IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 This is the time to scream...

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Blaise Rooth

Blaise Rooth


Liczba postów : 122
Join date : 17/02/2014

This is the time to scream... Empty
PisanieTemat: This is the time to scream...   This is the time to scream... EmptyPon Lut 17, 2014 10:19 pm

Imię i nazwisko: Blaise Rooth
Wiek: 24 lata, 5 miesięcy
Pochodzenie: Londyn
Orientacja: gej na szósteczkę
Grupa: mieszkańcy
Miejsce zamieszkania: mieszkanie w kamienicy
Wykonywany zawód: barman w Victroli
Rodzina: nierodzony ojciec-klecha-sierota, z którym ma całkiem niezłe kontakty. Matki nie zna i bardzo się z tego faktu cieszy.

Charakter: jest typem faceta, którego niezwykle łatwo rozgryźć; ma dwie podstawowe potrzeby i zaspokojenie jednej z nich niezawodnie poskutkuje nieświadomym zrobię, co tylko zechcesz. Nie ma jednak mowy o współpracy, gdy w grę nie wchodzi żarcie lub seks. Nie będzie się nawet wykręcał – powie wprost, że oferta go nie interesuje, że dziękuje, postoi, nie pomoże. Wyrachowanie to jego drugie imię, tak samo jak egoizm i egocentryzm.
Typ niezwykle cyniczny. Nie przebiera w słowach, półśrodki to dla niego strata czasu. Jeśli coś już ma zrobić, to pójdzie po najmniejszej linii oporu (wyjątkiem są drinki, do których ma serce i rękę), żeby jak najwięcej czasu mieć na odpoczynek lub ulubioną formę aktywności. Subtelności w nim za gorsz, empatia to pojęcie mu obce (jakby go o to zapytać, to pewnie wytypowałby je jako nazwę zupy z Azji). Czasem w czymś komuś pomoże, ale w większości wypadków należy dopatrywać się profitów, które mu z tego przypadły w udziale.
Jest świetnym słuchaczem i jeśli zaczniesz mu się zwierzać, to nigdy nie każe ci się zamknąć; nie oczekuj jednak współczucia – ten typ ma serce z kamienia.
Otwarcie przyznaje się do braku pokory i zawyżonej samooceny. W jego przypadku świadczy to jednak o zbytniej pewności siebie; nawet jeśli mówi o swoich wadach i tak dobrze wie, że dzisiejszego wieczora będziesz jęczeć jak rozdziewiczana białogłowa w jego pościeli.
Nie lubi spać sam. Nie znosi też, gdy partner po seksie obraca się do niego plecami. Tuż po stosunku ceni sobie bliskość – dopiero rano jest w stanie bezdusznie wykopać cię z łóżka, jeśli zanadto się rozpychasz i nie dajesz mu spać.

Wygląd: postawne bydle. Pracuje jako barman, ale równie dobrze mógłby być bramkarzem; ze swoim metrem dziewięćdziesiąt dwa i dziewięćdziesięcioma kilogramami poradziłby sobie z każdym niepokornym.
Jako pierwsza w oczy rzuca się ognista czupryna. Lewy bok jest wygolony (zostawione są jedynie króciutkie poziome paski w naturalnym czarnym kolorze), reszta jest mocno pocieniowana – u góry włosy są nieco krótsze, by miały więcej objętości i samoistnie układały się w coś na kształt zadziornego irokeza, opadającego miękko na czoło; końcówki sięgają niemal do łokci.
Kolejną sprawą są oczy: butelkowozielone, zawsze z charakterystycznym błyskiem, który – tak jak to jest w przypadku wiecznie rozciągniętych w uśmiechu ust – mówi jasno i precyzyjnie o zamiarach Blaise’a. Wyczytasz z nich właściwie wszystko: od sarkazmu począwszy, na pożądaniu skończywszy.
Rooth nie byłby sobą bez tatuaży i kolczyków, które dodają mu dzikości (polinezyjski tatuaż na piersi i lewym ramieniu, horn i industrial w lewym uchu, dwa nape'y i dwa lip ringi z prawej strony, standard tongue) – słusznie, notabene, bo ten typ z pewnością nie jest oswojonym, domowym kociakiem.
Gustuje w luźnych ubraniach, a więc spodniach z obniżonym krokiem czy bojówkach, szerokich koszulkach i bluzach. Wystrzega się jeansów, a dresy zakłada jedynie na poranny jogging. Wyjątkiem jest strój służbowy; przyznać jednak trzeba, że w obcisłej, czarnej koszuli i czarnych, dopasowanych spodniach wygląda niezwykle seksownie.
Jego znakiem firmowym są niskie trampki; zima, lato, wiosna, jesień – pora roku nie ma znaczenia. Nie uświadczysz w jego mieszkaniu innego obuwia. Jeśli jednak chodzi o kolory, to znajdzie się cała tęcza.
Poza kolczykami zwykle nie nosi żadnej biżuterii. Wyjątek stanowią rzemienie owinięte wokół prawego nadgarstka i zawsze schowany pod koszulką długi łańcuszek z zawieszką w kształcie miecza – symboliczny, ale o tej symbolice mało kto wie.

Największe wady:
❖ zdecydowanie za dużo przeklina
❖ ma zbyt wysokie mniemanie o sobie
❖ jest wzorem hipokryty
❖ i wyrachowanym sukinsynem
❖ reaguje agresją na zbyt wczesne pobudki

Zainteresowania:
❖ skoki narciarskie - kibicuje Kasai'emu, bo się skubany dobrze trzyma
❖ powieści Tolkiena
❖ seriale dla nastolatek - wyłącznie ze względu na często prezentowane tam klaty przystojnych aktorów
❖ alkohole wszelkiej maści

Dodatkowe:
❖ intelektualista bez świstka
❖ rok temu wszedł w posiadanie kota - Redemenesa - sierściucha jego życia
❖ zbiera na Mazdę RX-9; jak na razie jeździ trójeczką z 2000 roku i nie narzeka
❖ ma wstręt do śliwek i fioletu
❖ pali półtorej paczki fajek dziennie, ale pije jedynie kawę zbożową - bo zwykła przecież szkodzi zdrowiu
❖ nie lubi się z produktami spożywczymi, za to drinki robi zajebiste


Ostatnio zmieniony przez Blaise Rooth dnia Nie Lut 23, 2014 10:34 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Lucius
Postać zawieszona



Liczba postów : 359
Join date : 08/11/2013

This is the time to scream... Empty
PisanieTemat: Re: This is the time to scream...   This is the time to scream... EmptySob Lut 22, 2014 2:28 pm

Karta jest dość chaotyczna. Nie doszukałem się wyglądu, a przynajmniej wymaganej ilości słów, chociaż w tym wypadku raczej można mówić o objętości.
Wad też nie mogłem za bardzo wyłapać, o zainteresowaniach nie wspominając.
Proszę o poprawienie, by znalazły się wszystkie wymagane w karcie rzeczy i by te informacje były czytelniejsze, bo karta jest dla innych, a nie dla nas samych.
Powrót do góry Go down
Blaise Rooth

Blaise Rooth


Liczba postów : 122
Join date : 17/02/2014

This is the time to scream... Empty
PisanieTemat: Re: This is the time to scream...   This is the time to scream... EmptyNie Lut 23, 2014 9:21 pm

Poprawione. Mam nadzieję, że teraz już nie będzie żadnych zastrzeżeń.
Powrót do góry Go down
Lucius
Postać zawieszona



Liczba postów : 359
Join date : 08/11/2013

This is the time to scream... Empty
PisanieTemat: Re: This is the time to scream...   This is the time to scream... EmptyNie Lut 23, 2014 11:27 pm

Teraz jest dobrze. Podoba mi się. Choć nie wiem czemu.
Możesz już spokojnie pisać. Jutro dodam Ciebie do odpowiedniej grupy, gdy przysiądę przy komputerze.

Akceptuję.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





This is the time to scream... Empty
PisanieTemat: Re: This is the time to scream...   This is the time to scream... Empty

Powrót do góry Go down
 
This is the time to scream...
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Yaoi Gakuen :: Postaci :: Akta postaci-
Skocz do: