1001 pytań do...

Kolejny etap za nami! Teraz czeka nas samo sedno tej zabawy, czyli zadawanie pytań Owieczkom.

ETAP III
Gazele, kozły i Owieczki!

Zdecydowaliście, że pierwszą Owieczką będzie Donatien, drugą ja (czyli Gregor), a trzecią David.

+ Przypominam: jedna osoba może zadać jedno pytanie na godzinę
+ Istnieje możliwość zadania niejawnych pytań. Na każdą Owieczkę przypada 5 niejawnych pytań. Jedna osoba może zadać jedno niejawne pytanie, wysyłając je do mnie lub do Leightona w prywatnej wiadomości, a my potem je publikujemy nie podając autora. Haczyk: na niejawne pytania Owieczka MUSI odpowiedzieć, dlatego proszę, by były ambitne i przemyślane. Jeśli któryś z adminów uzna, że pytanie w jakiś sposób narusza zasady dobrego smaku, ma prawo odmówić publikacji.

Przedstawienie czas zacząć. Pytania i odpowiedzi umieszczajcie pod tym postem od dziś od godziny 21:00 do przyszłego czwartku do godziny 21:01. Zarówno pytanemu jak i pytającym życzę miłej zabawy!

Obecnie owieczką jest David.

Pytania niejawne: 0 / 5

Jakie są trzy opery bez znajomości których człowiek na zawsze pozostaje chamem (nawet jeśli wiemy, że niektórzy pozostają nimi i tak)?

MÓWIŁEM.

Don Giovanni, czego nie trzeba uzasadniać. Warto porównać kanoniczną reżyserię z interpretacją naszego drogiego Warlikowskiego.  
Robert le Diable, bo to pierwsza prawdziwa, zrobiona z rozmachem opera w stylu romantycznym.
I może operetka, żeby nie było poważnie, bo ludziom z reguły brakuje poczucia humoru – Zemsta nietoperza.
To ode mnie. A Donatien pewnie pytanie uznałby za żenujące oraz świadczące o niskiej ambicji pytającego, skoro zależy mu jedynie na trzech wybranych. A pomyślałby o dorobku wszystkich włoskich muzyków.

Nie znęcaj się nade mną. Przynajmniej nie publicznie.

Pytanie do postaci: Drogi panie Moretti, widuję pana na szkolnym korytarzu zazwyczaj w mało radosnym nastroju, subtelnie ujmując. Czyżby praca jako nauczyciel była nie tą, którą pragnął pan w życiu?

Gratuluje spostrzegawczości. Nie odpowiada mi rola króla głupców, ale Pan na pewno czuje się w niej doskonale. Ja wolę słuchać najnowszych kompozycji Thomasa Adèsa niż jęków uczniów… nad kolejną kartkówką nie do zaliczenia.

Zachęcam was do zadawania prowokacyjnych pytań mnie i Donowi. Miejcie z tego jakąś zabawę. Odpowiem nawet na wulgarne i niesmaczne.

Pytanie do postaci: Jeśli w szkole można by było wymierzyć każdą karę wymyśloną przez nauczyciela, jaką Pan najchętniej by stosował?

Pytanie do postaci c.d.: Dziękuję. Nie ukrywam, pociąga mnie władza, nawet nad tymi pustymi głowami. Cóż, czyli mam rozumieć, że został Pan nauczycielem aby każdego dnia masochistycznie się pogrążać? W takim wypadku, czy nie lepiej byłoby zmienić zawód na taki, który będzie przynosił przyjemność? Jestem przekonany, że z Pana umiejętnościami to nie powinien być problem.

Erik: Największa kara? Tydzień odpowiadania na pytania wszystkich doprawiony porażką i pełnym satysfakcji uśmiechem Aidana.

Eito: Skoro już wcieliłem się w rolę męczennika tutaj, to przy niej pozostanę. Pan wybaczy, ale praca w niemal każdym zawodzie będzie oznaczała przymusową współpracę z bandą kretynów, z której największy idiota będzie pańskim szefem. A tu przynajmniej mam okazję współpracować z głupkami, ale w większości młodymi i ślicznymi.

Pytanie do usera: Czy twoja postać bardzo się różni od twojej osoby? Jakie są różnice, a jakie podobieństwa?

Obecnie na to pytanie chyba powinien odpowiedzieć Aidan, jest najbardziej kompetentny i mniej stronniczy niż ja.

Z Donatienem łączy mnie zainteresowanie muzyką klasyczną, mieszkanie na strychu secesyjnej kamienicy oraz przesadne przywiązanie do swojego wyglądu zewnętrznego (też się starzeję, więc obsesyjnie ćwiczę i noszę w miarę eleganckie ubrania). Poza tym ja go nawet nie lubię. Jest hipokrytą, który o własną matkę zagrałby w karty. Uzależniony od alkoholu i kłamstwa. Zdecydowanie nie chciałabym być do niego podobna. Nie jestem nawet dostatecznie złośliwa.

