IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Aleja ławek

Go down 
+3
Ariel
Vincent
Lucius
7 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Percy

Percy


Liczba postów : 315
Join date : 10/02/2014

Aleja ławek - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Aleja ławek   Aleja ławek - Page 2 EmptySob Cze 06, 2015 9:06 am

To wcale nie było zabawne, a jednak mimowolnie uśmiechnął się na wspomnienie o potencjalnej destrukcji. Zaraz mocniej wsunął nos w jego ramię, cicho do siebie mrucząc. Baldric jednak był facetem idealnym. Zaraz zerknął na niego przelotnie sprawdzając czy nagły obraz mężczyzny nie został zniekształcony. Nie. Wszystko było w należytym porządku.
W końcu wstali z tej niegodnej ławki. Rozejrzał się dyskretnie na boki sprawdzając czy niechciany szpiedzy nigdzie się nie kryją. W końcu ciekawskie oczy można było wytropić wszędzie, a najbardziej na trenie szkoły.  Percival już i tak popadał w dziwną obsesję. Ciągle czuł, że ktoś go obserwuje, ale zapewne mu się to wydawało. Tamte typki dały mu spokój i nawet jego ukochany znajomy, dzięki któremu znalazł się w tym całym bagnie.
-  Cieszę się. Miałeś – powiedział zgodnie z prawdą. Cieszył się, że Bal nadal za nim tak szaleńczo tęskni i reaguje na każdy lżejszy dotyk. To mu niesamowicie schlebiało, dlatego też nie krył się z własnym zadowoleniem. Z uśmiechem na ustach przyglądał się jego męskiemu profilowi i pomasował szczękę mężczyzny palcami.
- Uwielbiam cię – odparł po chwili namysłu i przywarł szczelnie do jego boku. Miał ochotę położyć się koło niego i mieć cały świat w nosie. Ale nie tak szybko. Jego ukochany pragnął wybrać się na…randkę? Tak. Randkę. Percy nawet nie pamiętał, kiedy ostatni raz z nim gdzieś wychodził. Ciągle tkwili między problemami osiemnastolatka zapominając całkowicie o tak przyziemnych sprawach. W pierwszej chwili nie miał nigdzie ochoty iść, jednak po krótkim zastanowieniu doszedł do wniosku, że dobrze im to obu zrobi. Nie mogli wiecznie siedzieć w mieszkaniu Baldrica izolując się od wszystkich. Skoro mieli być parą powinni chociaż w małym stopniu zachowywać się jak one. Mimo wszystko zdziwił go fakt, że nauczyciel kompletnie nie obawia się, że ktoś podczas tak intymnego spotkania może ich nakryć. Nie chciał go sprowadzać na ziemię. Najwyżej coś wymyśli. Nie miał co się martwić na zapas.
- A gdzie chcesz iść na tę randkę? Zresztą nieważne. Chodźmy – zapytał z niemałym uśmiechem na ustach, który spowodował, że pojawiły się u niego dołeczki w policzkach. Zaraz jednak obaj ruszyli w stronę wyjścia. Czy teraz mogło się poza tym szczęściem coś liczyć?



[zt x 2][/b][/b]
Powrót do góry Go down
 
Aleja ławek
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Traditional Royal School :: Dziedziniec-
Skocz do: