IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Główna sala

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Haien

Haien


Liczba postów : 45
Join date : 11/01/2014

Główna sala Empty
PisanieTemat: Główna sala   Główna sala EmptyPią Sty 31, 2014 11:16 pm

W tym całkiem przestronnym miejscu znajdują się zarówno krzesła przy długich stołach jak i malutkich stolikach, w prawym górnym rogu sali znajduje się telewizor, a każdy zainteresowany może skorzystać z różnych przyborów obecnych w składziku.
Powrót do góry Go down
Haien

Haien


Liczba postów : 45
Join date : 11/01/2014

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyPią Sty 31, 2014 11:24 pm

One does not simply walk into mordor.
One does no simply walk into… świetlica, kurdę!
Z takimi to myślami bogobojny Haicia wmaszerował do (na szczęście) pustej całkowicie świetlicy.
Telewizor był wyłączony, żadna „pani świetlicowa” nie zdawała się być obecna, ale drzwi były otwarte, więc chyba można było tu przebywać.
Zadowolony Szarik usiadł przy jednym z mniejszych stolików i wyciągnął z niego swój szkicownik jak i przybory do rysowania, po czym odetchnął cicho i zabrał się do pracy.
Sam nie wiedział jak tu dotarł. Teoretycznie Hide miał go zaprowadzić do biblioteki, mówił nawet, że to gdzieś w tym skrzydle, ale zmęczony chłopak zanim tam dotarł odnalazł to miejsce, więc tu też postanowił zostać.
Nie żeby miał coś przeciwko bieganiu! Bieganie było fajne! Długie spacery też!
Ale co za dużo to nie zdrowo, o czym z bólu piszczały stopy Haiena, patrząc na niego smutnymi butami.
No ale~
Skoro już tu był, to czemu by w spokoju nie zaczać rysować? W końcu bez pracy nie powstanie postęp, a mówiła przecież mamusia „wierzę, że osiągniesz sukces kochanie ♥”, więc bądź co bądź trzeba się było zabrać do roboty.
Nie zawiedzie nikogo, a co!
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyPią Sty 31, 2014 11:49 pm

Radośnie skacząc jak mała dziewczynka, Ariel przemieszczał się przez korytarz... Aż w końcu zorientował się że się zgubił...Znowu. Rozglądnął się za jakimiś ludźmi, lub znajomym miejscem. Ale niczego nie znalazł.
Wzruszył więc ramionami i podskakiwał sobie dalej. Dopóki gdzieś przed sobą nie zobaczył czarnych kłaków, znikających za drzwiami. Zaciekawiony, kto mógłby mieć tak długie włosy podszedł ostrożnie i zajrzał do środka. Na początku myślał że to dziewczyna, ale przecież są w męskiej szkole, a ta osoba miała na sobie mundurek. Czyli to musiał być chłopak. Siedział do niego tyłem, więc blondyn podszedł po cichu do pleców i zajrzał mu przez ramię. Zobaczył rysunek, który zaparł mu dech w piersiach.
- Jakie to piękne! - Nagle znalazł się obok rysującego, patrząc na niego z uwielbieniem.
Odsunął się troszkę, nie chciał przestraszyć chłopaka, choć mogło być na to za późno. Usiadł na przeciwko niego.
-Cześć, jestem Ariel. Naprawdę ślicznie rysujesz! Chciałbym tak umieć... Chcesz cukierka? Mam ich kilka... - Kiedy blondyn był szczęśliwy nawijał jak katarynka. Co chwilę zmieniał tematy, nawet nie dając rozmówcy odsapnąć. - Do jakiej klasy chodzisz?
Powrót do góry Go down
Haien

