IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Vincent Christopher Star

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Vincent

Vincent


Liczba postów : 735
Join date : 11/01/2014
Skąd : Ameryka, Los Angeles

Vincent Christopher Star Empty
PisanieTemat: Vincent Christopher Star   Vincent Christopher Star EmptySob Sty 11, 2014 8:31 pm

Godność: Vincent Christopher Star
Pseudonim: Gwiazda, Matrona, Vinni, Vicuś, Vincuś, Cent, Chudzinka, Vicek, Bóg i Płaz!

Wiek: 18 lat
Pochodzenie: Ameryka, Los Angeles – miasto aniołów
Rodzina:
+Angeline Star to ukochana siostrzyczka, mająca czternaście lat. Jak przystało na standardową córeczkę bogatych rodziców, chodzi do prywatnej szkoły, a tam osiąga najlepsze wyniki. Kontakt jej i Vincenta jest mocno ograniczony, jednak są dni, kiedy się spotykają. Oczywiście, technika ninja, gdyż ich ojciec jest przeciwny kontaktowi. Prawdopodobnie są dla siebie jedynymi osobami, którym w pełni ufają.
+Thomas Star - dawca plemnika i jednocześnie ojciec, a przynajmniej tak mówią papiery. Dla innych jest to bardzo dostojny mężczyzna z dużym pieniążkiem na koncie (a sumka nadal rośnie), gdyż posiada ciepłą posadkę w znanej agencji reklamowej. Stosunki między nim, a Vincentem są tragiczne, bowiem Thomas często wyżywał się psychicznie oraz fizycznie na nim i jego matce. Mimo to, nadal utrzymywał idealny wizerunek ojca dla świata medialnego. I może jest perfekcyjnym tatusiem, ale tylko dla Angeline.
+Faith Martinez - lepsza dziwka niż matka, ale nadal matka. Z urodzenia włoszka, z zawodu diwa operowa. Po rozwodzie ze swoim ex, oddała prawa rodzicielskie Thomasowi. Kontakt między nią, a Vincentem od pół roku odbywa się jedynie telefonicznie. Co się dziwić, Faith spodziewa się dziecka z mężczyzną, którego Matrona na oczy nie widziała i jeszcze ma jej pomagać przygotować ślub. Żywi do niej urazę, przez co ich stosunki nie są za ciekawe.

Orientacja: Homoseksualny

Grupa: College
Szkoła: College
Przedmioty/Profil: Muzyka
Status: Uczeń

Charakter:  

    Vincent Christopher Star - wydaje się być typowym narcyzem, który tryska miłością tylko do swojego lustra, w dodatku dba wyłącznie o swój tyłeczek, a innych ma w poważaniu. Robi co chce, kiedy chce i jak chce, gdyż jego ignorancji podlegają również stare, zakurzone zasady. Wymienione cechy, które wręcz biją w oczy skutecznie odstraszają większość normalnego społeczeństwa. Błędne jest myślenie, że jest mu z tego powodu przykro (i nie chodzi tutaj o jego wyjebanizm), bowiem on sam nie jest zainteresowany przeciętnymi osobami. Wyznaje zasadę, że w szaleństwie jest geniusz i piękno, a co najważniejsze - kto bardziej ubarwi Ci życie, niż dziwak i wyrzutek społeczeństwa? Nie trzeba się trudzić, by dostrzec, że ten koleś jest wysoce arogancki, a przy tym bezczelny. Wydaje się również, że traktuje innych przedmiotowo; ''wykorzystać i porzucić'' – rzekomo tak się bawi, co w jego logice jest ograniczonym i głupio-emocjonalnym myśleniem. Przecież on nic nigdy nie obiecywał! Matrona jest świetnym kłamcą, jednakże krótkotrwałym, gdyż posiada kiepską pamięć. Głównie to wina tego, że nie przywiązuje się do przeszłości, tak samo jak i ludzi. Ma duży - z reguły nieodczuwalny - dystans do innych.
    Jest niesamowicie towarzyski. Wszędzie gdzie jest, muszą padać na niego reflektory, w końcu to w nich błyszczy się najlepiej! Z łatwością potrafi zwrócić na siebie uwagę, której tak bardzo potrzebuje. Trzeba przyznać, że co słabsze duszyczki odpadają, nie tylko przez jego ironiczne podejście i dość spaczone poglądy, ale też przez jego żywiołowy i gwałtowny charakter, który sprawia, że trudno za nim nadążyć. Mimo że jest osobą, która wydaje się nie mieć problemów z nawiązaniem kontaktu z innymi, tak naprawdę... nie lubi ludzi. Nie jest zbyt ufną osobą, nie mówiąc już o otwarciu się na innych. Jest pełen takich – dość osobliwych – paradoksów. Większość jego poczynań zależy od humoru.
    Można mu wiele zarzucić, ale trzeba przyznać, że jest obowiązkowy w tym, w co się zaangażuje; za co się zabierze, rychło ukończy i to porządnie. Co wydaje się mu zabawne, co go zainteresuje, w to się wkręca, pokazując się z tych lepszych stron. Królewską ręką pokieruje ludźmi, bowiem Vincent jest osobą dość władczą i bez problemu potrafi posterować co słabszymi duszyczkami. Siedzenie na tronie nie jest dla niego ciężarem, wręcz przeciwnie, rozkoszuje się koroną, gdyż wie, że to wszystko najzwyczajniej w świecie się mu należy. Ma dużą wartość swojej osoby, jest przebojowy i jego sumienie... działa trochę inaczej niż u innych. A to wszystko przez to, że jego podejście do życia jest z reguły inne niż u pozostałych. Jego teorie są mocno ugruntowane i często sprawdzają się w życiu, ale naprawdę nie szkoda mu tych naiwnych istot, którym utarł nosa... W swoim życiu zdążył odwiedzić kilka gabinetów psychologicznych i zawsze wychodził z inną opinią. ''Socjopata'', ''Zamknięte w sobie, wrażliwe dziecko'', ''Osobowość rozchwiana emocjonalnie typu borderline'' i wiele innych. Nie wiadomo, czy Vincent sobie kpił z tych testów, czy najzwyczajniej w świecie jest tak cholernie rozchwiany. Podobno już zupełnie zatracił swoją osobowość, nawet w życiu prywatnym jest aktorem na scenie. W jednej chwili gwałtowny, a w drugiej posiada potworną samokontrolę, w pierwszej rozwydrzony bachor, w następnej elegancki panicz. Nie można go posądzić o brak ambicji, gdyż on nie może się czuć lepszy tylko przez to, że istnieje. Nie, on musi widzieć, że jest najlepszy i musi mieć na to d o w o d y. Samozwańczy Bóg posiada empatię, którą skutecznie tłumi, uważając ją za kłopotliwą i niepotrzebną. Jednak czasem uruchamia się, przez co porzuca plakietkę samolubnego dupka, pędząc z pomocą swoim ''braciom'', których niezmiennie nielubi, ale odczuwa pewne współczucie. Jeśli chce się dogadać z Vincentem, trzeba przekazywać informacje prosto i wyraźne, gdyż nienawidzi owijania w bawełnę. No chyba, że chodzi o flirt. A trzeba przyznać, że Star to typowy playboy/pies na chłopy. Uwielbia uwodzić, czarować, kocha słowne gierki, a każda zdobycz łechta mu ego. Trzeba zauważyć, że nie raz widziano go w towarzystwie przywiędłych już kwiatów...
    Łatwo go zdobyć komplementami, trudniej utrzymać stan rzeczy, bowiem z ognia może zmienić się w lód i wysłać za drzwi pazia, którego wyobraźnia poniosła. Trzeba jednak przyznać, że przez tą słabość, nie raz wpadł w ''objęcia'' niewłaściwego pana...


Wygląd:

    ''Czarne, lśniące włosy, wzrost modela, chodzące bóstwo...'' - czyli Vincent mówi o sobie z uwielbieniem przed lustrem. Ale żarty na bok.
    Panicz Star jest osobą w stu procentach naturalną, jeśli można pominąć liczne kremy wcierane w skórę i inne zabiegi, mające na celu spowolnienie procesu starzenia się i to bez operacji plastycznych (broń Boże!). Patrząc na niego od tyłu, przedstawia się jako czarna, wysoka plama, gdyż mierzy sobie sto osiemdziesiąt dwa centymetry wzrostu, a od przodu jako chorowity człowiek lub optymistycznie jak wampir, nie tylko przez swoją miłość do ciemnej garderoby, ale również przez jasną cerę. Nie trzeba być spostrzegawczym, aby stwierdzić, że może wydawać się być ciut wychudzony. Chociaż jego BMI 20. 2 wskazuje na idealną masę ciała, to można dostrzec bardziej wystające kosteczki np., w nadgarstku, w bioderkach. Trzeba przyznać, że wygląda na dość kruchego, jak na prawdziwą ciotę przystało, jednak cała siła jest w tych niebieskich oczach. O ironio, standard u niego to kolor chmur burzowych, a podczas podniecenia lub furii jaśnieją. Niektóre kobiety zazdroszczą mu tej czarnej, gęstej firanki rzęs, co jednak tylko mu łechta ego. Trzeba zauważyć, że zwykle Vincent godnie nosi wory pod oczami, zapewne przez urok zrywanych nocek. Uwaga! Będzie nie w humorze! Poniżej znajdziemy nos, średni i prosty. Następnie ładnie wykrojone usta, pełne i różowawe. Chociaż i tak, na co wpierw zwrócisz uwagę będą te cholernie czarne (ba, krucze!) włosy. Średniej długości, spokojnie sięgające karku i nieznacznie przydługą grzywką. Mocno postrzępione, co nadaje mu lekkiej zadziorności. Postawę ciała prezentuje iście królewską. Wyprostowane plecy, broda lekko uniesiona do góry (co tylko podkreśla jego arogancję), ruchy są z reguły płynne (nie bierzemy pod uwagę rzucanie przedmiotami w jakąś personę) i wygląda, jakby nie oddychał. Przydatna umiejętność, gdy z jakiegoś powodu musisz udawać trupa. Jego znakiem szczególnym jest umiłowanie do piercingu, co widać po jego biżuterii. Posiada pięć kolczyków; jeden w prawym i trzy w lewym uchu i jeden we brwi. Jednak, dla dobra sprawy jest w stanie się poświęcić i je zdjąć.


Największe wady:
- Jakkolwiek może udawać miłego dla celów wyższych, ma dość ciężki charakter;
- Łatwo go znudzić, a wtedy nici ze współpracą;
- Jest niesamowicie rozchwianą emocjonalnie osobą, a przy swoim pokładzie lenistwa, często nawet nie chce mu się udawać, że jest inaczej;
- Podatny na uzależnienia;
- Ma niezwykła słabość do osób i rzeczy złych oraz niedobrych;
- Cechuje go też słaba odporność;
- Jakkolwiek jest wymagający dla siebie, tak też dla innych, w czym często przesadza;
- Myśl o starości go przeraża;
- Posiada delikatną wadę wzroku. Po prostu nie potrafi przeczytać książki napisanej ''drobniejszym'' druczkiem;
- Narcystyczny mizantrop z dużym pokładem ignorancji;
- Dość słaby fizycznie;
- Seksoholik i prawie, że alkoholik;
- Problemy z nawiązywaniem bliższych kontaktów z ludźmi;
- Przejawia tendencje sadystyczno-masochistyczne;
- Niekiedy hipokryta

Zainteresowania:
Największym i najpoważniejszym zainteresowaniem obdarzył muzykę. Nie przesadzając, jego kochanką jest już od ósmego roku życia. W tym czasie, zdołał opanować kilka rzeczy do całkiem imponującego poziomu:
- Śpiew – growl, scream, a może lekko i słodko? Spoko, Vincent potrafi,
- Pianino,
- Skrzypce
Zawodowo jest również aktorem, co również jest jego pasją
Dzięki swoim fazom, musnął jeszcze książki: horror, psychologia, ezoteryka.

Dodatkowe:
- Najłatwiej kupić go gorącą czekoladą lub kakao;
- Preferuje drinki na bazie szampana, więc jeśli chcesz zatrzymać na dłużej tego jegomościa, serwuj mu takie procenty;
- Za czasów, gdy był jeszcze fizycznie małym bachorem, nazywano go małym geniuszem skrzypiec przez świat medialny. Potem porzucił grę na kilka lat i to by było na tyle;
- Uwielbia muzykę rockową i metalcore, jednak na dłuższą metę potrafi wszystko znieść;
- A co ciekawe, nie posiada jakiegoś określonego typu mężczyzn. Facet mu się podoba albo nie, proste i jasne;
- Zawsze używa perfum z dodatkiem piżma;
- Heterofob;
- Posiada dwa koty - jeden to Władca, a drugi Królowa;
- Jego ojciec dalej stara się go zepchnąć na dobrą drogę hetero, znajdując mu narzeczone. Żadna nie wytrzymała dłużej niż tydzień;
- Trzeba przyznać, że ma pewien fetysz pośladków... ;
- W łóżku jest z reguły uniwersalny, mimo to woli się zabawić odrobinkę ostrzej;
- Co robi, gdy ma kryzys emocjonalny? Pali jak smok, pije jak Polak i to są znaki rozpoznawcze;
- Jego ulubionym hobby jest testowanie innych;
- Ostatnio bardzo, bardzo narozrabiał, przez co gdy usłyszy słowo ''policja'' jego czujność zwiększa się do granic boskich;
- Były ćpun;
- Potrafi tańczyć tango i walca;
- Lubi być drapany, ciągnięty za włosy (z jakimś umiarem!) i gryziony

Miejsce zamieszkania: Akademik, ale posiada swój apartament.
Wykonywany zawód: Piosenkarz i aktor, ale mamusia w razie czego jest w stanie sypnąć pieniążkiem.


Ostatnio zmieniony przez Vincent dnia Pią Kwi 18, 2014 6:17 pm, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
Lucius
Postać zawieszona



Liczba postów : 359
Join date : 08/11/2013

Vincent Christopher Star Empty
PisanieTemat: Re: Vincent Christopher Star   Vincent Christopher Star EmptySob Sty 11, 2014 10:44 pm

Matrono, masz moje błogosławieństwo. Ojciec będzie nad Tobą czuwał~

akceptuję.
Powrót do góry Go down
 
Vincent Christopher Star
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Christopher {Christina} Daniels
» Daniel Matthew Christopher Thompson

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Postaci :: Akta postaci-
Skocz do: