IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Pokój 10 [Ariel]

Go down 
4 posters
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Sty 22, 2014 12:03 am

Pokój jak pokój. Ściany w kolorze lawendy, biały sufit. Na przeciwko drzwi było okno, a po jego bokach dwa łóżka. Nad nimi wisiały półki. Pod oknem stało biurko z ciemno-filetową lampką. Podłoga była wyściełana panelami, a na ich środku leżał sobie dywan pasujący kolorem do lampki. Po prawej stronie od drzwi stała szafa na ubrania. Pomieszczenie wyglądało uroczo i zarazem skromnie, w końcu do tej pory było niezamieszkane...
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Sty 22, 2014 12:14 am

Stanął przed brązowymi drzwiami. Otworzył je kluczykiem, który miał cały czas w ręku i pchnął je lekko. Gdy otworzyły się na oścież zobaczył jasne fioletowe ściany. Wszedł do środka. Był pusty. Zmartwił się trochę, miał nadzieję że będzie miał współlokatora. No cóż trudno. Pomyślał i zaczął się rozglądać, okręcając się na środku pokoju. Podobał się mu. Delikatne kolory sprawiały, że czuł się spokojny i bezpieczny. Swoją walizkę pozostawił przed łóżkiem, a sam na nim usiadł. Przejechał ręką po materiale pościeli i uśmiechnął się. Poszukał wzrokiem Rei'a. Podszedł do niego i otworzył usta by coś powiedzieć. Ale zanim cokolwiek przecisnęło mu się przez gardło, jego brzuch głośno zaburczał. Ariel lekko się zarumienił. Nie był przyzwyczajony do tego, że jego żołądek wydaje takie dźwięki. Potrząsnął głową i znów z rogalem na buźce zwrócił się do kolegi. - Czy mogę coś tu zjeść? Jest dosyć późno... - Kiedy tylko to powiedział jego brzuch odezwał się znowu. Złapał się za niego. Zaczynało go kłuć z głodu. Przez cały wczorajszy i dzisiejszy dzień nie zjadł nic, bo był tak zdenerwowany przyjazdem tutaj.
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Sty 22, 2014 12:26 am

Wszedł do pokoju tuż za blondynem i rozejrzał się wokół. Lawenda była całkiem zimnym kolorem, jeśli by jego zapytać, ale lubił go. Nie bił w oczy i był odpowiednio stonowany, a samo wnętrze pomieszczenia było całkiem schludne. Zresztą, czego się spodziewać po szkolnym akademiku. Ważne, że łóżko było, ha!
Ryba podszedł do niego i najwyraźniej chciał coś powiedzieć, ale nagłe burczenie w brzuchu wytrąciło chłopaków z równowagi. Rei miał wręcz wielką ochotę parsknąć, no ale ok., nie będzie robił z siebie aż takiego chama, prawda?
- Szkolna stołówka o tej godzinie z pewnością jest już zamknięta, podobnie jak sklepik. Mówiłeś coś, że wszystko załatwiali ci w rodzice, jesteś pewien, że nie zapakowali ci do walizki żadnych kanapek? – zapytał wymijając blondyna i pozwalając sobie usiąść na krześle przed biurkiem okrakiem tak, że ręce i brodę podpierał na oparciu i wpatrywał się w Ariela.
- jeśli nie, to możliwe, że na mieście jest coś otwarte. Z pewnością jakieś nocne puby albo restauracje mają jakieś posiłki, jeśli nie to na stacji benzynowej albo w innym nocnym sklepie na pewno cos sobie kupisz – stwierdził całkiem logicznie rzecz biorąc. Gdyby wiedział ile Ryba niczego nie jadł to z pewnością przywaliłby mu w ten tleniony łeb za odchudzanie się z kości na ości.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Sty 22, 2014 5:10 pm

- Nic nie ma. - Odpowiedział po tym, jak sprawdził w walizce. - A gdzie znajdę tu jakiś bar? Pierwszy raz jestem w Londynie... ale może wytrzymam, mimo że nie jadłem dwa dni, haha - Zaśmiał się z własnej głupoty. Gdyby tylko poprosił to ktoś dałby mu jedzenie na drogę. Ale nie, Ariel chciał się usamodzielnić, pokazać że jest dorosły. Jego żołądek odezwał się raz jeszcze. Westchnął. - Nic mi nie będzie, możesz już wrócić do siebie. - Posłał mu dzielny uśmiech. Nie chciał martwić białowłosego. Może przecież zjeść na śniadaniu, prawda? Teraz umyje się i pójdzie spać. Rozglądnął się. - W pokojach są łazienki? - Powiedział na głos. Odwrócił się do Rei'a. Już od jakiegoś czasu chyba nie był z niego zadowolony. Może się obraził za to co powiedziałem? - Jesteś zły? - Zapytał wprost. Był bardzo szczerym chłopcem i często, to co myślał, wydostawało się z jego ust nawet podświadomie. Naprawdę był jak dziecko. Najpierw robił potem myślał. Takie zachowanie na pewno wpakuje go w kłopoty...
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Sty 22, 2014 5:41 pm

Obserwował dalej blondyna na pełnym zdumieniu, po czym uśmiechnął się przyjaźnie… Pomińmy że żyłka na skroni delikatnie mu zapulsowała. Wstał niespiesznie z krzesła, robiąc mały krok do Ariela ale wielki krok dla ludzkości.
TRZEP.
Ariel dostał nie-tak-mocno-ale-też-nie-lekko po głowie otwarta dłonią Reinera.
- Słuchaj mały – zaczął mimo wszystko głosem bez żadnego tonu złości - samodzielność to nie jest nie-proszenie o pomoc – pochylił się lekko i pstryknął Rybę w nos - musisz przede wszystkim myśleć. Ewentualny głód jest jedną z pierwszych rzeczy o które powinieneś się martwić wtedy, gdy gdzieś wyjeżdżasz, gdzie zdany jesteś głównie na samego siebie. Chcesz żeby coś ci się stało z żołądkiem? Nie ma to jak romantyczne bieganie po lekarzach, prawda? – Pytania te były retoryczne, czyli nie oczekiwał na nie odpowiedzi.
Westchnął, zamyślił się i podrapał po szyi.
Nie to, żeby był dobrym samarytaninem czy coś, ale jakoś nie widziało mu się być ostatnią osobą, która widziała Rybę żywą. Papranie się z policją jakoś nieszczególnie należało do jego ulubionych rozrywek.
- Nie mam zamiaru tam iść, co do łazienek to oczywiście – wskazał na drzwi, które z całą pewnością nie prowadziły na korytarz - akademik ma około sześćdziesięciu pokojów, wbudowane łazienki są raczej koniecznością – stwierdził, a gdy następnie padło pytanie z zupełnie niewinnych ust blondyna zaległa cisza.
Rei zamrugał. Raz. Drugi. Trzeci i parsknął.
- Dzieciak. – Stwierdził tylko, tarmosząc go po głowie - lepiej wykop z tej swojej walizy płaszczyk czy coś podobnego i ruszamy na miasto. Pokażę ci przy okazji gdzie można coś w miarę tanio kupić o tej porze – sam w sumie nie był pewny, czy chciał Ariela wytargać za uszy za czystą bezmyślność, której wcale nie pochwalał, czy znów go potargać po czuprynie.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Sty 22, 2014 6:00 pm

Złapał się za głowę. - To bolało! - W jego oczach stanęły łzy, nie był przyzwyczajony do takiego traktowania. Zwykle obchodzono się z nim delikatnie, mimo że był chłopcem. Po chwili poczuł pstryczka wymierzonego w nos. Marszczył go, ale słuchał dalej. - Aha, czyli jak się jest samodzielnym, to można prosić o pomoc? I zawsze trzeba myśleć o jedzeniu. - Potwierdził i przekrzywił głowę. Mógł być nawet inteligentny i dobrze wyedukowany, ale w tych sprawach nie miał żadnego doświadczenia. Jedyne miejsce jakie odwiedził, był gabinet wujka, który był psychologiem. To właśnie od niego zaraził się chęcią odkrywania ludzkich umysłów. Pokiwał głową, gdy dowiedział się co nieco o budowie pokoju. Jego oczy rozszerzyły się, kiedy Rei powiedział że wychodzą. Od razu się rozweselił i zapomniał o wszystkim. Złapał brązowy płaszcz, szybko go założył i praktycznie rzucił się do ręki białowłosego. Skoro raz mu pozwolono, to sądził że nadal może robić co chce. Wyciągnął chłopaka z pokoju, zamknął drzwi i znów dopadł jego ramienia. - Chodźmy! - Krzyknął cały w skowronkach.
[z/t - oboje]
Powrót do góry Go down
Raven

Raven


Liczba postów : 18
Join date : 29/01/2014
Age : 28

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptyWto Lut 04, 2014 7:36 pm

Po otwarciu drzwi jego oczom ukazało się całkiem słusznych rozmiarów pomieszczenie pomalowane na lawendowo... *Lawendowo?! Co to kurwa jakiś psychiatryk? To jakaś kpina* prychnął w myślach na widok jasnych ścian. - I że niby ja mam tu mieszkać? I to jeszcze z współlokatorem? Jeśli nie będzie to jakiś wysoki, długonogi blondyn o ponętnych kształtach i ładnej buźce to chyba się zastrzelę. - warknął pod nosem patrząc na łóżko z prawej strony pokoju przy którym stała walizka. *Po rzeczy mogę iść później*. Położył się na wolnym łóżku nie ściągając butów, założył słuchawki, podkręcił muzykę na fula i zamknął oczy kręcąc na palcu kluczykami do samochodu.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptyWto Lut 04, 2014 7:58 pm

POST DO SKASOWANIA


Ostatnio zmieniony przez Ariel dnia Sob Lut 08, 2014 11:16 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Haien

Haien


Liczba postów : 45
Join date : 11/01/2014

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptyWto Lut 04, 2014 8:07 pm

POST DO SKASOWANIA


Ostatnio zmieniony przez Haien dnia Sob Lut 08, 2014 11:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Raven

Raven


Liczba postów : 18
Join date : 29/01/2014
Age : 28

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptyWto Lut 04, 2014 8:30 pm

Kiedy myślami błądził po innej rzeczywistości nagle coś przykuło jego uwagę, niezwykle delikatne szturchnięcie w ramię. W pierwszej chwili myślał, że tylko mu się zdawała, ale czynność się powtórzyła. *Ten kto śmie mi przeszkadzać musi być cholernie zdesperowany, albo równie głupi* pomyślał nie chętnie otwierając oczy. Koło jego łóżka stało drobne, nie wysokie i blondwłose stworzonko. Gdyby nie fakt, że chłopiec wyraźnie speszył się pod jego spojrzeniem i nawet słodko wyglądał w rumieńcach, które pokryły jego buźkę to na pewno byłby to ostatni moment jego niezbyt długiego żywota. Ściągnął z uszu słuchawki i dopiero teraz dotarło do niego, że chłopak coś do niego mówi. Kiedy spróbował się skupić na słowach do niego kierowanych kątem oka zauważył drugą osobę siedzącą na drugim łóżku. - Od teraz będę tu mieszkał - odparł z wyraźną niechęcią w głosie - Raven, a Ty kochanie jesteś...? - sugestywnie uniósł brew intensywnie wpatrując się w chłopaka.
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 10:04 am

Po tym jak Ariel otworzył drzwi własnym kluczem to weszli do środka, w tym Reiner troszkę zmęczony wcześniejszym odwalaniem dramatu przez blondyna.
Naprawdę, w co on się właściwie wpakował?
Denerwowało go to, że Sevioal był zbyt słodki. Aż przesłodzony, jakby nasypało się do herbaty czterdzieści łyżeczek cukru- nic tylko wszystko wyrzygać.
Ponadto był tak strasznie podatny na ryki.Znaczy, chodziło tutaj o płacz.
Rzucił kapelusz Ariela na łóżko należące najprawdopodobniej właśnie do niego.
Sakuragi nie lubił jęczących o byle gówno bab.
a mimo to, z jakiegoś powodu nie potrafił zmusić się, by podbić do blondyna i napomknąć cokolwiek o zerwaniu.
No bo przecież skoro tak go to męczy i irytuje, to nie lepiej zakończyć to, póki nie przyzwyczaili się do siebie tak bardzo?
Poza tym Ariel zdawał się mieć problemy z Reinerowym charakterem.
Cóż, co się dziwić?
Przyjaznego, uśmiechnietego nastolatka udawał przed wszystkimi, tylko nie przed Sevioalem.
Kiedy on właściwie zaczął być aż tak szczery.
- Tak właściwie mieszkasz tutaj z kimś czy tak zupełnie sam? - Zapytał, kiwając głową w stronę drugiego łóżka, wszystko by odgonić od siebie niezrozumiałe myśli.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 10:51 am

Gdy weszli do akademika, Ariel pociągnął go do swojego pokoju. Otworzył go i wszedł za chłopakiem.
- Niby ktoś się wprowadził, ale widziałem go tylko raz... Po jego rzeczach też ani widu, ani słychu. Chyba jednak zrezygnował... - Wzruszył ramionami.
Skoro go nie znał, to czemu miał się przejmować, czy chce z nim mieszkać?
Przeciągnął się i zdjął szelki od ogrodniczek, przez co góra spadła mu do bioder. Uśmiechnął się do białowłosego i wyciągnął dwa kubki.
- Chcesz herbaty? A może kawy? Ewentualnie mam też sok pomarańczowy... - Zapytał Reinera.
To było trochę dziwne, patrzeć jak jego chłopak siedzi spokojnie na łóżku, w którym Ariel co noc śpi. Zaśmiał się cicho. Zrobił sobie herbaty, a Sakuragiemu to, co chciał.
Usiadł koło Reia i oparł się o jego ramię, popijając napój. Przytulił się do niego.
Siedział tak, dopóki nie skończył pić. Potem wziął misia i położył go na półce.
[b]- Chcesz coś jeszcze robić? Może pooglądamy jakiś film? Chcę jeszcze z tobą posiedzieć...
Stanął przed nim i pogłaskał chłopaka po włosach, a potem po policzku.
Tak miło mu się przebywało z Reiem... Tak mogło być cały czas.
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 11:02 am

Sam kończył powoli pić swoją czarną herbatę, nadal jednak rozmyślając o wszystkim.
Właściwie czemu nie potrafił być najzwyczajniej, po ludzku miły dla blondyna?
No i też zapewne wystarczyłoby gdyby mu powiedział, aby ten zaczął zachowywać się nieco bardziej męsko...
Ale czy Ariel nie zaczynał być powoli takim wyjątkiem z reguły? Na szczęście już i tak nie ryczy tyle, ile na początku ich znajomości.
Wtedy rumienił sie i mial łzy w oczach jak cnotka niewydymka przy byle okazji.
Teraz to zelżało... Trochę.
Co nie zmienia faktu, że darcie mordy też nie należało do rozrywek Sakuragiego.
Wczoraj Sevioal się na niego wkurwił, dzisiaj też...
Jak tak dalej pójdzie to będą się kłócić codziennie przez to, że najzwyczajniej w świecie się nie dogadują.
W końcu naprawdę do siebie nie pasowali.
Ariel był nadpobudliwym światełkiem, które skakało z jednego miejsca w drugie, nie mogąc sobie poradzić z własnym ADHD.
Był pogodny, naiwny, głupiutki i reagował tak emocjonalnie, że chyba tylko wulkany były bardziej wrażliwe.
A on? Z wierzchu przyjacielski, uśmiechnięty i posłuszny. W środku skurwiel, cham, egoista myślący tylko o własnych potrzebach.
Naprawdę, co ten blondas w nim widział?
A może po prostu miał takie zboczenie (Ariel), że leciał na kaleki psychiczne?
Spojrzał na niego. Swojego własnego chłopaka.
Przy czym właściwie nie próbował nawet ukryć swojego posępnego wyrazu twarzy i lekkiego dobicia.
Właściwie do cholery co go naszło akurat teraz?
Może to naprawdę przez te żrące wyrzuty sumienia albo coś w tym stylu?
Nie... Coś innego, ale bardzo podobnego.
I czym był ten niepokój, który ogarniał go od środka?
Objął jedynie ramieniem blondyna, przyciskając go do siebie jak pluszaka, przy czym zrobił to raczej bezwiednie.
- Sam nie wiem, znaczy posiedzieć mogę, nie za bardzo chce mi się gdziekolwiek ruszać - odpowiedział opierając (znów bezwiednie, czyżby jego ciało opanowali kosmici?) brodę na głowie Sevioala.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 11:23 am

- Hmm... No dobrze. To możemy tak posiedzieć... - Wtulił się w niego.
Rei trochę dziwnie się zachowywał, nawet jak na niego...
Może...
Może zranił gobardziej, niż sądził? Może jest mu teraz smutno?
Nie wiedział za bardzo jak ma się zachować, w końcu to Reiner. Zwykle nie obchodziło go, to co mówią inni... Okej, chodzili ze sobą, ale to bardziej przez poczucie obowiązku starszego chłopaka...
Ale Arielowi naprawdę zależało. Pewnie każda inna osoba, która by miała choć odrobinę zdrowego rozsądku, lub instynktu samozachowawczego, nawet by się nie pakowała w znajomość z kimś takim jak Sakuragi...
Jednak...
Rybcia go pokochała. Za to kim jest Reiner. Z resztą, nie potrzeba powodu, by się w kimś zakochać. Tak przynajmniej uważał blondyn. Chciał też trochę pomóc osiemnastolatkowi z jego problemami...
- Rei...? Masz jakiś problem? Może chcesz pogadać? - Zapytał ostrożnie, patrząc mu w oczy.
Nie cchciał też, by białowłosy się wściekł. Miał nadzieję, że spokojnie porozmawiają.
Uśmiechnął się lekko i odgarnął kilka zbłąkanych włosów z jego twarzy.
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 11:36 am

Spojrzał na twarz blondyna, a właściwie to prosto w jego ślepia z jakby zainteresowaniem lub zaciekawieniem po prostu.
Pozwolił sobie odgarnąć kilka kosmyków bez większych sprzeciwów, a następnie sam owinął ręce w pasie Sevioala, przyciągając go do siebie dostatecznie blisko, by oprzeć się czołem o jego własne.
- Nie chcę - odparł po prostu i to całkiem spokojnie, ale wbrew temu głosowi, jego własne dłonie zacisnęły się mocniej na talii młodszego chłopaka.
- Po prostu czasem i ja nie rozumiem kilku spraw, ale jestem tego typu osobą, która sama musi dojść z sobą do ładu, rozumiesz? - Zapytał poważnym tonem, bo tak było w rzeczywistości.
Nie potrzebował psychiatry ani psychologa. Potrzebował ogarnięcia dupy. Własnej. I tylko przez siebie.
Cóż, o kłopotach z zaakceptowaniem uczuć innych Ariel wiedział obecnie i tak najwięcej niż ktokolwiek kto kiedykolwiek znał Sakuragiego, czy więc Reiner mógł być jeszcze bardziej szczery?
Przecież już był.
Lekko ocierając się własnym policzkiem o ten blondyna zniżył swoją głowę tak, że schował nos w ramieniu Ariela, wzdychając całkiem przyjemny i uspokajający zapach.
Był jego chłopakiem, mógł robić takie rzeczy, prawda?
Przecież to nie było tak, że blondyn wcale go nie pociągał.
Podobał mu się, ba, uczucie gdy był w jego wnętrzu było właściwie niesamowite i takie ciepłe. Zdecydowanie wolał być na górze- to było pewne.
I właściwie, Reiner marszcząc brwi zorientował się, że nie może sobie przypomnieć zbyt wielu szczegółów z ostatnio przeżytego z Sevioalem stosunku.
Naprawdę robili to tak dawno temu?
W sumie, teraz gdy nie był już ani zajęty problemami rodzinnymi, zmęczeniem czy głodem to też zaczął to odczuwać.
A Ariel był tutaj, blisko, przyciśnięty do niego i zwykle taki chętny, a on odtrącał go raz za razem jakby byli sobie bardziej obcy niż wtedy, gdy Sakuragi przeleciał go po raz pierwszy.
Zachichotał typowo Reinerowsko w ramię blondasa, następnie przekrzywiając lekko własną głowę i całując po szyi nastolatka.
Naprawdę minęło sporo czasu. A tu było cicho, ciepło i po prostu dobrze.
- Tak, zdecydowanie nie chcę rozmawiać - mruknął jeszcze, już z uśmiechem błąkającym mu się po ustach, przygryzając lekko szyję Ariela.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 12:09 pm

- Dobrze, rozumiem. Czasem potrzeba sobie samemu wszystko poukładać. Ale w razie czego możesz mi się wygadać - Mruknął, patrząc mu w błękitne oczy.
Wtulił się w niego mocno, by chłopak mógł poczuć, że nie jest sam. Uśmiechnął się, czując jego policzek.
To było całkiem miłe. Gdy Rei się tak zachowywał, to blondynek czuł, że ten się przed nim otwiera. A to z kolei oznaczało, że staje się kimś bliższym, a to krok bliżej do jego celu.
Pogłaskał go po plecach, przymykając oczy. Chcąc, nie chcąc, musiał przyznać, że takie zachowanie białowłosego było bardzo przyjemne, choć tak inne od tego zwykłego. Taka odmiana raz na jakiś czas była wręcz potrzebna. Ale wolał tego Sakuragiego, który się z nim droczył i mu dokuczał.
I co z tego, że się kłócili? Przecież to normalne wśród par. Na pewno jeszcze będzie tak nie raz i nie dwa. Ważne, by umieli pójść na kompromis...
Usłyszał śmiech Reinera i miał się zapytać, czy wszystko już w porządku, ale chłopak pocałował go w szyję, która była bardzo wrażliwa.
Poczerwieniał aż po same uszy. W końcu wzięto go z zaskoczenia!
- Rei...? - Jęknął cicho, czując zęby.
Zacisnął palce na jego bluzce.
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 12:20 pm

- Nie, Zygmunt - odpowiedział. Bo w końcu kto jak kto, ale Reiner wiedział jak psuć nastrój, prawda?
Ne mniej jednak po prostu parsknął i wrócił do zajmowania się szyją blondyna, którą skubał, całował i pieścił na najróżniejsze sposoby, przesuwając się wilgotnym językiem tuż pod brodę nastolatka.
Następnie skubnął jego wargi, pierw dolną, następnie górną a tym co było kolejne, były całe usta, w które chłopak wpił sie jak gdyby nigdy nic, ssąc i przygryzając je niezupełnie delikatnie ale też nie brutalnie.
Jego ręce mocniej zacisnęły się wokół blondyna, nie pozwalając Arielowi wydostać się w żaden sposób, chociaż gdyby Sevioal nagle stwierdził, że nie chce, to ten by go natychmiast wypuścił.
I uwaga; nie dlatego, że mu obojętne czy dzisiaj zaliczy czy nie.
Po prostu pomyślał, że dzisiaj sprawił już mu wystarczająco dużo przykrości, a zmuszanie kogokolwiek do seksu było zbyt... złe.
Mruknął coś w pocałunku, a następnie rozchylił wargi Ariela własnym językiem, którym zaczął następnie zachęcać ten drugi do zabawy.
Pozwolił sobie na przymknięcie oczu i na przeniesienie jednej z dłoni na głowę nastolatka, którą przytrzymał w mocnym chwycie całkiem sporych dłoni.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 1:06 pm

- Chodziło mi, że... Mówiłeś... Że nie chcesz... - Wysapał.
Zrobiło mu się gorąco, lecz w ten przyjemny sposób.
Odchylił głowę, dając mu dostęp do swojego czułego miejsca. Zagryzł wargi, by nie zacząć jęczeć. Przecież Rei nie lubił, gdy był zbyt damski. Przymknął z przyjemności oczy.
Przylgnął do niego całym ciałem.
Gdy chłopak zaczął całować Ariela, ten ściągnął mu gumkę z włosów i wplątał w nie palce.
Byłby głupi, gdyby nie odpowiedział na tą jawną propozycję zbliżenia.
Drugą rękę włożył pod bluzkę Reinera i zaczął jeździć palcami po jego umięśnionym brzuchu. Sam także zaczął zaczepiać język białowłosego.
Nie wytrzymał i jęknął w usta Sakuragiego, czując jak rozpływa się pod jego dotykiem. Ugryzł go w wargę i uśmiechnął się uroczo, wpatrzony tylko w osobę Reia.
Sam wpił się w wargi, których tak pragnął. Gdyby mógł, prawdopodobnie wyskoczyłby z ciuchów w ciągu sekundy, po drodze rozbierając swojego faceta.
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 1:31 pm

- Mówiłem ci przecież - wysapał na chwilę przerywając pocałunek zaraz po tym, jak białe włosy opadły mu na ramiona - że byłem głodny, czy ty czasem słuchasz co ja do ciebie mówię? - Jednak nie oczekiwał odpowiedzi, bo świat zawirował Sevioalowi, gdy Sakuragi swym żelaznym uściskiem przekręcił ich tak, że blondyn został przyciśnięty do ściany przy swoim łóżku, a Reiner przycisnął się do niego, z jednym kolanem pomiędzy nogami Ariela, a drugim przy zewnętrznej stronie lewego uda chłopaka.
Chwycił jego twarz w swoje dłonie i nie przejmując się wydawanymi przez siebie i drugiego chłopaka dźwiękami, przerywanymi dyszeniem i mlaskaniem, znów wpił się w usta nastolatka, tym razem jednak od razu z językiem, całując go mocno i dominująco, nie myśląc przy tym nawet o czymś tak głupim jak przerwa.
Przesunął dłońmi w dół chłopaka; po jego piersi i brzuchu, jedynie po to by wsunąć nie pod bluzkę blondyna, ocierając się o delikatną skórę i drażniąc wszystko miał pod palcami.
A skóra Ariela wydawała się rozpalona, jakby ten tutaj miał gorączkę, co podobało mu się wystarczajaco mocno, by westchnąć w usta Ariela, zaraz po tym jak przerwał pocałunek tylko po to, by zejsć niżej- na szyję, do której się dossał w najlepsze.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 2:07 pm

Nie zdążył mu odpowiedzieć, bo został przyciśnięty do ściany. Jęknął, czując kolano pomiędzy swoimi nogami. Oddawał namiętne pocałunki, przylegając do chłopaka jak najbardziej. Pożądanie było coraz mocniej odczuwalne.
Było mu dość trudno łapać oddech, lecz nie przeszkadzało mu to. W końcu dostawał, to czego pragnął od dawna.
Odgłosy, wychodzące z jego gardła tłumiły usta białowłosego, a jego język wyprawiał takie cuda, że Ariel błagał go w myślach, by nie przestawał.
Nagle poczuł, jak ręce Reinera wchodzą pod jego bluzkę i drażnią ciało blondynka, nie wytrzymał i zaczął ocierać się o nogę pod sobą. Objął go za szyję, oddając mu się całkowicie.
W głowie mu się kręciło, a spodnie zaczynały robić się za ciasne w okolicach krocza.
- Rei... Zaraz oszaleję... - Wydyszał, kiedy tylko jego szyja znów została zaatakowana.
Położył dłoń na białych kosmykach, przyciskając ich właściciela mocniej do siebie. Przekrzywił głowę i polizał go po uchu, a potem lekko je ugryzł.
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 2:32 pm

- Daj spokój, wytrzymaj jeszcze trochę - droczył się z Sevioalem, ale i jemu wyrwał się krótki jęk gdy ten zaczął się o niego ocierać.
Cóż, abstynencja robi swoje.
Znaczy, życie w celibacie, a Sakuragi wciąż był żywym człowiekiem!
Przeważnie zimnym jak skurwysyn, ale jednak!
Jedną ręką szarpiąc i rozpinając własne spodnie, drugą zaś szamocąc się z bluzką Sevioala warczał pod nosem wszystkie przekleństwa świata, jakie tylko znał.
- Pomóż trochę, ty blond mała cholero - warknął nie mogąc się powstrzymać i ocierając się o chłopaca całym swoim ciałem, zanurzając noc w jego szyi, którą zaczął zasypywać pocałunkami i jękami.
To bym prawdopodobnie pierwszy raz, gdy pozwalał sobie na coś takiego przy Arielu.
- Wiesz, to chyba ta jedna z nielicznych chwil kiedy naprawdę chcę cię tu, teraz, zaraz - zaśmiał się głośno prosto w jego ramię.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 3:39 pm

- S.. Spróbuję... - Odpowiedział, ledwie łapiąc oddech.
Znów zaatakowały go gorące wargi chłopaka, którym odpowiadał szybkimi i namiętnymi pocałunkami.
Tak długo tego nie robili, że prawie zapomniał dotyku Reinera. Dlatego przez ostatnie dwa dni próbował do tego doprowadzić.
Ale skoro Rei chyba pierwszy raz się tak na niego rzucał, to było warto czekać. Zwykle gra wstępna była niezadowalająco krótka, a teraz jeszcze trochę i zacznie błagać osiemnastolatka, by go w końcu wziął.
Zaśmiał się krótko, słysząc jak go nazwał. Przy każdym seksie, padało to przynajmniej raz. Ściągnął szybko bluzkę i nawet rozpiął z tyłu, zamek ogrodniczek, lecz tylko do połowy. Niech się Sakuragi trochę natrudzi.
Przytulił się do niego, prawie wyginając w łuk, kiedy pieścił jego szyję.
Uśmiechnął się, słysząc następne słowa. Jego ręka zjechała w dół i wsunęła się pod denerwującą koszulkę. Złapał za jej brzegi i ściągnął z Reinera.
- Bardzo mnie to cieszy... - Jęknął.
Jego malec, stał już na baczność i śpiewał hymn, by się nim jak najszybciej zająć. Ariel, całkowicie go olewając, objął chłopaka w pasie i przejechał paznokciami po jego plecach.
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 3:53 pm

Jeszcze trochę, a się Arielka całkowicie pożegna z ogrodniczkami.
- Jeszcze raz KIEDYKOLWIEK założysz to coś, to będziesz mógł liczyć na całomiesięczny celibat! - Warknął, a wyimaginowane pioruńce zatańcowały wokół w złowrogich trzaskach.
Ugryzł boleśnie ucho młodszego, jedną ręką odsuwając go od siebie tylko po to, by położyć drugą w strategicznym miejscu Sevioala, gdzie aż zaczął pocierać, przeklinając chłopaka jednocześnie wprost na jego ucho.
I przekleństw nie było końca, zwłaszcza że mruczane były niskim, lekko drżącym z podniecenia głosem, przerywane nierównym oddechem.
Siłą nagle obrócił Ariela tak, że ten był twarzą do ściany.
- Oprzyj się wygodniej - mruknął do niego, zajmując się jego przeklętymi ogrodniczkami, które niemalże z niego zerwał.
I chyba poszedł guzik czy dwa. Niezbyt się tym przejmował.
Odrzucił ciuch w pizdu, życząc mu śmierci poprzez spalenie na popiół, a sam zsunął z siebie spodnie i przylgnął do pleców nastolatka, jedną ręką obejmując go na wysokości piersi, a drugą gładząc gładki pośladek, jednocześnie składał mu lekkie acz szybkie pocałunki na karku.
Powrót do góry Go down
Ariel
Swatka
Ariel


Liczba postów : 338
Join date : 17/01/2014
Age : 27
Skąd : Anglia

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 4:32 pm

Zaśmiał się, słysząc go. To było nawet słodkie, gdy tak się pieklił, bo nie może się do niego dobrać.
- Au! - Krzyknął, gdy go ugryziono. Owinął ręce wokół jego szyi. - A następnym razem też się tak na mnie rzucisz? - Zamruczał cicho.
Jęknął, kiedy duża dłoń złapała go za krocze i zaczęła pocierać. Zasłonił usta dłonią, by choć trochę stłumić coraz głośniejsze dźwięki, wychodzące z jego gardła.
Gdyby stał, to nie miałby siły utrzymać się na prostych nogach. Jeszcze słysząc niski głos Reinera, który sam w sobie sprawiał, że Ariel miał ochotę wić się pod nim.
Nagle wszystko się zmieniło, a przed oczami miał ścianę. Wygiął lekko biodra do tyłu i pomógł mu ściągnąć znienawidzony, przez białowłosego ciuch.
W sumie, nawet gdyby ogrodniczki podarły się na strzępy, nie żałowałby ich. Groźba miesięcznego celibatu, nie brzmiała bynajmniej jak żart.
Zadrżał wyraźnie, czując znów przyciskającego się do niego Reinera. Nie, żeby miał coś przeciwko,ba! Był nawet bardzo za!
Poprawił się i poczuł jego twardego członka. Nie wytrzymując już, złapał za dłoń Sakuragiego i wziął do ust palca wskazującego i środkowego, zaczynając je ssać i oblizywać.
Nie ważne, że było to perwersyjne i całkowicie nie w stylu Rybki. Tak bardzo pragnął swojego chłopaka, że był gotowy zrobić wszystko, wystarczyło tylko polecenie.
Powrót do góry Go down
Reiner
Skarbnik Rady Uczniowskiej
Reiner


Liczba postów : 299
Join date : 11/01/2014
Age : 31

Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] EmptySro Paź 15, 2014 8:28 pm

Ni to warknął ni to jęknął, czując język nastolatka na swojej dłoni, którą następnie położył na twarzy Sevioala tak, by zakryć jego usta.
- Niczego nie obiecuję - odparł zgodnie z prawdą, bo sam nie mógł przewidzieć swoich wszystkich reakcji.
Zwłaszcza, że nie do końca pojmował dlaczego teraz zachowuje się w taki sposób.
Uniósł nieco chłopaka tak, by oprzeć czoło na jego karku, dysząc przy tym chrapliwie i próbując odzyskać resztki samokontroli.
No bo w końcu nie miał niczego pod ręką, więc jedyną opcją było wejście w nastolatka na sucho, co przy pierwszym posunięciu zdecydowanie nie będzie należało do najprzyjemniejszych, więc lepiej kontrolować swoje ruchy- przecież nie chciał zrobić z Arielki kaleki, prawda?
Chociaż, jakby się tak nad czymś zastanowić, to posiadał coś mokrego...
- Na coś się czasem przydaje twój kłapiący dziób, Paskudo - wymamrotał w jego kark, przerywając własne słowa krótkimi pocałunkami składanymi na skórę Sevioala.
Zabrał rękę z jego ust, mokrą od śliny, której młodszy nie szczędził z racji niekontrolowanych spazmów, i chwycił za swojego członka, sztywnego obecnie jak pal Azji, gotowego do spenetrowania Arielki na przeróżne sposoby.
Jęknął w kark Ariela, gdy przesuwał ręką po własnym przyrodzeniu, mając nadzieję, że przynajmniej w połowie dobrze go nawilży.
Bo czym prędzej miał ochotę widzieć pod sobą wijącego się w rozkoszy Ariela, odrzucającego głowę do tyłu, krzyczącego, zdanego na jego łaskę, jęczącego, ze stróżką śliny spływającą mu po brodzie, z oczami zamglonymi z pożądania, którego nie mógł zatrzymać.
Jęknął głośno, dopiero teraz się orientując, jak szybko poruszał ręką na swoim członku, starając się sobie dogodzić.
Nie, nie w ten sposób, nie zamierza skończyć przecież przed Blondynem.
- Jest dosyć sucho więc... Zaciśnij zęby czy coś - mruczał sadowiąc się w odpowiedniej pozycji za Arielem, obejmując go w pasie jedną ręką, dalej czoło opierając na jego karku a prawą dłonią trzymał pewnie swe przyrodzenie, powoli, bardzo powoli wsuwając go w tył Sevioala, otwierając przy tym usta w bezgłośnym jęku.
Gdy już wszedł cały, wciągnął mocno i ze świstem powietrze przez nos, chwycił wolną raz ręką za udo nastolatka, przytrzymując je w silnym uścisku.
Przylgnął do niego na chwilę, wpół pojękując w pół dysząc.
Musiał odczekać chwilę, przygotować zarówno siebie jak i chłopaka.
No kurde, ktoś tutaj podczas seksu MUSIAŁ być odpowiedzialny!
Otworzył (nawet nie wiedział od kiedy zamknięte oczy) i odetchnął, mrugając przy tym, a następnie się poruszył. I raz. I drugi... I następny, a później już nie do końca liczył.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Pokój 10 [Ariel] Empty
PisanieTemat: Re: Pokój 10 [Ariel]   Pokój 10 [Ariel] Empty

Powrót do góry Go down
 
Pokój 10 [Ariel]
Powrót do góry 
Strona 1 z 7Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» Pokój nr 20
» Pokój 3.
» Pokój nr 53
» Pokój nr 37
» Pokój nr 46

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Traditional Royal School :: Akademiki :: ∎ Pokoje-
Skocz do: