Imię/Imiona i nazwisko: Raphael Gray
Pseudonim: Cloud.
Wiek: 16 lat
Pochodzenie: Pochodzi stąd. Znaczy się, z Londynu.
Rodzina: Michelle i John Gray - rodzice. Na całe szczęście jest jedynakiem.
Orientacja: Ugania się za facetami. Nie będzie się wyróżniać.
Grupa: High School
Szkoła: High School
Przedmioty/Profil: Projektowanie, Podstawy przedsiębiorczości, Język Chiński, Fizyka.
Charakter:
Nad wyraz napełniony energią chłopak. Szkoda tylko, ze nigdy nie potrafił spożytkować tej energii w takich celach, jakich oczekiwali od niego rodzice: żeby skupił się na nauce i tym co będzie robić w przyszłości. Na ich nieszczęście, odkąd raz Raph uświadomił sobie istnienie takiego nurtu filozoficznego jak "Carpe Diem" to zaprzestał myślenia o tym co będzie robił w przyszłości. Jak najbardziej korzysta z życia, a że ma dobrze opłacanych rodziców, pozwala sobie na baaardzo wiele. Czasami może na zbyt wiele. Wbrew temu co mogłoby się wydawać, to jest konformistą. Robi zazwyczaj to na co ma ochotę i jak mu jest akurat do sytuacji wygodnie. Bardzo nie lubi cierpieć. Wręcz panicznie unika jakiegokolwiek bólu, głownie fizycznego. Na ból psychiczny nie jest jeszcze przygotowany, bo jeszcze się w takiej sytuacji nie znalazł. Zresztą, mało go interesuje to, czy kogoś zaboli jego słowo czy czyn. O ile u innych pewne cechy mu przeszkadzają, tak to co on robi w ogóle nie podlega pod coś godnego jakiejkolwiek kary (minusy bycia jedynakiem). Wygląda na takiego co nie jest zmęczony życiem i prawdopodobnie tak jest. Zawsze go wręcz tak zżera jeszcze dziecinna ciekawość. Przecież wszystko jest dla ludzi, prawda? Z tego też powodu lubi ryzykować. Po prostu taki dreszczyk emocji go tak rajcuje, że nie może w miejscu usiedzieć. Dla niego nie ma rzeczy niemożliwej, najwyżej trudnej do wykonania. Oczywiście, jeśli nagroda jest tego warta. Bo to też leń jest. Nie lubi się przemęczać. Uważa, ze jest wystarczająco inteligentną osobą, żeby nie musieć się uczyć tego co jest w szkole, bo to go zanudza i od razu chce mu się spać, jak tylko na książkę spojrzy. Kolejną cechą która się rzuca w oczy to jest niebywała otwartość. Chętnie poznaje nowych ludzi i przychodzi mu to dość łatwo. Ot, wystarczy, że zobaczy kogoś idealnego do rozmowy, to od razu idzie zagadać. I zawsze z tym niezmiennym, wesołym wyrazem twarzy. Po prostu niczym się nie przejmować i tyle. Bo też jest tego zdania, że jak ma płakać to potem, a cieszyć to się trzeba zawsze i wszędzie.
To o czym nikt nie ma pojęcia (bo sam się do tego nie przyzna) to fakt, że lubi eksperymentować. A jako, ze jest jeszcze młody, to gównie bawi się swoimi włosami (ale broń Boże, nigdy by ich nie ściął) i modą, zakładając czasem naprawdę dziwne odzienia. Po za tym, to jest po prostu kolejny, zwyczajny chłopak. Może jest zbyt wesoły, zbyt optymistycznie podchodzi do życia. No i może ma za dużo energii. Może też jest trochę zbyt egoistyczny. Lubi zwracać na siebie uwagę, słuchać uwag innych (nie koniecznie ich przyjmować do serca), już nie wspominając o tym, jak ktoś go chwali, prawi mu komplementy. O, wtedy najłatwiej zwrócić uwagę Raphaela na siebie. No i też może poprzez dobre jedzenie. Tego, jak na nie-sportowca przystało, nigdy nie może sobie odmówić. Też lubi, prawda, testować cudzą cierpliwość. Ta granica, kiedy doprowadza kogoś do frustracji, zawsze go niezmiernie bawiła.
Wygląd:
Raphael poza wiecznie pogodnym wyrazem twarzy, wyróżnia się jedynie włosami. Ale zacznijmy od podstaw. Cloud nie jest wysokim nadzwyczajnie chłopakiem. Mieści się, jak to zostało ujęte przez lekarza, w normie [1,69 m], a i tak ponoć ma jeszcze urosnąć, chociaż Raphaelowi nie za bardzo chce się w to wierzyć. Jego waga też jest niczego sobie. To zdrowy chłopak, a jego masa to same, świetnie wyćwiczone mięśnie [71 kg]. Normalnie, jak grecki posąg, wszystko idealnie. Tak samo jak twarz, jeszcze trochę wyglądająca na zbyt młodą, ale powoli kształtują się ostrzejsze rysy. Jedyne co mu dobrze wyrosło to właśnie te włosy. Formalnie jest blondynem, a, że lubi się bardzo bawić, to przefarbował je całkiem na niebiesko. Za Chiny by ich nigdy nie ściął. To jak kara boska, taki czyn. Jeszcze o jego wyglądzie. Ma jasno brązowe oczy, co właściwie podchodzi poniekąd pod złoty kolor, ale to już tak nieco zabarwiając faktyczny stan rzeczy. Ma też trochę zbyt długie ręce. Czy też ramiona. Na jedno wychodzi. Tak się złożyło, że są ciut dłuższe niż u przeciętnego człowieka, ale niespecjalnie to widać.
Ubiera się czasem to dziwnie, a czasem normalnie. Nienawidzi na dupę zakładać mundurku szkolnego, bo uważa, ze jemu to w ogóle jakieś mundurki, garnitury czy inne wyjściowe stroje nie pasują. Raczej jego styl opiera się na tym jak się aktualnie czuje. A ponieważ jest to wesoły chłopak, to jego styl jest również podobny. Preferuje raczej luźne ubrania. A i tak często wygląda jak dres, bo nie chce mu się przebierać po ćwiczeniach. Ot leń taki.
Największe wady:
✫ Dziwne poczucie humoru. To co go bawi zakrawa o rzeczy, za które prawdopodobnie poszedłby do piekła.
✫ Boi się ostrych przedmiotów. Do noża podchodzi dość sceptycznie, ale z reszta ma obawy. Nie jet to w jakimś poważnym stopniu zaawansowana fobia, żeby zaraz z krzykiem uciekał, ale jest.
✫ Jest może trochę zbyt egoistycznym dzieciakiem. Bycie jedynakiem ma ten swój problem, że część jego cech jest wręcz.... niepożądana.
Zainteresowania: Bardzo lubi rysować. I też śpiewać, ale z tym się raczej nie pokazuje. Oezu, tańczyć tez uwielbia. Sprawia to tyle radości. Po za tym, interesuje go bardzo architektura i zamierza być jakimś projektantem czegokolwiek, ale to są plany tak odległe, że o tym nie myśli. Po za tym, głownie jego zainteresowania opierają się na jedzeniu dobrych i wyszukanych potraw, eksperymentowaniu w kuchni, graniu nałogowo w gry komputerowe i spędzanie całych dni na nic nie robieniu.
Dodatkowe:
✫ Uwielbia się popisywać. W różny sposób.
✫ Zawsze ubiera skarpetki nie do pary. Jakoś to dziwactwo się u niego przyjęło i czuje się wtedy wyjątkowo.
✫ Jego rodzice są chirurgami i cóż, tez pragną aby ich syn został chociaż jakimś lekarzem. Ale jemu się bardziej widzi zostać architektem niż iść na medycynę.
✫ Kocha azjatycką kuchnię. Marzy mu się pojechać kiedyś do chin i spróbować tamtejszych specjałów, a nie produktów ze sklepowych półek.
✫ Łatwo się denerwuje, gdy ktoś go perfidnie obraża. Albo krytykuje jego świętą i najświętszą prawdę.
✫ Szaleje za zwierzętami. Każdymi. A najgorsze jest chyba to, ze jak tylko spotka jakiegoś pieska czy kotka to od razu biegnie go pogłaskać. Nawet jeśli przeprowadza ważną rozmowę z drugą osobą lub robi coś równie istotnego.
✫ Chyba jako jeden z nielicznych w jego wieku, ceni sobie religijność.
✫ Leń i bałaganiarz. No jeszcze mu się nie zdarzyło, żeby ot tak samemu z siebie posprzątać. Tylko geniusz panuje nad chaosem, ha.
✫ Kiedy jest sam, puszcza głośniej niż zwykle muzykę i zaczyna tańczyć. Tak samo ma pod prysznicem, ale wtedy to raczej sobie podśpiewuje. Ogółem uwielbia taki taneczny rodzaj muzyki. Żadne smuty nie wchodzą w grę.
✫ Dużo ćwiczy. To jest według niego jedyny najlepszy sposób jaki do tej pory znalazł na spożytkowanie nadmiaru sił. Czysto rekreacyjnie.
✫ Kocha podróże! I wszelakiego rodzaju wycieczki. Dlatego też kręcą go wszelkie "niebezpieczne" wypady. I zazwyczaj nie pojawia się z reguły drugi raz w tym samym miejscu. Oczywiście, są wyjątki. Ma w domu masę pocztówek z różnych miejsc. I całą ścianę w swoim domu oblepioną zdjęciami z podróży. Czasem do niej tęskni siedząc w swoim pokoju w akademiku.
✫ Jak można się domyśleć, jego ulubionym kolorem jest niebieski.
Miejsce zamieszkania: A mieszka sobie w akademiku. Niby ma to mu pomóc się uczyć.
Indeks 
