Ethan Vincent Bloodworth

Imię/Imiona i nazwisko: Ethan Vincent Bloodworth
Drugie imię istnieje u niego jedynie w papierach, nigdy nie uważał, by w jakikolwiek sposób do niego pasowało, a otrzymał je najwyraźniej dlatego, że jego ojciec koniecznie musiał przekazać swoje imię jedynemu synowi.

Pseudonim: Nigdy nie sądził, że jego imię da się w jakikolwiek zdrobnić, jednak kiedy pewnego dnia usłyszał od swojej starszej siostry "Ethie" ciarki przeszły mu po plecach, dlatego też zdrabnianie jego imienia pod żadnym warunkiem nie wchodzi w grę.


Wiek: 17 lat.
Jakby tego, że jest najmłodszy w rodzinie było mało urodził się w ostatnim miesiącu roku, a dokładnie 11 grudnia.

Pochodzenie: Wielka Brytania, Kornwalia.
Jego rodzina żyje tam od wielu pokoleń, niezmiennie zamieszkując ogromną zabytkową rezydencję, której sam Ethan szczerze nie znosi.

Rodzina: Vincent Bloodworth (ojciec), Rosaline Bloodworth (matka) , Elizabeth, Hope, Victoria oraz Rosemary Bloodworth (starsze siostry)  

Orientacja: Homoseksualna.
Sam nie wie czy jest to jego natura, czy szczere przemęczenie obecnością kobiet w swoim życiu, ale nie przypomina sobie, by kiedykolwiek interesowała go płeć przeciwna.


Grupa: College

Szkoła: College

Przedmioty/Profil: Techniki plastyczne

Status:-


Charakter:Ethan nigdy nie należał do zbyt przyjemnych osób. Można bez wahania przyznać, że ma trudny i specyficzny charakter. Niemal cały świat trzyma  na dystans i od kilku lat z nikim się nie związał. Bardzo trudno do niego dotrzeć lub choć minimalnie wpłynąć na jego decyzje. Sam wątpi, by kiedykolwiek w przyszłości miał napotkać kogoś przed kim naprawdę się otworzy. Z zaufaniem też nie jest u niego łatwo, jedyną żyjącą osobą której ufa (też nie w stu procentach) jest on sam. Prawo czy zasady moralne nie stanowią dla niego wielkiej wartości. Według swojej własnej opinii jest po prostu wolny, nieskrępowany żadnymi, idiotycznymi według niego, zasadami, jednak  nie oskarżajmy go od razu o bycie rebeliantem. Potrafi dostosować się do sytuacji i o ile nikt celowo nie wyprowadza go z równowagi potrafi swoimi poglądami nie narobić sobie zbytnich problemów. Z pewnością mocną stroną chłopaka jest jego pewność siebie. To jest to czego nigdy mu nie brakuje i co też nierzadko doprowadza go do sporych kłopotów, z których udaje mu się wydostać - niezawodną jak dotąd - ucieczką (chyba, że sytuacja nie dotyczy siły, wtedy zaczyna się zabawa w tłumaczenia). W swoim wąskim zakresie emocji miewa ogromne wahania, co często kończy się długimi dniami spędzonymi w zabarykadowanym pokoju.  Zawsze musi dostać to czego chce i choćby wydawało się to niemożliwe, on znajdzie sposób by dopiąć swego. Choć nigdy nie spotkał osoby, którą  by pokochał  wie, że gdyby do tego doszło ta właśnie osoba stałaby się całym jego światem i zrobiłby wszystko by ją chronić. Nigdy nie zadręcza nikogo swoimi problemami, wychodzi z założenia, że tak naprawdę nikogo one nie obchodzą. Zawsze stara się radzić sobie z nimi sam, co wcale nie oznacza, że mu się to udaje. Często niepotrzebnie tłumi w sobie emocje, co w efekcie doprowadza do niechcianych wybuchów.

Wygląd:Pomimo braku, a wręcz unikania aktywności fizycznych, które nie są koniecznością, Bloodworth jest bardzo szczupły i wyjątkowo proporcjonalnie zbudowany. Ma 182cm wzrostu i można powiedzieć, że ów wzrost jest tym co zdecydowanie w sobie lubi. Sport czy mięśnie nigdy nie były jego mocną stroną, i nic nie wskazuje na to by kiedykolwiek miały się stać, ale mimo to nie narzeka na brak kondycji, bo kiedy trzeba zwiewać nie ma sobie równych. Jego cera jest niezwykle blada i bardzo wrażliwa na promieniowanie słoneczne, przez co latem większość dnia spędza zazwyczaj w ukryciu. Sam na to nie narzeka, zdecydowanie bardziej woli letnie wieczory i noce od parnych dni. Rumieńce to z pewnością nie coś co można zaobserwować u niego często, a jedyne co powoduje je skutecznie to ostry syberyjski mróz lub zbyt długie przebywanie na dworze w słoneczny dzień. Jego włosy są czarne jak smoła, bez jakiegokolwiek połysku i zawsze trochę przydługie dzięki czemu grzywka zasłania jego czoło. Sam nie ma pojęcia jak to się dzieje, ale pomimo tego, że nie przykłada najmniejszej wagi do dbania o nie są zawsze miękkie i przyjemne w dotyku, jakby niemal obsesyjnie napastował je odżywkami. Oczy ma szare i patrząc w nie można odnieść wrażenie jakby były zupełnie puste, często też przyozdobione cieniami spowodowanymi brakiem snu lub jego zbyt dużą ilością. Do tego zgrabny nos oraz kształtne i bez wątpienia kuszące usta. To właśnie składa się na jego twarz, na której niemal nieustannie gości ironiczny i lekko pogardliwy półuśmiech lub po prostu czysta pogarda dla wszystkiego co się rusza i nie tylko. Zazwyczaj chodzi lekko pochylony,  smukłe dłonie chowa w kieszeniach za dużej czarnej bluzy, twarz skrywając pod obszernym kapturem. Jego standardowym ubiorem są wąskie czarne spodnie, utrzymujące się na jego biodrach za niezawodną pomocą paska z klamrą z symbolem batmana, ciemna koszulka oraz wspomniana już wcześniej bluza. W kwestii obuwia, od lat  niezmiennie, towarzyszą mu trampki. Zawsze ma coś na ręku i zazwyczaj jest to wyblakły, niegdyś fioletowy rzemyk. Często nosi na szyi różnego rodzaju krzyżyki. Warto też wspomnieć, że w lewym uchu ma 4 kolczyki oraz po jednym pod każdym obojczykiem.

Największe wady:
- często zachowuje się nieodpowiedzialnie
- od pewnego czasu zbyt często lubi zaglądać do kieliszka
- bałaganiarz, potrafi doprowadzić pokój do stanu dżungli amazońskiej
- nie potrafi wyrażać emocji i często tłumi je w sobie
- ma spore trudności z nawiązywaniem nowych znajomości (no chyba, że chodzi o przygodny seks, z tym nie ma najmniejszych problemów)
- ma arachnofobię, a biorąc pod uwagę jego zwyczajowe nastawienie całkiem zabawnie wygląda kiedy na widok pająka dostaje dziewczęcej histerii.


Zainteresowania:
- muzyka, główne rock, indie rock i niekiedy metal
- malarstwo, rysowanie oraz rzeźba
-anime oraz mangi, od jakiegoś czasu bardzo produktywnie potrafi marnować przy nich całe dnie

Dodatkowe:
-zawsze ma zimne dłonie
-piroman
-uwielbia ten słodki smak ust po wypaleniu swoich ulubionych papierosów
-nigdy nie jest w stanie przewidzieć jak zachowa się po alkoholu, co siłą rzeczy sprawia, że dość często bywa nieprzewidywalny. (jedyne co w tym przypadku jest pewne to to, że staje się bardziej uległy)
-bardzo długo dochodzi do siebie po przebudzeniu
- uwielbia piercing i tatuaże
-choć nigdy sam tego nie przyzna brakuje mu kogoś komu naprawdę mógł by zaufać i do kogo mógłby się najzwyczajniej w świecie przytulić.
-uwielbia spędzać letnie wieczory i noce na świeżym powietrzu
-zawsze ma ze sobą paczkę czekoladowych Black Devil'ów oraz zapalniczkę zippo.
- kiedy śpi zazwyczaj zwija się w kłębek dodatkowo jego wyraz twarzy bardzo łagodnieje, co sprawia, że wygląda wyjątkowo niewinnie i niegroźnie.


Miejsce zamieszkania: Akademik

Wykonywany zawód: Brak. Póki nie musi sam na siebie zarabiać nie ma zamiaru podejmować się żadnej pracy.

Znaki interpunkcyjne, mój drogi. Przejrzyj jeszcze raz KP.

Cytat :

To jest to czego nigdy mu nie brakuje i co też nierzadko doprowadza go do sporych kłopotów z których udaje mu się wydostać niezawodną jak dotąd ucieczką (chyba, że sytuacja nie dotyczy siły, wtedy zaczyna się zabawa w tłumaczenia).

To zdanie powinno wyglądać tak:
To jest to czego nigdy mu nie brakuje i co też nierzadko doprowadza go do sporych kłopotów, z których udaje mu się wydostać - jak dotąd niezawodną - ucieczką (chyba, że sytuacja nie dotyczy siły, wtedy zaczyna się zabawa w tłumaczenia).

Cytat :

Choć nigdy nie istniała osoba, którą  by pokochał  wie, że gdyby do tego doszło ta właśnie osoba stałaby się całym jego światem i zrobiłby wszystko by ją chronić.

Czy nie chodziło Ci o coś innego?
Choć nigdy nie spotkał osoby, którą pokochałby, wie, że gdyby do tego doszło, ta właśnie osoba stałaby się całym jego światem i zrobiłby wszystko by ją chronić.

Bądź to:

Cytat :

Pomimo braku, a nawet wręcz unikania aktywności fizycznych które nie są koniecznością Bloodworth jest bardzo szczupły i wyjątkowo proporcjonalnie zbudowany.

Tutaj powinni być tak:
Pomimo braku, a wręcz unikania aktywności fizycznych, które nie są koniecznością, Bloodworth jest bardzo szczupły i wyjątkowo proporcjonalnie zbudowany.

A tu powiem prosto - nie wiem, co masz na myśli. Nie ma problemu dlatego, że pasuje do obu typów, tak?

Cytat :

Ma 182cm wzrostu co sprawia, że jego niezdecydowanie w sprawach uległości i dominacji nie stanowi najmniejszego problemu.

Do poprawy.

Tak to już jest jak się kp pisze o Bóg wie której i potem jeszcze nie sprawdza. Mam nadzieję, że teraz wszystko się zgadza.

No proszę, już lepiej. Tylko pilnuj tych przecinków w fabule, bo ja Cię obserwuję!

Akceptuję.