Grześ chciałby zapytać swojego kolegi, czy nadal wierzy on, że bycie chujem jest kuracją na powiększenie penisa, czy już przestał wierzyć, ale przyzwyczajenie mu zostało. Tak.

Zapewniam, że ta kuracja działa lepiej niż bycie tajemniczym Niemcem z nieszczęśliwą przeszłością.

Pytanie do postaci: W jakim najdziwniejszmy miejscu uprawiales seks i ile miał lat twój najmłodszy kochanek?

David: Do stworzenia tej postaci? Pierwotnie "Krzyk w niebiosa", choć wątpię, by cokolwiek w chwili obecnej w Donatienie zostało z tamtej książki o (co zabawne) kastratach. Później? Wydaje mi się, że ta postać w dużej mierze była tworzona "zgodnie z oczekiwaniami czytelników", czyli im bardziej wszyscy chcieli mieć dupka, tym bardziej ja go z niego robiłam.
Granie nim sprawia mi masę przyjemności, bo ja mam naturę mistrza gry, gram dla zdarzeń a nie dla postaci. A on jest taką osobą, wokół której może wywiązać się kilka intryg. A przy tym mogę na jego temat w swoich postach bezkarnie ironizować i wpędzać go w kłopoty. Pisaniem nim nie jest aktem samoudręczenia, po prostu nie chciałabym go spotkać albo chciałabym, ale tylko po to by dać mu w pysk.

With your father.
Tak by pewnie odpowiedział bardzo pijany i bardzo znudzony Donatien Mistrz Ciętej Riposty z przedszkola nr 7, zresztą ktoś mi przez ramię nie doczytał i myślał, że to pytanie do usera.
Satori: Dwadzieścia dwa, a w sprawach łóżkowych jestem pruderyjnym klasykiem, który potrafi zapanować nad swoim włoskim temperamentem w każdej sytuacji.

Skoro to pytanie do Donatiena, to nie muszę mówić prawdy. A nawet powinnam kłamać.

No dobrze, wiem, że muszę wyświadczyć tę przysługę wszystkim, którzy chcieliby wiedzieć, ale wstydzą się zapytać.
Lubisz dawać klapsy?

Uwielbiam.

Pytanie do usera: w jakim najdziwniejszmy miejscu uprawiales/las seks???

Nudziarz. <3

A teraz poważnie. Do postaci.
Co jest najlepsze a co najgorsze w byciu starym, narcystycznym rozpustnikiem?

Pytanie do usera: Wyglądasz na dość ogarniętą, dlatego ciekawi mnie ile masz lat?

Satori: W lodówce.

Aidan: Znajomość z Tobą.

Eito: (((1/4 * 23)/6 - √56))/3) + (5/7 - 23√34-7)

Dzięki, Donatien, za owieczkowanie.

I tak, teraz moja kolej. Zapraszam do pytania, moi milusińscy!

Pytanie do mamy:
1. Jaką seksowną bielizną zachęcałeś tatę do spłodzenia mnie? ]
2. Z jakiej wysokości upadłeś będąc w ciąży, co spowodowało, że jestem jaki jestem?
3. Jak bardzo kochasz swoje dziecko? <3

Pytanie do postaci : Z iloma osobami w tym mieście wylądowałeś w " łóżku " ?

Yuya:
1. Jaką seksowną bielizną zachęcałeś tatę do spłodzenia mnie?
ad. 1. Nie pamiętam... GHB za mocno działało...
2. Z jakiej wysokości upadłeś będąc w ciąży, co spowodowało, że jestem jaki jestem?
ad. 2. Skakałem na spadochronie, który w końcu się nie otworzył, do Wielkiego Kanionu, więc coś około 1600 metrów... plus 176 cm mojego wzrostu!
3. Jak bardzo kochasz swoje dziecko? <3
ad. 3 Odrobinę powyżej 4kHz.

Xavier:
Z iloma osobami w tym mieście wylądowałeś w "łóżku"?
Och, no jasne, że najciekawsze pytania to te, związane z moją dupą. A może tak dla odmiany, zajęlibyście się swoimi własnymi? No dobrze, Xavier. Skoro o to pytasz, to pewnie Ci się nudzi, więc odpowiem, ale będziesz musiał wziąć pod uwagę kilka zmiennych. Po pierwsze: w moim łóżku spałem z jedną osobą. W cudzych łóżkach spałem z kimś trzy razy, na podłodze dwa. Po drugie: w Londynie mieszkam od czterech lat, z wyjątkiem dwóch miesięcy, kiedy wyjechałem. Do klubu chodzę średnio dwa razy na miesiąc, przy czym ponad osiemdziesiąt procent z tych wypadów kończy się szybkim seksem. Ciekawe, czy podejmiesz wyzwanie i policzysz. I pamiętaj: jestem Gregor, często kłamię.