Haien


Liczba postów : 45
Join date : 11/01/2014

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyPon Lut 03, 2014 8:43 pm

Gwałtownie uniósł głowę znad szkicu, krzyknął dziko coś w stylu „MAMOBOŻEKANAPAKAJUTRO”, zachybotał się na krześle niebezpiecznie i złapał górnymi kończynami za stół, przykrywając rysunek własną piersią i patrząc na nieznajomego wielkimi, spanikowanymi i złotymi ślepiami człowieka, który właśnie przeżył cztery zawały, dwa zaskoki i jedno zmartwychwstanie i to na ciężkim kacu.
Dysząc ciężko (próbując się uspokoić) i zauważając, że aparycja inwalidy… Inwazyjnego… względnie budzącego grozę osobnika wcale grozy nie przypomina i nijak się ma do postury hardkorowego koksa, lubującego się w oklepywaniu co bardziej lub mniej kasiastej twarzy.
Odetchnął z ulgą ciężko i usiadł normalniej na krześle.
- Nie strasz mnie tak… – powiedział niemal zmęczonym głosem do… Wait. Ariel? Arielka? Syrenka? To rude takie z płetwą co się uparło głupie, że chce nogi już, teraz, zaraz tylko dlatego, by móc biegać za jakimś pseudo przystojnym księciuniem z fetyszem do ładnego głosu i plaży?

Kiedy dokładnie ona ewoluowała w chłopaka?
Kiedy się przefarbowała na blond?
Właściwie w której części bajki to było?
„CZEMU JA TEGO NIE WIDZIAŁEM?”
Oh wait. Zaraz. Przecież płetwiaste rude małpy nie mają monopolu na imię Ariel.
Nie, nie. To na pewno nie był córka… syn trytona.
Odchrząknął i podrapał się na nosie, dopiero zdając sobie sprawę z tego co właściwie ów płetwiasty mówił.
- Tego, y, no… Dziękuję – powiedział niezręcznie, a na jego policzki wkradł się rumieniec zażenowania – nazywam się Haien. Grey Haien i… Jakiego cukierka?! – Zainteresował się żywo.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyPon Lut 03, 2014 9:08 pm

- Och! Przepraszam, nie chciałem cię wystraszyć. Haien... Fajne imię! - Poszperał w kieszeni. - Mam truskawkowe, z galaretką, czekoladowe, z rumem - Sięgnął do drugiej. - Owocowe, karmelki, krówki i draże. - Uśmiechnął się. Mogłoby się zdawać że okradł sklep ze słodyczami... ale to jego normalne zapasy. Blondyn bez słodyczy nie wyściubiał nosa z pokoju.
Usiadł na przeciwko złotookiego.
- Jakie masz fajne włosy! Takie lśniące! I oczy też! A do jakiej chodzisz klasy? - Dalej nawijał.
Był tak szczęśliwy że praktycznie podskakiwał na krześle. Grał razem ze swoim idolem, nauczył się kilku rzeczy, poznał Rei'a. Tyle się wydarzyło w ciągu niecałych trzech dni! Był ciekaw co jeszcze go spotka. Rozszerzył wargi jeszcze bardziej.
- Długo jesteś w tej szkole? Ja dopiero od trzech dni. - Położył wszystkie cukierki na stolik.
Coś czuł że się dogada z tym długowłosym chłopakiem. Był bardzo sympatyczny z mordki.
- Hej, jesteś z Japonii? Znasz może Rei'a? To znaczy Reinera? On jest z Japonii. Jest bardzo fajny! Chciałbym by został moim przyjacielem... A ty? Masz dużo przyjaciół?
Cała Arielka, jak zacznie kogoś wypytywać to końca nie widać. Szczególnie gdy osoba na te pytania chętnie odpowiada.
- Mogę zobaczyć twoje rysunki?
Powrót do góry Go down
Haien

Haien


Liczba postów : 45
Join date : 11/01/2014

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyPon Lut 03, 2014 9:51 pm

- To normalne imię. Chyba – stwierdził oszołomiony, mrugając oczyma wyłowionego ze stawu karpia i wyciągając szyję niczym żuraw w konkursie wyglądania przez okno spojrzał na asortyment Ariela. Normalnie aż zacząłby intensywniej wydzielać ślinotok, z wrzaskiem „DAWOJ WSZYSTKO CO MASZ, CZŁOWIEKU!” ale postanowił opanować emocje.
Już i tak odpalił nienormalna na starcie.
- Truskawkowe brzmią smacznie – stwierdził kiwając z powagą twarzem i patrząc na blondasa przed nim – Lubię moje włosy, temu dbam – znowu magiczne „kiw, kiw” – a oczy to nie żebym się czepiał czy wychodził na uczonego, ale gdyby nie lśniły tudzież błyszczały, to zainteresowałby się mną patolog… I jestem w high school. Na plastykę, projektowanie i sztuke, a ty? – zamerdałby ogonem z zaciekawienia. Ale nie pomerda bo nie ma. Rozumie samo przez się.
Chyba.
- Właściwie to moja mama jest japonką, ale urodziłem się w Wielkiej Brytanii. Tylko raz w życiu byłem w Japonii, i nie. Nie znam. Ale za to mam przyjaciela, nazywa się Hide! – Powiedział wesoło, właściwie bujając nogami w powietrzu.
Ale nagle zryw, zakrycie szkicownika własną piersią i ramionami i mina grumpy cat’a.
- NO* - stwierdził natychmiast, ale po chwili zaśmiał się niezręcznie – nie lubię jak ktoś się patrzy na to co twrzę – wyjaśnił przepraszająco.
Ni no, musi zapytać, musi.
- Naprawdę nie jesteś synem trytona?

_ _ _ _

*chodzi o „no” jako „nie”, nie o polskie „no” jako „tak” XD’
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyPon Lut 03, 2014 10:10 pm

Słuchał z uwagą odpowiedzi nowego kolegi. Czyli jest półkrwi.
- Ja jestem w College'u na psychologii. Uwielbiam zagłębiać się w ludzką psychikę. Masz fajnie, chciałbym kiedyś pojechać gdziekolwiek, tak naprawdę to pierwszy raz jestem poza domem tak długo. A ogólnie to mój drugi raz poza nim. - Uśmiechnął się.
Przysunął wszystkie truskawkowe cukierki w kierunku Haiena. W końcu ktoś kto też kocha słodycze! W domu zawsze dzielił się z siostrą. To od niej wyłapał tego bakcyla.
- Nie... Mój ojciec ma na imię Adrien. Mam też dwóch braci i siostrę. Jestem najmłodszy. A ich imiona to Adam, Amadeusz i Aurora. Tylko nasza matka ma imię które nie zaczyna się na "A", Margaret. To tradycja domu by dzieci które noszą nazwisko Sevioal miały imię rozpoczynające się na "A". Ma to przypominać o ciągłym wspinaniu się na szczyt.
Popatrzył tęsknym wzrokiem na zeszyt. Kochał sztukę, w każdej postaci. A muzyka i rysunek były jego ulubionymi.
- Na pewno nie mogę zerknąć? - Zapytał ze wzrokiem zbitego szczeniaka. Nie trudno było sobie wyobrazić przyklapnięte uszy i zwinięty ogon. W dodatku duże niebieskie oczy były wręcz hipnotyzujące.
Powrót do góry Go down
Haien

Haien


Liczba postów : 45
Join date : 11/01/2014

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyPon Lut 03, 2014 10:19 pm

- Ludzką psychikę? – Rozszerzył oczy w zdziwieniu, przytulając do piersi szkicownik – FACET, NIE, ZAWRÓĆ! – Zawołał spanikowany, patrząc na niego z przestrogą w oczach – Wgłębianie się w ludzką psychikę to jak Hyde park w piekle, mózg ci się zlasuje, wszystko szlag trafi, próba zrozumienia chorych umysłów zwykle kończy się kolejnym chorym umysłem – zamachał rękoma, podczas gdy szkicownik „magicznie” przyklejał się do jego klatki piersiowej.
Ale odetchnął na chwilę i słuchał w zaciekawieniu dalej.
- Na „A”, co? To niedługo będziecie chyba musieli zacząć się powtarzać, nie ma nieskończenie wielu imion na jedną literę… No chyba, że się jest twórca pokemonów – tutaj spojrzał dużymi oczyma na Arielkę – znajomy mówił mi, że niektórych imiona wyglądają jak efekt walnięcia czołem o klawiaturę. – Wyjaśnił, chociaż szczerze mówiąc sam całkiem dobrze siedział w pokesferze.
- U mnie to raczej bez różnicy. Mama nazwała tak jak chciała i tak jest, mi to obojętne – stwierdził, patrząc na twarz blondasa.
I aż się naburmuszył jak chomik, któremu skradziono ciasteczko.
- Nie lubię. – Odparł uparcie, obejmując czule szkicownik, ale jedną ręką odwijać z papierka cukierka zaczął.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyPon Lut 03, 2014 10:32 pm

Sam Ariel też się nadymał.
- Nie mam zamiaru rezygnować! Obiecałem to wujkowi! - Akurat na ten temat nie warto było sprzeczać się z blondasem. Był uparty jak osioł i trudno było mu przemówić do rozumu jak już coś zdecydował.
- Poke...co? Co to? - Kolejna dziwna rzecz o której się dowie. Ile jeszcze nie wiedział? Denerwowało go to trochę. Chyba pójdzie do Rei'a by nauczył go jeszcze więcej o tym dziwnym zewnętrznym świecie.
W końcu dość szybko pokazał mu czym jest seks... Zarumienił się trochę na wspomnienie tamtego, pamiętnego wieczoru.
Było to bardzo zawstydzające, ale uczucia jakich doświadczył były niezwykłe. Chyba nigdy tego nie zapomni. Wrócił do swojego rozmówcy.
- Czemu nie? Tamten rysunek był taki piękny... Kocham piękne rzeczy. To może opowiedz mi coś o sobie? - Wyszczerzył się. Ten chłopak, siedzący przed nim także był ciekawy.
Powrót do góry Go down
Haien

Haien


Liczba postów : 45
Join date : 11/01/2014

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyPon Lut 03, 2014 11:32 pm

- Robisz to na własną odpowiedzialność – westchnął zrezygnowany. Sam nijak na psychologa się nie nadawał.
Ba, czasem sam go potrzebował. I psychiatry. I kaftanu. I gabineciku obitego gąbką.
Gdzie są moje tabletki?
No ale no.
Spojrzał zmieszany na Arielkę i podrapał się po głowie.
- No… pokemony – stwierdził odkrywczo – nie znasz? W telewizji to pierwszy raz puszczono jakieś chyba dziesięć lat temu… Chyba – pokiwał twarzem, patrząc w zdziwieniu na blondasa.
Sam był nieogarem dlatego dziwnym dla niego było, gdy ktoś ogarniaj mniej od niego.
Magic *snort* *snort*.
- Po prostu nie lubię, pokazuje je tylko nauczycielowi, gdy już trzeba, ale tak samemu pokazywać komukolwiek innemu… – Spalił buraka i przywalił czołem o blat stołu z zażenowania. Z takim głośnym JEB. – Po prostu nie mogę – dodał stłumionym przez blat głosem.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyWto Lut 04, 2014 3:33 pm

Zmarszczył brwi. Może i nie był świadom wszystkich aspektów tej pracy, jednak to było to czego pragnął. Chciał pomagać ludziom z ich słabościami.
W domu często był zły za swoją bezsilność w problemach domowników. Jednak teraz może się nauczyć jak pomagać. Jego wujek był szczęśliwy w tej pracy. Ariel też zamierzał taki być.
- Robię to bo chcę. Chcę pomagać innym. - Odpowiedział naburmuszony. - Nigdy nie oglądałem telewizji... - Przyznał. Teraz to się zaciekawił. - A co to są te pokemony?
Kolejna rzecz jaką może się nauczyć!
Patrzył jak Haien czerwienieje a potem wali głową w stół. Podskoczył lekko kiedy usłyszał huk. Spojrzał na czerwone uszy wystające pośród czarnych kosmyków. Jaki on...słodki! Rzucił się przez stolik na bruneta i obaj polecieli na podłogę. Blondyn przytulił się mocno.
Było mówione już że kocha WSZYSTKO co jest słodkie? Nie? To teraz można zobaczyć jak reaguje na takie rzeczy...
-Jaki ty słodki! Chcę cię zabrać do domu! Jesteś jak szczeniaczek! - Polikiem napierał na twarz złotookiego, dalej tuląc mocno.
Powrót do góry Go down
Haien

Haien


Liczba postów : 45
Join date : 11/01/2014

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyWto Lut 04, 2014 7:17 pm

Już miał zamiar opowiedzieć o ewolucji charmandera, wzdychając w ochach i achach jaki to cudowny pokemon, najlepszy starter i w ogóle, wersja shiny jest najlepszą z shiny…
I wtem nastał Armagedon.
Z głośnym „GYAH!” poleciał na podlogę z Arielem. I krzesłem. I z bólem.
I w ogóle łoskot bardzo, szał bardzo „o co chodzi, czemu ja leżę na podłodze, co było w ostatnim odcinku „M jak Miłość”. Czy ja jeszcze kiedykolwiek zagram na skrzypcach?!” i w ogóle tęcze, jednorożce… Wat.
- GWAŁĆĄ! BIJĄ! MORDUJĄ! – Zawołał przerażony wierzgając jak rodzina Ariela wyłowiona z wody – DZWOŃCIE NA 911, DO PATOLOGA, POGOTOWIE, MILICJA! – Już właściwie piszczał tak, że zaczął nadawać na delfinich falach, w oszołomieniu próbując się jednocześnie wygrzebać, wyczołgać, wywlec spod blondyna.
Trauma! Trauma traumą traumę pogania i jeszcze robi jej obiad z traumy!
Wszystko trauma, drama i w ogóle serial!
- Puuuuść, bierzcie kobiety i dzieci ale nie mnieeee~!
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala EmptyWto Lut 04, 2014 7:45 pm

Pomimo krzyków nie puścił go. Był już w swoim świecie i prędko z niego nie wyjdzie. Zatkał dłonią usta chłopaka i wstał, jednocześnie podnosząc chłopaka.
- Nie krzycz! Przecież ci krzywdy nie zrobię! - Zaśmiał się. Dla niego Haien zachowywał się jak spłoszony króliczek. Inaczej czysty cukier polany karmelem, czekoladą, bitą śmietaną, obsypany brokatem z wisienką na szczycie, czyli istna idea słodkości.
Od niepamiętnych czasów sprowadzał małe, przesiąknięte tęczą, kwiatkami i całym "moe moe" , zwierzątka. Nawet jeśli miały swoich właścicieli a tylko zabłąkały się na podwórze domostwa. Nie przeszkadzało mu też, kiedy siostra ubierała go w śliczne dziewczęce ciuchy .
Jego uczucia można nazwać obsesją, ale na pewno jest wielu takich ludzi na świecie. I Arielek miał nadzieję że Haien jest jedną z nich.
- Hej! Chodźmy do mnie! Mam w pokoju kilka rodzajów czekolad! I cukierki z Indii! Jadłeś kiedyś takie? Są naprawdę pyszne! Chodźmy~! - Pociągnął przerażonego złotookiego na korytarz i popędził do swojego lokum.
[z/t oboje]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Główna sala Empty
PisanieTemat: Re: Główna sala   Główna sala Empty

Powrót do góry Go down
 
Główna sala
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Traditional Royal School :: Lewe skrzydło :: ∎ Świetlica-
Skocz do: