IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 StephenxGregor

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 15 ... 25, 26, 27
AutorWiadomość
Stephen

Stephen


Liczba postów : 947
Join date : 12/04/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptySob Paź 08, 2016 3:00 pm

Wiele kosztowało go bycie obojętnym. A raczej: zgrywanie obojętnego. Chciałby doczekać do momentu, w którym to wszystko stanie się dla niego tak odległe, że samo wspomnienie nie wywoła paraliżującej fali bólu przebiegającej wzdłuż całego ciała. A jednocześnie... To były rzeczy, które stworzyły obecnego Jamesa.
- Mm? - mruknął, podnosząc na niego spojrzenie. Dopiero po chwili zrozumiał sens tych słów i mimowolnie uśmiechnął się pod nosem, jednak nie odpowiedział. Zamiast tego pochylił się w jego kierunku, ujmując w dłoń podbródek Rogera, aby następnie musnąć krótko usta mężczyzny. Przelotnie, subtelnie.
- Na razie chodźmy spać - oznajmił. Helikopter miał na nich czekać z samego rana...
Powrót do góry Go down
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptySob Paź 08, 2016 5:36 pm

Przez chwilę przyglądał się Jamesowi, na pewno walcząc z jakąś myślą albo pozwalając, by przetaczająca się przez jego głowę lawina wątpliwości i pytań minęła. Potem uśmiechnął się miękko, spuszczając wzrok. Żołnierz na pewno kojarzył ten uśmiech.
– Może jeszcze chwila...? – Przeszedł za jego plecy i położył dłoń na jego ramieniu, przesuwając samymi czubkami palców po twardych polimerach, głaszcząc łagodnie i spokojnie. Drugą dłoń oparł na biodrze mężczyzny i lekko zacisnął palce.
Powrót do góry Go down
Stephen

Stephen


Liczba postów : 947
Join date : 12/04/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptySob Paź 08, 2016 5:58 pm

Na ten uśmiech i te słowa odpowiedział wymownym uniesieniem brwi, śledząc jego kolejne gesty niezwykle uważnie, nieco podejrzliwie. I co? Teraz się łasił, a wcześniej wzgardził?
Każdy dotyk w okolicach nienaturalnego ramienia wydawał się Jamesowi dziwny. Przyjemny, owszem. Ale jednocześnie niezwykle nietypowy... Nie zał tego przecież. Nie wiedział, że może czuć. Skóra na samym łączeniu okazała się znacznie bardziej drażliwa, ale zniósł jego dotyk bez większego problemu.
- Mm... Co knujesz? - szepnął, oglądając się przez ramię, chcąc spojrzeć na niego. - Musimy być wypoczęci. Jutro ważny dzień. Trzeba iść spać - wymamrotał, w końcu zupełnie zwracając się w jego stronę.
Powrót do góry Go down
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptyPon Paź 10, 2016 10:06 pm

Zaskakujące, ale tym razem James zabrzmiał naprawdę sensownie. Roger był w stanie się z nim zgodzić, gdyby nie dziwne uczucie nerwowego oczekiwania, które podszeptywało u z tyłu świadomości różne dziwne myśli i zachowania.
– Nic – odparł od razu, a zaraz dodał – Nic specjalnego. Nic... nadzwyczajnego. – Westchnął i uśmiechnął się smutno. – Po prostu chcę się nacieszyć twoją obecnością. Wiesz, nigdy nie wiadomo, kiedy będziemy mieć chwilę spokoju. – Och, oczywiście, że chodziło tylko o tę chwilę spokoju.
Odsunął się i oparł o ścinę obok okna, zza zasłony obserwując migające w ciemności światła. Nagle spojrzał na Jamesa, lekko marszcząc brwi.
– Jak myślisz, gdybyśmy przyszli dwie godziny przed czasem, spotkalibyśmy ludzi, którzy dla niego pracują? Ktoś musi dostarczyć nasz sprzęt.
Powrót do góry Go down
Stephen

Stephen


Liczba postów : 947
Join date : 12/04/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptyPon Paź 10, 2016 10:10 pm

Kiedy Roger tak łatwo zrezygnował, James sięgnął po koszulkę i po prostu naciągnął ją na ramiona. Tak dziwnym było czucie w tym polimerowym ramieniu, że nawet proste ubieranie się nabierało nowego wymiaru, znacznie ciekawszego...
- Mm - zmarszczył lekko czoło, zerkając w jego kierunku. - To zły pomysł, Roger - westchnął. - Z nimi lepiej nie kombinować. Albo wyślą pilota, który o niczym nie wie... Albo zorganizują całkowicie zabezpieczoną misję. Jeden fałszywy ruch i po nas - stwierdził.
- Chodźże nacieszyć się chwilą w łóżku, co? - westchnął, samemu ruszając w stronę sypialni.
Powrót do góry Go down
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptyPon Paź 10, 2016 10:29 pm

Posłusznie poszedł do łóżka, ale nie przestał analizować swojego pomysłu. Usiadł na skraju materaca i w zamyśleniu potarł policzek.
– Prawdopodobnie tak... pilot nie będzie wiedział wiele, ale jeśli coś? Cokolwiek. Każdy szczegół może być cenny. Nie musimy go krzywdzić, nie musimy nawet się ujawniać, jeśli coś nas zaskoczy. – O taak, Roger starał się mieć jak najwięcej atutów w garści, by zyskać choć cień szansy na zapanowanie nad sytuacją. Dlaczego? To przecież jasne: przez zaskoczenie stracił Jimmiego.
Przesunął się głębiej na łóżko, usiadł wygodniej i odwrócił się do Jamesa.
– Poza tym, czy ty masz jakieś wyjście zapasowe? Chcesz wpakować się do ich gniazda, ryzykować, że znów będą w tobie grzebać, a mnie... mnie pewnie całkiem pogrzebią sześć stóp pod ziemią, tylko po to, by uciec za granicę? Bo Tarcza wmieszała się w politykę? – pytał, kolejny raz kształtując nową falę niedowierzania, że zgadza się mu towarzyszyć.
Powrót do góry Go down
Stephen

Stephen


Liczba postów : 947
Join date : 12/04/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptyPon Paź 10, 2016 10:34 pm

Korzystając z pozycji w jakiej znalazł się Roger, James po prostu położył głowę na jego udach i westchnął niemal cierpiętniczo. Naprawdę znów musiał przez to przechodzić? Serio? Roger i jego wątpliwości. Dla Jamesa planowanie było kiepską opcją: zakładał zwykle jedną tylko prawdopodobną wersję wydarzeń i gdy coś poszło nie tak, zaczynał rozpierdol. Sprawdzało się!
- Roggie, Roggie, Roggie… – wymamrotał. – Dobra. A jak tam pójdziemy i teoretycznie nie ujawnimy swojej obecności, a oni jakimś jebanym cudem nas znajdą, mm? Wiesz, że to skończy się albo kulką w naszą, albo w ich głowę… – westchnął. - Nie możemy zrobić po prostu tak jak jest w planie? Przecież nie dałbym cię zabić. Umieranie w Rosji jest chujowe.
Powrót do góry Go down
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptyPon Paź 10, 2016 10:43 pm

Odetchnął i zacisnął usta. Racja, komplikowanie tego, co już i tak jest nielogiczne może nie wyjść im na dobre. Tylko, że...
– To wasz plan, nie nasz. Ja go z wami nie ustalałem. Plan...! – Prychnął i przewrócił oczami. Widocznie był coraz bardziej zirytowany. – Dasz mu w sobie grzebać? Zgodzisz się na to?
Powrót do góry Go down
Stephen

Stephen


Liczba postów : 947
Join date : 12/04/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptySro Paź 12, 2016 9:38 am

James westchnął, obracając się tak, żeby wtulić nos w jego brzuch, pozwalając sobie na niskie westchnienie.
- Don't be a drama princess... - szepnął.
Ale sam się bał. Jasne, że się bał. Był właściwie kurewsko przerażony.
- Ja nie dam skrzywdzić ciebie. Ty nie dasz skrzywdzić mnie. Prosty układ, mm?
Powrót do góry Go down
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptySro Paź 12, 2016 10:53 am

– O, nie... – Zaśmiał się gorzko i pokręcił głową. – To tak nie działa. Ty dbasz o siebie i ewentualnie o mnie, jeśli jestem w zasięgu. Ja dbam o ciebie, siebie i o całą resztę, czyli o nasze bezpieczeństwo, w tym uzbrojenie, transport i kryjówkę, o plan awaryjny i jeszcze plan awaryjny planu awaryjnego, o cywilów, o rząd, o zleceniodawców i całą poprawność polityczną i moralną. A to wszystko, jeśli mówić ogólnikami. – Wplótł palce we włosy Jamesa i poczochrał go. – So. I'm not a drama princess. I'm a drama queen. – Położył się i wyjął z kieszeni telefon, na którym zaczął zaznaczać różne rzeczy, które na pewno miały jakiś związek z planowaniem jutra.
Powrót do góry Go down
Stephen

Stephen


Liczba postów : 947
Join date : 12/04/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptySro Paź 12, 2016 10:57 am

Tak, totalnie drama queen. Roger był w tym dobry - w przejmowaniu się, oglądaniu sprawy z pięćdziesięciu różnych stron, aby znaleźć w niej pięćset kolejnych problemów, które trzeba rozwiązać nim faktycznie powstaną. Ale to miało swój urok. Absolutnie nie sprawiało, że James poczuł się pewniej... Ale pasowało do Rogera. Totalnie.
- Stevensooon... - wymruczał, podnosząc się, gdy ten padł na łóżko. Zmienił pozycję i po prostu położył się na nim, wtulając nos w jego szyję. Polimerową dłonią przeciągnął po jego ręce - od ramienia do nadgarstka, unieruchamiając ją przy materacu, sprawnie przytrzymując.
- Stevensoooon... - westchnął. - Chodź spać.
Powrót do góry Go down
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptySro Paź 12, 2016 7:21 pm

Zaśmiał się mrukliwie, wypuścił telefon i spojrzał w dół, oglądając ciało Jamesa z tej dziwnej perspektywy. Zatrzymał wzrok na jego tyłku.
– No, złap mnie jeszcze za drugą rękę, to prędzej dojdę, niż gdzieś pójdę. A tym bardziej spać. – Zaśmiał się cicho, zdając sobie sprawę jak to zabrzmiało. – Eee, no – dodał, ciut zmieszany. Szybko odszukał jakiś niekojarzący się temat. – No... zdecydowałem, że jutro rano pójdę. Ty zostań tu, w łóżku – wydał polecenie, jednocześnie łapiąc Jamesa za kark, by zaakcentować, co dokładnie to tu ma znaczyć.


Ostatnio zmieniony przez Gregor dnia Pon Paź 24, 2016 7:42 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Stephen

Stephen


Liczba postów : 947
Join date : 12/04/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptySro Paź 12, 2016 8:01 pm

James mimowolnie uśmiechnął się pod nosem, gdy poczuł ten stanowczy dotyk na karku. Uwielbiał takiego Rogera…
- Mm… Mocniej – szepnął, muskając wargami jego szyję. Chcąc go nieco bardziej sprowokować, wsunął kolano między jego uda, wzdychając nisko.
- Nie puszczę cię nigdzie z samego rana. Wiesz o tym, nie? – wymruczał zachęcająco, wcale nie zwalniając uścisku.
Powrót do góry Go down
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 EmptyPon Paź 24, 2016 8:14 pm

Jęknął przeciągle jak męczennik i nagle się rozluźnił.
– Nie mam nic do gadania, co? – Skrzywił się. – Pójdę, czy się z tym zgadzasz czy nie. – Jak powiedział, tak zamierzał zrobić. Co do polecenia, to drugi raz się nie go nie posłuchał, nie wracając do tarmoszenia jego karku, tylko powoli przesuwając dłonią między jego łopatkami. – Mam ci się dać przelecieć, byś puścił mnie bez utrudniania, mmm?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





StephenxGregor - Page 27 Empty
PisanieTemat: Re: StephenxGregor   StephenxGregor - Page 27 Empty

Powrót do góry Go down
 
StephenxGregor
Powrót do góry 
Strona 27 z 27Idź do strony : Previous  1 ... 15 ... 25, 26, 27
 Similar topics
-
» StephenxGregor

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Off top :: Odpisz mi, Stefan! :: ∎ Historie-
Skocz do: