Uuuuu-huuu!

Imię/Imiona i nazwisko: Haine Ravstein
Pseudonim: Ghost – nietrudno zgadnąć czemu, huh?

Wiek: 29 lat
Pochodzenie: Niemcy, Hamburg
Rodzina: Matka, ojciec, dwie ciotki i młodszy brat. Wszyscy zostali w Niemczech, Haine zaś po studiach zdecydował się zostać za granicą, w Anglii.
Orientacja: Zdeklarowany homoseksualista

Grupa: Personel
Szkoła: Nie dotyczy
Przedmioty/Profil: Nie dotyczy
Status: Nauczyciel chemii

Charakter:
Przede wszystkim trzeba wspomnieć, że Haine „w pracy”, a Haine „po pracy” to dwie, zupełnie różne osoby. W czasie pełnienia obowiązków, białowłosy prezentuje sobą obraz młodego, elegancko ubranego, odpowiedzialnego nauczyciela. W czasie zajęć niemal zawsze ma na nosie okulary. Tak naprawdę nie ma wady wzroku, po prostu wygląda w nich poważniej. Jeśli chodzi o jego relacje z uczniami... Haine jest dość wymagającym nauczycielem. Sam sobie nigdy nie odpuszcza, dlatego też rzadko popuszcza swoim studentom. Nie bierzcie go jednak za jakiegoś sadystę. Nauczanie to dla niego prawdziwa radość. Szczególnie, kiedy widzi że uczniowie chcą chłonąć wiedzę także samodzielnie, aż rozpiera go duma. Zawsze chętny jest by pomóc tym, którzy są w potrzebie. Należy jednak o taką pomoc poprosić, bowiem Ghost nie jest w stanie zauważyć wśród tłumu ludzi tę jedną sierotkę, która sobie nie radzi.
Jeśli chodzi o czas wolny, Haine zmienia się totalnie. Z racji, ze nie wygląda wcale na swój wiek, łatwo można by go wziąć nawet za jednego z uczniów Traditional Royal School. Garnitur zamienia na luźne koszule, zdejmuje okulary z nosa, pozwala włosom na mniej oficjalny wygląd. Łatwo nawiązuje znajomości. Dobrze czuje się w tłumie ludzi i zawsze znajdzie sobie kogoś do towarzystwa. To, że zwykle taka relacja trwa jedynie dzień lub dwa, to już inna sprawa. Może to wynikać z faktu, że bardzo szybko nudzi się ludźmi. Jedna osoba nie potrafi przyciągnąć jego uwagi na dłużej niż kilka dni. Nie bierzcie go jednak za jakiegoś zaparzonego w sobie paniczyka. Pomoc, którą może ofiarować, nie tyczy się jedynie korepetycji z chemii. Bo on lubi widzieć, jak ludzie się uśmiechają. Nawet jeśli tylko przez chwilę. Bo jego samego też to zadowala. Jeżeli bowiem znajdzie się osoba, która przyciągnie jego uwagę na dłużej, Duch potrafi się poświęcić, by uczynić ją szczęśliwą. Taka sama sytuacja ma miejsce, jeśli ktoś mu zalezie za skórę. Niełatwo go zdenerwować, ale jeśli ktoś mu czymś podpadnie, Ghost na pewno się kiedyś zemści. Jest cierpliwy, więc nie odpłaci od razu, a poczeka na najbardziej odpowiednią okazję. Nie dotyczy to jednak jego uczniów. Haine nie pozwala by jego uprzedzenia przeszkadzały mu w pracy. Jeśli nawet jakiś student mu podpadnie, Ravstein może jedynie nieco chłodniej go traktować. Nie będzie się jednak odgrywał, oblewając dzieciaka specjalnie. Chyba, że to poważna sprawa, ale wtedy wszystko ląduje u dyrektora albo na policji, adekwatnie do sytuacji.


Wygląd: Wysoki na sto osiemdziesiąt pięć centymetrów, dobrze zbudowany mężczyzna w sile wieku. Jego waga waha się w obrębie osiemdziesięciu dwóch kilogramów. Pierwsze, co rzuca się w oczy w jego osobie, to fakt, że jest albinosem. Wiecie, białe włosy, tego samego koloru rzęsy i brwi, jasny zarost, mlecznobiała cera i blado-czerwone, niemalże trupie oczy. Czy można powiedzieć, ze to taka żywa wersja ducha? Chyba tak. No bo w końcu skądś swój pseudonim wziąć musiał. Nazwał się więc zjawą, wykorzystując zawołanie, którym tak często był przezywany w dziecięcych latach przez rówieśników.
Haine może poszczycić się wysportowaną sylwetką o lekko zarysowanych mięśniach. Atletą to może nie jest, ale wysiłek fizyczny nie jest dla niego dużym problemem. Typowy mężczyzna dbający o siebie. Ale to przecież twarz jest najważniejsza. To ona sprawia, że jesteśmy zapamiętywani. Haine posiada wyraziste i przeszywające spojrzenie. Niewątpliwie to one są jego największym atutem. Duże, wąskie, otoczone białymi rzęsami - zupełnie jakby były wiecznie oszronione. Jego twarz jest owalna, o ostrym podbródku, zawsze dokładnie ogolonym. Haine ogółem ma raczej słaby zarost, nigdy nie bawił się w jego zapuszczanie, gdyż zawsze, ale to zawsze, jako pierwsze pojawiają mu się włosy nad górną wargą, tworząc tak zwany „dziewiczy wąsik”. A Haine dziewicą już od dawna nie jest. Powyżej podbródka natykamy się na wąskie usta i prosty choć duży nos. Obdarzony jest raczej specyficzną urodą, która nie każdemu może przypaść do gustu. Wiele osób proponowało mu wielokrotnie,  by uczynił swoje życie łatwiejszym, poprzez pofarbowanie włosów na jakiś „normalny” kolor lub noszenie kolorowych soczewek. Z całą pewnością pomogłoby mu się to zmieszać z tłumem, ale Haine uparł się i ani razu jeszcze nie sięgnął po farbę albo soczewki.

Największe wady:
❖ Miewa dosyć częste migreny i lepiej dać mu wtedy spokój. Potrafi być naprawdę niemiły i odszczeknąć coś nieprzyjemnego.
❖ Czuje się nieswojo w towarzystwie.. ryb. Martwych ryb sprzedawanych w supermarketach. Mają takie martwe... rybie oczy.

Zainteresowania:
❖ Oczywiście chemia. Od najmłodszych lat pragnął ją zgłębiać.
❖ Gry. Bo co, skoro nauczyciel, to nie może lubić popykać w jakąś nawalankę na lapku? Potrafi przesiedzieć całą noc, robiąc questy.
❖ Muzyka. Amatorsko grywa na gitarze elektrycznej oraz klasycznej.
❖ Książki. Fantasy, thrillery, horrory. Czytane na potęgę.

Dodatkowe:
❖ Ma mocny łeb. Nie próbujcie go lepiej wyzywać na pojedynek w piciu.
❖ Nie toleruje dymu papierosowego. Zaczynają mu od niego łzawić oczy. Tym zajadlej tępi młodocianych palaczy wśród uczniów.
❖ Kiedy był młodszy, z powodu prześladowań zaczął się ciąć. Bardzo szybko mu to jednak przeszło i zrozumiał, że nie powinien przejmować się drwinami rówieśników. Po spotkaniach z żyletką zostały mu jednak ślady, które skrywa pod bransoletkami albo chustami.
❖ Nie można nazwać go masochistą, ale lubi, kiedy podczas stosunku partner zada mu trochę bólu.
❖ Lubi ozdoby ciała, takie jak kolczyki i tatuaże (sam je ma), ale uważa, że nie można też z nimi przesadzać.
❖ Po skończeniu studiów, Haine długo wahał się, gdzie starać się o posadę. Miał wiele ścieżek, doszedł jednak do wniosku, że chciałby przekazywać zdobytą wiedzę innym. Zdobycie pracy w TR School było dla niego swoistym wyzwaniem, którego z chęcią się podjął. Nie spodziewał się, że mimo wszystko dostanie posadę w tak prestiżowej szkole. Pomogło mu jednak to, że na studiach był prawdziwym prymusem, na spotkaniach akademickich wygłaszał wiele przemówień na temat układu cząsteczek i innych chemicznych zagadnień, oraz zwyciężył w wielu olimpiadach, niejednokrotnie międzynarodowych. Po prostu całkiem głośno o nim było w akademickim świecie.

Miejsce zamieszkania: Mieszkanie w wieżowcu
Wykonywany zawód: Nauczyciel w Traditional Royal School

W charakterze wykradło Ci się kilka zdań tyczących się wyglądu. Zdaję sobie sprawę, że ten jest poniekąd odzwierciedleniem zachowania, lecz w takim wypadku za mało wiemy o swoistych cechach Ducha. Daj nam go lepiej poznać - dopisz z 4 zdania stricte odnoszące się do charakteru. Może coś o przyjaciołach, wrogach? Jakieś mroczniejsze strony?

Cytat :

blade, niemalże trupie oczy.

Cytat :

Duże, wąskie, czerwone, otoczone białymi rzęsami

Więc blade czy czerwone oczy? Przyjmij jedną wersję.

Piszesz też, że wysiłek fizyczny nie jest dla niego problemem, lecz posiada astmę. Obie te rzeczy wykluczają się. To również wymaga ujednolicenia.

Wspomnij może, że jest specjalistą w jakiejś dziedzinie - wyjaśnienie dlaczego własnie go zatrudniono w TR School. Zawsze będzie to lepiej wyglądało.

Aktualnie,

do poprawy.

A czerwień nie może być blada? D: Chodziło mi właśnie, że ten kolor nie jest wściekle czerwony, tylko taki raczej stłumiony.

Astma i wysiłek fizyczny. Dowaliłem XD" najpierw pisze wygląd, a potem wymyślam sprzeczne z nim wady, zupełnie nie pamiętając, co wpisałem wcześniej XD" Zabieram mu tę astmę.

Mozie bić :< ?

Cieszę się, że dałeś punkt o olimpiadach naukowych. Teraz jest dobrze.

akceptuję.