Imię/Imiona i nazwisko: Caine Hell
Pseudonim: Cai (używane tylko przez rodzinę oraz przyjaciół)
Wiek: 18
Pochodzenie: Birmingham, Wielka Brytania.
Rodzina:
❖Rodzice - mieszkają nadal w Birmingham
❖Brat - Alexander (Caine podejrzewa go o lekkie zapędy piromańskie, które w razie potrzeby ugasi pięścią w nos, ot taka miłość braterska)
❖Brat przyrodni - Charles Oliver Griffiths ( nie tylko rodzina ale i dobry przyjaciel, Cai czasami odiwedza brata w jego mieszkaniu aby odpocząć od akademika i nieznośnego brata Alexandra)
❖Kuzynostwo - Andrew (wyuzdany, ukochany kuzyn, wspaniały przyjaciel)
Orientacja: Homoseksualna
Grupa: College
Szkoła: College
Profil: Informatyka
Status: -
Charakter: Caine jest typem spokojnego do czasu. Nie jest agresywny, broń boże, całą frustrację potrafi wyładować trenując czy grając w strzelanki. Niestety bywa mściwy, wtedy zamiast pięści używa swoich zdolności myszkowania w sieci i modyfikowania jej zawartości. Od najmłodszych lat pasjonuje się komputerami i ogólnie ujmując techniką. Cały czas się uczy nowych rzeczy i sprawia mu to wielką przyjemność. Można powiedzieć, że samodoskonalenie sprawia mu dużą radość.
Lubi mieć swój świat i swoje kredki, najczęściej w postaci komputera podłączonego do sieci. Ma swoje malutkie uzależnienie, nie potrafi dobrze funkcjonować bez dostępu do internetu. Czuje się wtedy bezbronny. Pytacie dlaczego? Caine nigdy nie wszczyna bójek, potrafi zachować zimną krew w nawet najgorszej sytuacji. Czasami nawet przeraża tym ludzi, którzy próbują go sprowokować do walki. Mści się na wiele sposobów, jest niezwykle kreatywny w niszczeniu życia swoich wrogów. A wszystko za pomocą komputera z dostępem do sieci. Nie umie wybaczać, jest bardzo pamiętliwy. Nie nazwałby się hakerem, do tego musi jeszcze trochę się pouczyć, ale jest na dobrej drodze.
Na pierwszy rzut oka wydaje się ponury i markotny, najczęściej jest to skutkiem braku snu - doba przecież jest za krótka dla tego uzależnionego od komputerów chłopaka. Bywa, że nie Caine lubi się śmiać, jest naprawdę wesołym człowiekiem gdy ma do czynienia z rodziną lub przyjaciółmi. Jednakże, swoją wesołą naturę pokazuje tylko bliskim osobom, tak więc nie ma zbyt wiele przyjaciół, odstrasza skutecznie potencjalnych znajomych swoim szorstkim pierwszym wrażeniem.
Zdarza mu się zaufać nie tej osobie co trzeba, co czasami przysparza mu sporo kłopotów - w szkole przyznał się przed swoim kolegą z ławki, że jest gejem. Był potem pośmiewiskiem klasy aż musiał zmienić szkołę na bardziej tolerancyjną. Od tego czasu uważa bardzo na słowa i nie mówi głośno o swoich preferencjach. Ceni sobie swoją prywatność i przestrzeń osobistą, trudno mu czasami nawiązać kontakt fizyczny, jak chociażby podanie ręki na przywitanie. Bardziej lubi wspólne treningi niż gawędzenie w kawiarni nad kawą.
Kocha swoich obu braci, zarówno biologicznego jak i przyrodniego, tak samo mocno. Nie traktuje ich inaczej, nie lubi jednego mocniej a drugiego mniej. Raz irytuje go jeden a innym razem drugi. Nie widzi niczego złego w tym, że Charles jest synem jakiegoś innego mężczyzny i mają jedynie wspólną matkę. Mam w sobie coś z romantyka, chciałby mieć kogoś kim mógłby się opiekować. Uważa, że dla ukochanej osoby mógłby popracować nad swoim charakterem i sposobem życia.
Wygląd: Zaczynając od góry. Ciemnobrązowe włosy, które kochają żyć własnym życiem. Układają się jak chcą i słuchają tylko fryzjera (marzy o posiadaniu kumpla-fryzjera). Z przodu pasma są odrobinę dłuższe, nie wpadają może do oczu ale często można zobaczyć Caine z wąską opaską do włosów podtrzymującą niesforne kosmyki. Czoła może nie będziemy opisywać ale oczy już warto. Cai, nieskromnie mówiąc, ma piękne oczy. Niebieskie, a w świetle słonecznym wydają się lazurowe. Niejedna dziewczyna mu zazdrości nie tylko tęczówek ale i gęsty, zdrowych rzęs. Mam lekką wadę wzroku, na codzień nosi soczewki korekcyjne a po domu chadza w okularach. Jego ukochane oprawki to te z typu pełnych, obecnie pomarańczowe. Nos prosty, bez żadnych udziwnień czy kolczyków. Usta podobnie, wąskie i lekko szorstkie od skubania. Na szyi nosi nieśmiertelnik z datą swych urodzin oraz drugi z datami urodzin jego dwóch braci. Ma w uszach małe, czarne, okrągłe kolczyki i czasami wymienia je na jakieś zabawne (np. małe laptopiki) gdy idzie na imprezę. Co do ciała, wpierw bez ubrań. 180 cm wzrostu, 70 kg. Blizny: podłużna na łydce, po wbitej gałęzi; poparzenie sięgające od nadgarstka po końca palców lewej dłoni - pamiątka po potrąceniu czajnika z wrzątkiem. Dobrze umięśniony dzięki treningom karate, ładnie umięśnione ramiona, nogi i płaski brzuch. Trenuje od małego i od czasu do czasu aby się zrelaksować skoczy powalczyć na macie. Garderoba Caine nie należy do wielkich, ubiera się raczej spokojnie i unika żarowiastych kolorów. Spodni ma całe trzy pary: proste dżinsy, bojówki z licznymi kieszeniami i szorty na ciepłe dni. Kocha koszulki, które są odrobinę luźniejsze i najlepiej czarne bądź białe. Do tego nieśmiertelna, ukochana, skórzana, czarna kurtka z pomarańczowymi wykończeniami. Ma ją od lat, kupił gdy była na niego za duża o 3 numery i od tego czasu się z nią nie rozstaje. Lewą rękę często oplata czarną tasiemkę aby zakryć poparzenie choć częściowo. Lubi sportowe buty, ma 3 pary trampek i 3 pary adidaso podobnych.
Największe wady:
❖uzależniony od internetu
❖bywa mściwy
❖niezwykle opryskliwy gdy ktoś mu nie przypadnie do gustu
❖często ma chrypę, łapie z łatwością infekcje gardła wszelkiego rodzaju
Zainteresowania: informatyka, nowe technologie (w tym sieciowe), seriale i filmy, muzyka rockowa, jedzenie wypieków domowej roboty
Dodatkowe:
- Kolekcjonuje komiksy, jego ulubionymi postaciami są Batman i Superman.
- Nie rozstaje się z laptopem i internetem bezprzewodowym. Zawsze nosi cały swój sprzęt w czarnej torbie z klapą.
- Nie przepada za papierosami i stroni od nich, jednakże bardzo lubi alkohol. Szczególnie wszystkie kolorowe, zdradliwe, drinki.
- Łasuch jakich mało, uwielbia kremy do ciast i polewę czekoladową. Nutelle mógłby jeść łyżkami stołowymi.
- Nosi wszędzie ze sobą zdjęcie z dzieciństwa - Caine bawiący się ze swoim jasnowłosym kuzynem.
- Kiedyś próbował hakować strony lokalnych urzędów, był wtedy bardzo młody, gdy przeczytał trochę co może mu grozić bardzo szybko tego zaprzestał. Przestraszył się i do wszystkiego przyznał rodzicom. Sprawa nigdy nie wyszła na jaw ale opiekunowie odseparowali syna na rok od komputerów. Caine nadal ma dryg do hakowania ale robi to bardzo rzadko, pilnuje się i pedantycznie zaciera po sobie ślady.
- Był częstą ofiarą kilku chłopaków w szkole, pogroził im zamieszczeniem ich zdjęć w pozycjach seksualnych, gdy sprawa trafiła do dyrektora został wyrzucony z placówki. Gdyby nie Charles nie przyjęliby go do Traditional Royal School. Musiał obiecać bratu, że już nigdy nie przysporzy mu takich kłopotów i w razie konfliktu będzie od razu się do niego zgłaszał o pomoc.
Miejsce zamieszkania: Akademik
Wykonywany zawód: Naprawa sprzętu biurowego, komputerów stacjonarnych i laptopów. Czasami pomaga w Host Clubie kuzynowi.
Indeks 
