IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Nigdy.

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

Nigdy. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Nigdy.   Nigdy. - Page 3 EmptyNie Sie 16, 2015 8:52 pm

Odebrał skręta, wolną dłonią machając przed twarzą, rozganiając dym. Śmierdzi, cholera. Już się odzwyczaił. Och, czyżby to starość przyniosła mu ustatkowanie? Uśmiechnął się w duchu do tej myśli i zaciągnął się ziołem.
– Kalosze? – Wybuchnął śmiechem, prawie krztusząc się śliną. Oj, chyba znów zmienił mu się nastrój, tym razem na ten, którego wcale być nie powinno, a który chodził w parzę z większą ilością alkoholu i słuchał się podszeptów zielonych wróżek. – Wiesz, wolę nie, mam uczulenie na lateks. – Rzucił znaczące spojrzenie młodszemu, o dziwo poważniejąc, jakby naprawdę wychodził z jakąś propozycją. A może po prostu już myślami był gdzieś dalej? Zwiesił nogi ze stołu i grzecznie oddał Aidenowi blanta. – Może, żebyś nie czuł się samotnie, też zdejmę koszulę i spodnie? – Wsunął dłoń pod kołnierz, zaciskając palce na swoim ramieniu. Zamilkł. Obserwował reakcję.
Powrót do góry Go down
Aiden

Aiden


Liczba postów : 179
Join date : 23/10/2014
Skąd : Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii, Londyn, Clerkenwell

Nigdy. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Nigdy.   Nigdy. - Page 3 EmptyPon Sie 17, 2015 1:49 pm

- Ja na szczęście go nie mam.
Odebrał skręta, zaciągnął mocno i zakaszlał, krztusząc się. Tak nagła zmiana nastroju Gregora była nieco podejrzana. Może robił sobie z niego żarty? Uderzył otwartą dłonią w pierś i unosząc spojrzenie na Gregora szeroko się uśmiechnął. Na policzkach blondyna pojawił się rumieniec, czuł jak piecze go twarz i nie wiedział, czy zrobiło się mu tak gorąco od ataku kaszlu, czy od wyobrażenia sobie nauczyciela w samej bieliźnie. Odchrząknął.
- Tak. Byłoby mi bardzo miło.
Powrót do góry Go down
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

Nigdy. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Nigdy.   Nigdy. - Page 3 EmptySob Sie 22, 2015 9:31 pm

Oj, nie chciał, by dzieciak się udusił, ale nie mógł zaprzeczyć, że taka reakcja była dla niego satysfakcjonująca, jednakże nie cieszyłby się tak, gdyby wiedział, co Aiden odpowie. No tak... jakby Gregor zapomniał, że ma talent do wkopywania się w kłopoty i niezręczne sytuacje. Na szczęście dzięki praktyce umiał z nich w miarę gładko wybrnąć (czytaj: przeważnie wejść w bagno jeszcze głębiej, odbijając piłeczkę i licząc, że to druga strona spasuje).
– Więc pozwolę ci zrobić to samemu. Gdybyśmy musieli zeznawać, nie mógłbyś mnie posądzić o gwałt... czy coś. – Wzruszył ramionami, po czym ześlizgnął się ze stołu i przysiadł na kanapie. – Daj, potrzymam. – Skinieniem głowy wskazał jednocześnie na blanta i butelkę cydru.
Powrót do góry Go down
Aiden

Aiden


Liczba postów : 179
Join date : 23/10/2014
Skąd : Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii, Londyn, Clerkenwell

Nigdy. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Nigdy.   Nigdy. - Page 3 EmptyPon Sie 24, 2015 6:08 pm

Aiden był zbyt dumny, by się tak łatwo poddać. Niezręczne sytuacje i pakowanie się w kłopoty były dla niego chlebem powszednim, chociaż to on zwykle wykonywał pierwszy krok.
- Gwałt? - powtórzył nadal przywdziewając na usta szeroki uśmiech. - Do tego musiałbym pozbawić cie bielizny, a jedyne co chce teraz zrobić, to uwolnić cię od tego niewygodnego swetra  – dodał z większą powagą i przekazał butelkę do rąk mężczyzny, skręt pozostał w jego posiadaniu.
Przysunął się i jednym mocnym pociągnięciem zdjął czarny sweter. Poszło nawet gładko, nie wliczając w to potarganych i lekko naelektryzowanych włosów bruneta. Odkładając ubranie na fotel obok, włożył blanta w usta Gregora i odsunął się nieznacznie, by zobaczyć efekt włożonego w rozbieranie wysiłku.
Powrót do góry Go down
Gregor
Melancholik
Germanista
Nauczyciel filozofii
Gregor


Liczba postów : 1323
Join date : 13/01/2014

Nigdy. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Nigdy.   Nigdy. - Page 3 EmptyPon Sie 24, 2015 8:10 pm

Chciał czy nie, musiał pomóc Aidenowi w tym niecnym czynie rozebrania. Włosy? Pewnie mało kto dostrzegłby różnicę, Leammiele przeważnie chodził potargany, gorzej było z przeoczeniem blizn po oparzeniach, które oblepiały jak niewyrównana glina jego całe lewe ramię, część piersi, pleców i boku, ginąc gdzieś pod linią spodni. Gregor w pierwszej chwili, gdy poczuł zimno na skórze, miał ochotę chwycić sweter i się nim pospiesznie zakryć, zaraz jednak uspokoił się. Chyba z wiekiem zaczynał mieć coraz słabszą głowę... On i tak był piękny, mimo tych blizn, więc o co chodziło? Był piękny i jego macocha wcale nie miała racji mówiąc, że to Bóg ukarał go za grzechy jego matki. Jaki Bóg, haha, jaki Bóg...! Miał ochotę się skulić, a najlepiej uciec, ale właśnie dlatego wyprostował się, poprawiając już i tak dobrą sylwetkę. Podniósł lewe ramię i zaczął się przyglądać swojemu nadgarstkowi, do tej pory ignorując obecność Aidena.
– Wygląda to gorzej niż się spodziewałeś? – rzucił mimochodem, nawet na niego nie patrząc.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Nigdy. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Nigdy.   Nigdy. - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Nigdy.
Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Off top :: Odpisz mi, Stefan! :: ∎ Historie-
Skocz do: