to popełnia masę życiowych błędów, ale to jak każdy, przecież nikt nie jest w stanie oprzeć się pokusie, czasami – gdy bywa silniejsza od nas samych. Przed konsekwencjami jego czynów broni go nieustające szczęście i piękny uśmiech. Przecież jemu nie można niczego odmówić. Nienawidzi siebie za to, że nie może skończyć z nałogiem tytoniowym, choć próbuje rzucić od trzech lat. Niełatwo wyprowadzić go z równowagi, bo nie denerwuje się szybko. Chcesz go zdenerwować? Zacznij gadać coś od czapy, o czymś czego nie da się wyjaśnić naukowo. O ufo czy innym dziwactwie. Jest na tym punkcie przewrażliwiony. Czasami zdarza mu się imprezować czy nawet wyruszyć do szkoły pod wpływem alkoholu, ale nie jest to aż tak bardzo zauważalne. Potrafi się dobrze maskować i pomimo szumów w głowie wyglądać na trzeźwego. Interesuje się ludzką psychiką. Uwielbia czytać książki, zwłaszcza te psychologiczne, choć fascynują go również horrory. Lubi się bać, ale rzadko kiedy książka czy też film jest w stanie go tak naprawdę przestraszyć.

Wygląd: Często zmienia kolor włosów, więc ciężko jednoznacznie powiedzieć jakie włosy będzie miał danego dnia. W poniedziałek może mieć niebieskie, w środę czarne, a w piątek blond. W weekendy za to, gdy uczniowie widzą go gdzieś na mieście, może mieć czerwone kłaki. No, albo mógłby, gdyby pozwalały na to przepisy tej szkoły. Dawniej było mu wolno chodzić jak chce, jednak ta placówka ma nieco inne wymagania i musiał zrobić ze sobą porządek. Nadal często zmienia kolor włosów, ale do szkoły zawsze chodzi z szarymi. Jego włosy sięgają prawie do ramion. Oczy naturalnie ma brązowe, ale nosi kolorowe soczewki. Czasem szare, czasem czarne, a czasami zielone lub fioletowe. Czerwone też wchodzą w grę, ale to już raczej nie na lekcje. Mniej więcej na środku pleców ma tatuaż, czarny, bez zbędnych kolorków. Wygląda jak owad. Kwiat. Motyl. Ciężko stwierdzić co to konkretnie jest. Po prostu spodobał mu się wzorem w salonie tatuażu i powiedział, że chce właśnie ten. Taka historia. To jak się ubiera jest zależne od jego humoru tak naprawdę, bo kompletnie nie przejmuje się tym, że strój - czy w ogóle jego wygląd - może być nieadekwatny do zawodu, który wykonuje. Lubi ciemne ubrania, ale nie gardzi też kolorowymi koszulkami i spodniami. Co jeszcze można o nim powiedzieć... Ma dość delikatną urodę, często się uśmiecha (a tych uśmiechów w swoim repertuarze ma od groma) i wygląda dość młodo jak na swój wiek. Jak to brzmi... Niby nie jest stary, ale wiadomo o co chodzi - śmiało mógłby uchodzić za jednego z uczniów szkoły, w której uczy. Nie jest jakiś przesadnie wysoki, ale niski również nie. Całe 175 centymetrów wzrostu i siedemdziesiąt kilogramów żywej wagi.

Największe wady:

»  brutalny. Najczęściej jednak w łóżku, poza nim rzadko zdarza mu się komuś przywalić.  
»  seksoholik. Mógłby to robić bez przerwy, z kim popadnie.
»  pedant. Czystość i harmonia przede wszystkim.

Zainteresowania:

- literatura;
- sztuka;
- seks?;
- filozofia;
- współczesne malarstwo;
- dobry alkohol;
- wampiryzm, głównie jego początki;
- natura ludzka (psychologia?);

Dodatkowe:

» Prawie zawsze czuć od niego papierosy. Próbował rzucić już kilkadziesiąt razy, ale więcej niż dwa miesiące bez palenia nie udało mu się wytrzymać
» Od ciągłego palenia jego głos jest dość wyraźnie zachrypnięty, a śmiech bardzo niski, przyprawiający niemal o dreszcze.
» Od jednego ze swoich przyjaciół usłyszał, że zachowuje się jak dziecko wykorzystywane seksualnie. Na siłę poszukuje bliskości i oparcia, jednocześnie bojąc się, że zostanie skrzywdzone. Nie muszę dodawać, że kolega zarobił w mordę?
» Najlepiej rozmawiać z nim gdy ma kiepski humor. Zbyt szczęśliwy może zachowywać się chamsko, wulgarnie, a poza tym ma bardzo lepkie łapska. W chwili gdy czegoś chce, a słyszy odmowę, może posunąć się niemal do wszystkiego by odebrać to co, według niego, mu się należy.
» Lubi rysować, tak dla odstresowania.
»  Przedstawia się różnymi imionami, rzadko używa swojego prawdziwego.
» Słucha bardzo głośno muzyki, przez co nie jest zbyt lubiany przez sąsiadów.




Miejsce zamieszkania: Domek jednorodzinny w Londynie, odziedziczony po rodzicach
Wykonywany zawód: Nowy nauczyciel historii

Hm, hm, hm.. Ilość słów spełniona, wszystko okay.. Aczkolwiek nie mogę zaakceptować ze względów odgórnych tego zmieniania kolorów włosów. Taka prestiżowa placówka nie zaakceptuje tego typu zachowań pośród personelu. Uczniowie płacą za naukę tutaj, zatem u nich nie jest to krytykowane, natomiast w gronie pedagogicznym, które musi świecić nienagannym przykładem, nie będzie to tolerowane. Przykro mi, lecz..

do poprawy.

Okey, zmieniłam coś w opisie wyglądu. ^^

Oczywiście mam rozumieć, że soczewki również używane są po skończonej pracy, nieprawdaż?

Akceptuję.