Imię/Imiona i nazwisko: Leariel "Ero" Eroe.
Pseudonim: Ero.
Wiek: Dwadzieścia dwa lata.
Pochodzenie: Rosja, Moskwa. Wyemigrował w wieku dziesięciu lat i trwa w tym miejscu od dwunastu.
Rodzina:
Felicia - Matula. Kobita z zasadami i twardą ręką... Zawsze twierdzi, że jest skurwielem. Gotować nie potrafi, albo przypali, albo nie da się zjeść. Ni w ząb. Nie jest wiernym pieskiem.
Aron - Ojczulek. Lubił znęcać się nad Ero, w pysk od niego dostał nie raz i nie dwa. Dupek jakich mało, jak widać niedaleko pada jabłko od jabłoni. Choć nie jest jego ojcem, ale mimo wszystko wychowywał go - Dziecko-wpadkę.
O dalszej rodzinie - nic nie wiadomo...
Orientacja: Biseksualny. Związki z kobietami były. Coś większego? Było. W sprawie mężczyzn zupełnie odwrotnie.
Grupa: Personel.
Status: Trener szkolnej drużyny pływackiej.
Charakter:
Choć wydawać by się mogło, iż jest to normalny człowiek dobiegający dopiero 22 lat, pragnący ponownie statycznego życia, tak naprawdę stanowi on ucieleśnienie największego “zła” jakie kiedykolwiek i ktokolwiek mógłby uświadczyć . Gardzi wszystkim i wszystkimi. Samo określenie jego prawdziwej natury [dupek] nakierowuje na to, z kim będą mieli do czynienia. Niewątpliwie wiele razy zostaną oni postawieniu na “ostrzu noża”. Niemniej jednak nie oznacza to, iż Ero to zło pełną parą 24h/dobę - gdy śpi, nie jest taki znów zły. Zdarza mu się pokazać od tej, można powiedzieć ludzkiej strony, która tak naprawdę nie będzie niczym innym jak tylko grą pozorów, w której widzi możliwość osiągnięcia swoich własnych prywatnych celów. Z jednej strony daje się poznać jako człowiek pełen charyzmy, potrafiący zjednać sobie ludzi w około. Jego pokłady inteligencji, taktu, wewnętrznych manier dają się poznać na każdym kroku jego działalności w tej idylli światowej. Wszyscy - według niego - tak narcystycznie - są 100%-owo podporządkowani jego rozkazom Można by rzec, że jest to wręcz ideał, który powinien przewodzić rzeszami ludzi. Tyle tylko, że Leariel dysponuje drugą stroną swojej osobowości . Pod płaszczem tej perfekcyjności, kryje on swoje chore pojmowanie świata, w którym każdy napotkany człowiek jest swoistym zagrożeniem. Cechuje się on zerowym zaufaniem w stosunku do drugiego człowieka. Ten brak zaufania przejawia się w swoistej inwigilacji osobowości nowo przybyłych, zamykając przy tym wszelkie “furtki”, które pozwoliłyby na zagłębienie się w jego naturę. Nastawiony jest on głównie na manipulację w celu osiągnięcia wyznaczonych celów. Dodatkowo, w momencie kiedy traci kontrolę nad jednostką ludzką nie cofnie się przed niczym by wyeliminować ją ze swojego życia. Stosuje przy tym każdą możliwą metodę zadawaniu bólu, od tortur aż po samą śmierć. Taki skurwiel rasowy, ot. Obrazuje to, iż uczucia ludzi w około są mu obce, a normy społeczne oraz etyczne nie mają racji bytu. To człowieczek bez sumienia. Jego chora hierarchia wartości, brak wstydu oraz uczuć miłości czy sympatii przyczyniła się do tego, że stał się on swoistym potworem, dla którego wszyscy inni są jedynie zabawkami w tej “grze”.
Wygląd:
Artystycznie rozczochrane, ciemne włosy, oczy koloru węgla i zniewalający uśmiech – gdyby jeszcze go używał. Ale nie...
Wyobraźcie sobie postać płci męskiej, wysoką tak na metr osiemdziesiąt. Dodajcie do tego tą bujną czuprynę, ciemnych włosów, które zwykle będą słodko rozczochrane i grzywkę, którą można będzie czochrać przy byle okazji. Do tego uszy, tak uszy są tu konieczne, nie odstające, małe. I obowiązkowo, żeby dodać seksowności do image – kolczyki, czarne kolczyki. Idealne rysy twarzy, i mały słodki nos. No i na koniec oczywiście usta. ma miękkie, wydatne usta. Do tego idealnie proste zęby, które pokazywałby przy byle okazji podczas uśmiechania się. Dalej jest szyja - nie jest ona za długa, aby nie wyglądał jak żyrafa, ale nie też tak krótka, żeby nie byłoby jej widać. Teraz przechodzimy do budowy ciała. Facet dobrze zbudowany, ale napakowany jakby siedział 24/7 w siłowni, noale. Umieć dobrze biegać. Ma silne ręce i ramiona. A dłonie... gładkie, duże dłonie. Ale, ale... jeszcze ubiór chłopaka. Tak, to jest też dość rozległy temat. Mówią, że nie szata zdobi człowieka, ale tutaj mógłbym rozpisać się tak samo jak na temat, że liczy się tylko charakter. W końcu ideał nie może chodzić w worku po ziemniakach! A więc uwzględnijmy tu i ten podpunkt. Na początek, buty – czarne. Bez ekscesów. Idziemy dalej. Garnitur, tak - skurwielek w garniturze. Lubuje się w elegancji. A na większe mrozy, odziewa elegancki, markowy płaszcz NorthFace z futrem - bo zimno w tyłek i w ogóle. Gdy jest już zbyt zimno, zmuszony jest do noszenia szalika. Zwykły, szary. Żadnych ekscesów.
Największe wady:
♂ Ignorant, egoista.
♂ Leń
♂ Chamstwo ma w genach.
Zainteresowania:
♂ Pływactwo.
♂ Sport, w szczególności: piłka ręczna i koszykówka.
Dodatkowe:
Nie ma?
Nie ma!
Nie ma?
Nie.