IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Asger Kristensen.

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Asger

Asger


Liczba postów : 4
Join date : 12/01/2014
Age : 29
Skąd : Szwecja (Göteborg)

Asger Kristensen. Empty
PisanieTemat: Asger Kristensen.   Asger Kristensen. EmptyCzw Sty 16, 2014 6:10 pm

Imię/Imiona i nazwisko:
Asger Kristensen.

Pseudonim:
-

Wiek:
19 lat.

Pochodzenie:
Szwecja. Göteborg.

Rodzina:
Ojciec został zatrudniony w jednym z biur deweloperskich w Göteborg, natomiast matka jest farmaceutą w niewielkiej aptece na peryferiach miasta. Asger nie ma rodzeństwa.

Orientacja:
Aseksualny.

Grupa:
College.

Szkoła:
College Traditional Royal School.

Przedmioty/Profil:
Matematyka.

Status:
-

Charakter:
Szwecja najczęściej kojarzy się z IKEĄ, hordą wikingów w hełmach z rogami oraz zimnem. Przeciętny przechodzeń niewiele się pomyli, bowiem gęstość żółto-niebieskich sklepowych hali jest tu statystycznie o wiele wyższa niż gdziekolwiek indziej, bibeloty z motywem piratów północy można dostać w co drugim sklepie z pamiątkami, a najniższa, odnotowana temperatura w kraju to -52,6 stopni Celsjusza. Jednakże te trzy elementy to zaledwie drobny odsetek tego, co może zaoferować i pokazać ów skandynawski kraj.
Natura nie poskąpiła Szwecji uroku. Choć lata są tu stosunkowo chłodne, a zimy bardzo często mroźne, okazuje się to idealnym dopełnieniem polodowcowego krajobrazu. Ziemia jest skalista i tak samo poprzecinana wyrwami oraz urwiskami, jak i wypiętrzona w postaci pagórków, wzniesień czy kamienistych kolców. Jeziora i śródleśne oczka pełne są krystalicznie czystej wody, a większość borów nadal pozostało dzikich i nieprzebytych. Przyroda to niewątpliwie wielki walor tego kraju i idealnie uzupełnia wszystko, co tworzy współczesną Szwecję. Uzupełnia ludzi.
Więc jacy są mieszkańcy w tej części świata? Czyżby faktycznie tak podobni do miejsca, w którym żyją?
Budując portret typowego Szweda, z pewnością można oprzeć się o pewien model z serii „Kristensen”, który został wyprodukowany w drugim, największym mieście zaraz po Sztokholmie.
Asger jest szwedzkim Janem Kowalskim i zapewne nikt nie chciałby spotkać go przypadkiem w jakiejś ciemnej uliczce. Idąc za wszystkimi relacjami, esejami czy felietonami na temat tejże społeczności i odnajdując w nich wzmianki co do chłodnego usposobienia obywateli, można śmiało przypuszczać, że ów mężczyzna również taki jest. Prawda. Zazwyczaj jego twarz nie wyraża niczego poza oschłością, a lodowo-kamienna, antyspołeczna otoczka zdaje się być dostatecznie odczuwalna przez ewentualnego rozmówcę. Swoim nastawieniem nie zachęca do nawiązywania czy pogłębiania jakichkolwiek, pozytywnych relacji, a dokładając wieczny cień na twarzy, można odnieść wrażenie, iż Asger faktycznie ma zamiar kogoś zabić. Z wyrafinowaniem i premedytacją. Wprawdzie do innych osób zwykł odnosić się z uprzejmością, aczkolwiek zawsze z wyraźnym zdystansowaniem. W tym momencie można domniemywać, że to już wszystko na temat tej nieprzyjemnej powierzchowności. Lecz rzeczywistość jest bardziej miażdżąca, niż mogłoby się wydawać.
Asger posiada dość kłopotliwą cechę, która czasami mogłaby uchodzić za przydatną, jednakże w większości przypadków zawadza właścicielowi. Dlatego warto zamieścić drobną radę: nie dotykać. Nie naruszać w żaden sposób prawnych czterdziestu centymetrów przestrzeni osobistej. Jakkolwiek dziwne by się to nie wydawało, ów Szwed nie lubił dotyku, a bliskości tym bardziej. Choć pewien pozytyw także się odnajdzie: jedyną reakcją, na jaką będzie go stać, to grzeczne upomnienie lub machinalne odsunięcie się. Sytuacja ulega zmianie dopiero wtedy, gdy napastnik jest wyjątkowo nachalny. Aczkolwiek mowa tu o sytuacji granicznej, do której lepiej Asgera nie doprowadzać.
Wnioskując z powyższych faktów, wychodzi, że to kapeć z prawdziwego zdarzenia. Laczek, którego podeszwa została zrobiona z altruizmu. Niestety, wystarczyło zapodać jakąkolwiek ckliwą, nawet wyssaną z palca bajeczkę, by ten mężczyzna kwapił się do udzielenia pomocy. Ponadto był chorobliwie wyrozumiały, a czyjeś potknięcie zawsze próbował sobie wytłumaczyć w pozytywny sposób. Jedziesz bez biletu autobusem, a na kontroli mówisz, że właśnie zmierzasz do kasy na następnym przystanku? Mówisz prawdę. Nagle dzwonisz do szefa, że rano źle się poczułeś lub rozchorowałeś i nie stawisz się w pracy? Jeszcze ci podziękuje, że nie przyszedłeś i nie pozarażałeś innych. W sklepie postawili puszkę w ramach zbiórki pieniędzy na cele charytatywne? Wyjmie grube banknoty z portfela. To zachowanie jest jedną z nielicznych deklaracji, że Asger pod zimną, aspołeczną powłoką coś jednak CZUJE. Choć zazwyczaj tego nie widać.
Jak każdy Szwed, także i Asger został wychowany w duchu ekologii i umiłowania natury. Dlatego potencjalny współlokator nie powinien się zdziwić, jeżeli pod zlewem zastanie ustawione cztery kosze na śmieci. Pierwszy, zapewne, przeznaczy na szkło, drugi na plastik, trzeci na papier, zaś czwarty na odpady komunalne. Nie powinien być także zaskoczony, gdy na okres zimy parapet będzie zastawiony kromkami chleba dla ptactwa. Ah... Zastanawiasz, gdzie się podziała ta zielona, plastykowa miska? Wtedy warto wyjrzeć na zewnątrz. Zapewne Asger znów dokarmiał bezdomne koty i psy.
Ponadto jest przerażająco punktualny i jeżeli już się spóźnia, to prawdopodobnie ma ku temu bardzo ważny powód. Czasu podanego co do minuty zawsze przestrzega z taką samą dokładnością i jeżeli zaplanował sobie coś na szesnastą, to spodziewa się, że początek będzie miał miejsce o tej właśnie godzinie. Nic dziwnego, skoro w jego kraju umiejętne planowanie to oznaka efektywności i profesjonalizmu. Sam Asger zwykł z góry układać swój grafik. Może nie jest na tyle pedantyczny, by robić notatki, jednakże w myślach dokładnie wie, co będzie robił następnego dnia.
Nie trudno się też domyśleć, że sumienność i pracowitość to dlań cechy bardzo bliskie. Gdy się czegoś podejmie, będzie robił wszystko, by zadanie zostało dopięte na ostatni guzik. Wykona je nie tylko od początku do samego końca, ale też z należytą starannością, jednocześnie poświęcając na to dostateczną ilość czasu i skupienia. By się o tym przekonać, nie trzeba szukać daleko. Wystarczy zajrzeć do jego zeszytów albo szafki nocnej. Kartki papieru przyciągną uwagę ładnym, zgrabnym pismem, a wnętrze szuflady zastanie się w nienagannym porządku.
Przykry może wydać się fakt, że ten mężczyzna posiada znikome poczucie humoru. O ile w ogóle je ma. Nie jest to osoba, z którą swobodnie pożartujesz, wymienisz się ostatnio zasłyszanymi sucharami czy w ramach dowcipu przeczepisz oznaczenia toalety damskiej z męską. Niewiele rzeczy będzie w stanie go rozbawić, a już trzeba być istnym ewenementem, by zmusić go do wyraźniejszego uśmiechu, niż tylko drobne drgnięcie kącików ust. Asger bardzo rzadko okazuje coś innego od oschłości, chłodu czy irytacji.
Chyba, że dasz mu alkohol.
Wprawdzie będzie bardzo powściągliwie podchodził do tego tematu, a do ustawienia kieliszków na stole musi popchnąć go konkretna okazja albo sensowna wymówka. Wcale nie chodzi tu o nielubienie wysokoprocentowych napitków. Wręcz przeciwnie. Choć ciężko byłoby go o to posądzać, ten przypadek ma wręcz niesamowitą ciągotę to wszelakich trunków. Kiedy już się rozkręci, potrafi wypić bardzo duże ilości. Szkoda tylko, że ma wyjątkowo słabą głowę, szybko traci panowanie nad sobą, a świadomość urywa mu się po niedługim czasie poalkoholowego, dzikiego świrowania. Nikt nie chciałby go takiego zobaczyć, a on sam nie chciałby być wtedy oglądanym. Wolałby takie brudy pozostawić dla siebie.
Bowiem przeważnie jest spokojny, opanowany i czasem ma skłonności do refleksji i sentymentów. Z zasady ciężko jest go wyprowadzić z równowagi, aczkolwiek nie można powiedzieć, by było to całkiem niemożliwe. Gdy ktoś po raz dziesiąty nadepnie go na odcisk lub zignoruje ostrzeżenia, Asger jest w stanie zareagować agresją.
Wtedy budzi się w nim prawdziwy wiking.
Może nie gwałci, nie pali wiosek i nie rabuje, ale rozjuszony, dość ochoczo będzie prał się z jakimś przypadkowym dresem za rogiem najbliższej kamienicy. Fakt, jest cichy i zdystansowany do otoczenia, jednakże w jego przypadku nie idzie to w parze z wątłą budową i bezradnością. Wystarczy szarpnąć za niewłaściwą strunę, by dość dosadnie i łopatologicznie zaznaczył swój sprzeciw. Asger jest bardzo dumny i honorowy, a swoich wartości ma w zwyczaju zaciekle bronić, gdy zajdzie taka potrzeba.
Mówiąc w większości o negatywnych cechach, warto pochylić się nad jednym, drobnym pozytywem w tym człowieku.
Jest wierny. Wierny jak pies.
Ma niewielu znajomych i jeszcze mniej przyjaciół, jednak szanuje to grono i w głębi serca bardzo ich sobie ceni. Może nie zaszczyci rozmówcy trafną i pomocną anegdotką, gdyby tamten nagle miał potrzebę wygadania się, jednakże Asger zawsze wysłucha. Choćby miał siedzieć na swoich bladych czterech literach w jednym miejscu przez bite dwie godziny, jak nie dłużej. Ponadto nie zawaha się stanąć w obronie kogoś bliskiego. Choć zwykle nie okazuje uczuć i emocji, w głębi duszy jest zdolny do poświęcenia. Lecz te cechy będzie można dostrzec tylko w napiętych sytuacjach, bo na co dzień Asger będzie tak samo chłodny i zdystansowany co wczoraj, przedwczoraj, jak i tydzień temu.
Ów człowiek nie ma zbyt wielu barw i zdaje się być tak samo zimny co kraj, z którego pochodzi. Dużo śniegu, lodu, orzeźwiającej, morskiej bryzy zmieszanej z ordynarnością, zwyczajnością i byciem wybitnie nieciekawym. Ale nie ma co narzekać, bo...
Dobrze być Szwedem.

Wygląd:
Asger nawet w kwestii wyglądu zdaje się być bardzo szwedzki, bowiem posiada szablonowy, skandynawski typ urody. Mowa tu, przede wszystkim, o stosunkowo jasnej karnacji. Nigdy nie potrafił zaprzyjaźnić się ze słońcem, które w każdej części świata nigdy nie lubiło wchodzić z nim w głębszą komitywę. A jeśli zdecydowało się na krótszą znajomość, to zawsze w postaci różowej, piekącej opalenizny, która nie dość, że nie była ładna, to jeszcze znikała tak szybko jak się pojawiła.
Blond włosy zwykle układają się w artystyczny nieład, a oczy ma w kolorze szarobłękitnym. Dlatego nawet łagodne spojrzenie, w jego wydaniu zdaje się być wyjątkowo chłodne.
Nie jest przystojny. Albo ujmując to w ładniejsze słowa – jest specyficzny i dość egzotyczny. Szeroka żuchwa i ostra linia podbródka wyraźnie mówią o jego pochodzeniu. A co za tym idzie, nie każdemu może się podobać.
Ponadto Asger nie należy do osób niskich, a jeśli dołoży się do tego ładnie umięśnioną posturę, to spokojnie można wsadzić mu hełm z byczymi rogami na łeb i umieścić w sagach wikingów. Ale jako postać trzynastoplanową. Ten mężczyzna nie jest aż takim karkiem, by ze swoimi bicepsami nie mieścić się w dwuskrzydłowych drzwiach. To raczej naturalnie szerokie barki i muskulatura będąca wynikiem prowadzenia aktywnego trybu życia, a nie pakowania na siłowniach.
Jeśli chodzi o ubiór, to preferowane są wszystkie odcienie szarości i sporadycznie jasny błękit. W tłumie raczej niczym się nie wyróżni. Asger lubi koszule i to najczęściej jednolite, ewentualnie z subtelnym wzorem, który nie rzuci się w oczy. Mogłoby się wydawać, że ubiera się dość elegancko, jednak pozory czasami mogą mylić. Wprawdzie stara się wyglądać schludnie, aczkolwiek wszelakie garnitury, marynarki i spodnie w kant nie lubią go w wzajemnością. Dlatego przeważnie dobiera jakieś jeansy albo coś z innego, zupełnie zwyczajnego materiału. Od czasu do czasu przyodziewa t-shirt.
Ma słabość do swetrów.

Największe wady:
❖ Szeroko rozumiany chłód.
❖ Brak zdolności malarskich i pochodnych. Człowiek rysowany przez Asgera składa się z paru kresek i okręgu, natomiast wycięte kółeczko zawsze ma kilka kantów.
❖ Awersja względem dotyku.
❖ Oprócz ugotowania wody na herbatę i usmażenia jajecznicy albo filetu ryby, to Asger wyjątkowo kiepsko radzi sobie przy garach.

Zainteresowania:
1. Muzyka. Masz wrażenie, że Asger słucha tylko klasyków? Nic bardziej mylnego. Być może na starość będzie miał problem ze słuchem od ciężkiego metalu, który dosyć głośno rozbrzmiewa w jego słuchawkach.

2. Czy zdziwi kogokolwiek fakt, że w kanonie zainteresowań Asgera pojawi się literatura? Uwielbia reportaże, aczkolwiek często sięga także do fantastyki.

3. Sport. Asger prowadzi bardzo aktywny tryb życia i lubi próbować nowych dyscyplin. Dużo biega i jeśli ma okazję, to porywa się na gry zespołowe. W miarę dobrze radzi sobie w kwestii koszykówki i piłki nożnej, nieco gorzej jest z piłką ręczną i siatkówką. Lubi tenisa ziemnego, aczkolwiek tu jest raczej przeciętny, jak nie całkiem słaby. Podobnie jest z tenisem stołowym. Co jednak najbardziej mu wychodzi, to sporty zimowe. Łyżwy to jego konik, a deska snowboardowa jest jak drugie nogi. W przeciwieństwie do nart, ku którym nie pałą zbytnią sympatią i korzysta z nich tylko w konieczności.

Dodatkowe:
1. Asger posiada szwedzkie prawo jazdy kategorii B. W jego kraju można poruszać się po ulicach już od 16 roku życia.

2. Asger to nałogowy pijacz kawy i herbaty. Zarówno jedno, jak i drugie w jego kubku to wyjątkowo mocny napój. Raczej nie dodaje cukru.

3. Lubi rodzimą i włoską kuchnię. Jego dania zawsze są wielkości XXL i widząc tę ilość jedzenia na talerzu, można zacząć się zastanawiać, gdzie on to wszystko mieści.

Miejsce zamieszkania:
Akademik.

Wykonywany zawód:
Uczeń.
Powrót do góry Go down
Lucius
Postać zawieszona



Liczba postów : 359
Join date : 08/11/2013

Asger Kristensen. Empty
PisanieTemat: Re: Asger Kristensen.   Asger Kristensen. EmptyPią Sty 17, 2014 4:16 pm

To raczej źle, jeżeli z całego charakteru zapamiętałem IKEA? Muszę przyznać, że rozpisałeś się mocno, poprawnie, ale wodę to trzeba było wiadrami wybierać, by dostać się do właściwej treści, jednak z linijki na linijkę było coraz to lepiej
Pozostaje mi powiedzieć, że

akceptuję.
Powrót do góry Go down
 
Asger Kristensen.
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Postaci :: Akta postaci-
Skocz do: