Abel

Imię/Imiona i nazwisko: Abel Célestin Faucheux
Jego rodziciele nadając mu pierwsze imię, kierowali się (jak trudno zgadnąć) biblijną przypowieścią. Sądzili, że dzięki temu ich syn wyrośnie na dobrego, bogobojnego, prawego mężczyznę. Gdyby tylko jeszcze imiona miały jakikolwiek wpływ na osobowość… Nic bardziej mylnego.
Pseudonim: Po prostu Abel. Nie posiada żadnego pseudonimu, nie poznał jeszcze żadnej osoby, która mówiłaby do niego inaczej niż po imieniu.

Wiek: 18 lat.
Pochodzenie: Francja, Marseille.
Rodzina: Cała rodzina Faucheux pochodzi z Francji. A żeby tego było mało – wszyscy, bez wyjątku, są blondynami. Rodzice Abla są jednak rozwiedzeni, aczkolwiek nadal mieszkają we Francji, tylko w innych miastach. Całkowicie zerwali kontakty z synem, nie licząc wpłacania na jego konto pieniędzy.
Florent Ethan Faucheux ~  Ojciec Abla. Nieziemsko przystojny mężczyzna. Dodatkowo – nieprzyzwoicie bogaty. Czego chcieć więcej? Ano właśnie, jest taka jedna, malutka wada. Charakter. Gość jest zapatrzony w siebie, interesuje go tylko kasa i praktycznie nie poświęca czasu rodzinie.
Antoinette Daphne Faucheux ~ Matka Abla. Przepiękna, długowłosa, niebieskooka kobieta. Nałogowa palaczka. Również nie może narzekać na brak pieniędzy. Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że w przeciwieństwie do byłego męża, zajmowała się dziećmi.
Elodie Fleur Faucheux ~ Młodsza siostra Abla, mająca zaledwie 10 lat. Rozkapryszona, posiadająca wszystko czego chce na kiwnięcie palca. Prawdziwy aniołek!
Orientacja: Homoseksualna.

Grupa: College.
Szkoła: College.
Przedmioty/Profil: Muzyka.

Charakter: Abel sądzi, że życie jest ciągłym dążeniem do przyjemności, poszukiwaniem rozrywek, nowych doznań. To też bardzo wiele mówi o nim samym. Chłopak jest uparty, buntowniczy, głośny, wulgarny. Kiedy tylko nadarza się okazja, prowokuje innych. Zwłaszcza, gdy ci są więksi i silniejsi od niego. Można by rzec, że ma popędy masochistyczne. Przez to wszystko, praktycznie nie da się zobaczyć go bez licznych siniaków, zadrapań, blizn.
Nigdy nie był w żadnym związku. Traktuje je jako coś kłopotliwego i ograniczającego. Nie cierpi, gdy ktoś go kontroluje. Dlatego, by spędzić z nim upojną noc, wystarczy dobrze wyglądać i potrafić go zdominować (co w gruncie rzeczy nie należy do zadań łatwych). Nie wierzy w miłość. Za to w sferze seksualnej ma ogromne doświadczenie. Uwielbia długą grę wstępną i granie na zwłokę, gdyż jest z natury człowiekiem bardzo niecierpliwym. To się wyklucza? W żadnym razie! Czarnowłosy czerpie z tego ogromną przyjemność. Chcesz mu zaimponować? Zrób coś nie po jego myśli, niezgodnie z jego życzeniem, niekonwencjonalnie i –przede wszystkim- ostro.
Nigdy nie uprawiał seksu dwa razy z tą samą osobą. Poważnie, bardzo tego pilnuje. W gruncie rzeczy, boi się przekroczenia cienkiej granicy, po której zacznie mu zależeć i przywiąże się do tej osoby. Zdaje sobie sprawę z tego, że zacznie być cholernie zazdrosnym i wręcz obsesyjnym. Po co tak sobie komplikować życie?
Istnieje tylko jedna rzecz, do której jego stosunek jest inny. Muzyka. Jedyny aspekt, który do niego przemawia. Abel jest wirtuozem gry na fortepianie. Pierwszy raz zasiadł do niego, gdy miał zaledwie 6 lat. Od tamtego czasu sonaty, preludia, etiudy, koncerty i inne pieśni zdominowały jego życie. To wszystko zmieniło się z chwilą jego przeprowadzki do Wielkiej Brytanii. Od tamtego czasu nie miał możliwości nawet spojrzenia na ów instrument. Przerzucił się za to na gitarę basową (na której nauczył się grać w wieku 13 lat). Jednak nadal do fortepianu ma ogromny sentyment.
Jest nałogowym palaczem. Zaczął palić już w wieku 15 lat, podbierając papierosy matce. Później zwyczajnie prosił znajomych o kupowanie, gdyż nigdy nie udało mu się oszukać sprzedawcy na wiek, co zrzuca na swój niski wzrost. Obecnie najbardziej lubi papierosy wiśniowe i czekoladowe, co nie oznacza, że nie pali również zwykłych. W gruncie rzeczy nie pogardzi żadnymi, z małym wyjątkiem – nienawidzi mentolowych.

Wygląd: Chłopak jest niezwykle niski jak na swój wiek (162 cm) i waży stosunkowo niewiele (47 kg). Jest bardzo drobnej postury, łatwo nabawia się wszelkiego rodzaju kontuzji czy urazów. Mimo tego wszystkiego, ma całkiem dobrą kondycję (czyżby dzięki wyczynom łóżkowym?). Jego oczy są koloru głębokiego brązu. Warto również zwrócić uwagę na jego dłonie, charakterystyczne dla pianisty. Są one niezwykle smukłe i wręcz delikatne, a palce zaś niewiarygodnie długie i zręczne.
Abel jest blondynem, co było nieuniknione, biorąc pod uwagę jego geny. Jednak przefarbował włosy na czarny kolor, kiedy opuścił Francję. Tego samego dnia przebił język. Chciał zerwać nić wiążącą go z jego rodziną (w której blond włosy są charakterystyczną cechą) i zacząć coś od nowa.
W jego ciele można naliczyć siedem kolczyków. Jeden w prawym uchu, pięć w lewym i jeden –we wcześniej wspomnianym- języku. Nie mają one żadnej historii, są zwykłą zachcianką czarnowłosego. Tak samo jak tatuaż znajdujący się na jego biodrach, z napisem fuck me hard.
Faucheux zwykle ubiera się w podobnym stylu, z przewagą czerni i bieli. Są to najczęściej: luźny, za duży t-shirt z jakimś prowokującym napisem czy nadrukiem; czarne, skórzane spodnie; no i rzecz jasna – buty. Zasługują one na specjalną wzmiankę, gdyż ich Abel posiada masę. Od wysokich, po krótkie, zawsze na obcasie lub platformie.
Ma dosyć jasną cerę, którą sobie ceni, dlatego też w upalne dni – unika słońca. Na szczęście, przeprowadzając ze słonecznego Lazurowego Wybrzeża do deszczowej Anglii, znacznie zredukował liczbę dni, w których musi narażać swoją biedną skórę na opaleniznę.
Jego charakterystyczną cechą jest mały pieprzyk pod lewym okiem. Kiedyś bardzo na niego narzekał, ale od czasu, gdy jeden z jego partnerów powiedział mu, że tylko dodaje mu uroku, zmienił zdanie. Oczywiście, nie żeby obchodziło go zdanie tamtego. Zwyczajnie dało mu to do myślenia i po dotkliwszym zastanowieniu doszedł do takiego samego wniosku.

Największe wady:
- Ma bardzo trudny charakter, wymagający utemperowania.
- Bawi się uczuciami innych.
- Ma trudności z przyznawaniem racji innym.
- Nałogowo pali.
- Nadmiernie przeklina.
- Nie potrafi nawiązywać przyjaznych relacji z innymi. Zwykle dogaduje się tylko z ludźmi o podobnej naturze do jego własnej.
- Jest okropny w gotowaniu.
- Zgrywa wielkiego twardziela, a w gruncie rzeczy boi się miłości i wszystkiego, co z nią związane, dlatego też wmawia sobie fakt jej nieistnienia.

Zainteresowania: Głównie jest to muzyka, wszelkiego rodzaju. Poza tym, lubi jeździć konno, jeździć na łyżwach i całkiem nieźle wychodzi mu śpiewanie.

Dodatkowe:
- Teoretycznie wyrzekł się swojej rodziny, praktycznie – bierze od nich pieniądze. Nie dlatego, że nie chce mu się zarabiać. Zwyczajnie wykorzystuje swoich starszych. Nie czuje do nich nic, z wyjątkiem odrazy. Dlaczego więc nie mógłby ciągnąć od nich kasy, skoro mają jej jak lodu?
- Nigdy nie wyznał nikomu miłości.
- Zakochał się raz w życiu, nieszczęśliwie. Co ciekawe, nigdy z tą osobą nie spędził ani jednej nocy w łóżku. Tym bardziej – nie powiedział ani słowem o swoim uczuciu.
- W wieku 15 lat wstąpił do lokalnego zespołu punkowego, w którym grał na basie. Niestety, jego przeprowadzka oznaczała opuszczenie grupy.
- Przeprowadził się do Anglii mając 16 lat, bez rodziców. Został po prostu zapakowany w samolot.

Miejsce zamieszkania: Akademik.
Wykonywany zawód: Brak.  Na jego szczęście, nie musi sobie zawracać głowy zarabianiem pieniędzy, gdyż jeszcze się uczy, a rodzice co miesiąc przesyłają na jego konto pokaźną sumę pieniędzy.

Dobra, niby wszystko ok.
Ta waga... Jakoś przymknę oko na wzrost, to jednak tej wagi nie przeboleję. Pali, ma niby kondycję niezłą i waży niecałe 40 kg?
Wybacz, ale nie. To chodzący szkielet w tym wieku.

Do poprawy.

Poprawione, dodałam też trochę do wzrostu. Mam nadzieję, że już wszystko jest w porządku.

Dziękuję, teraz aż tak to nie razi.

Akceptuję.