Sethowe Relejszonszips

Ja chce! Ja! Może być cokolwiek, chociaż wolałbym pozytyw. Przychodzi Ci coś konkretnego do głowy?

Pozytywnie, ale jak bardzo? Jak na kumpli ze szkoły, przyjaciół czy coś więcej? Hmm... Żeby coś więcej pogłówkować potrzebuję więcej szczegółów

Myślę, że to mogłoby być coś bliższego (acz z drugiej strony bez przesady, jako że Biszkopt jest już zaklepany przez Luciusa). Dobrzy przyjaciele z nastawieniem na "najlepiej wychodzi nam wzajemne dogryzanie". Z drugiej strony nie chciałbym, by była to pusta relacja. Ich znajomość mogła zacząć się od próby zwerbowania Setha do drużyny siatkarskiej, której kapitanem jest Bishop. A jako że na jednej próbie się nie skończyło, to chłopcy zdążyli się przez ten czas całkiem nieźle poznać. Biszkopt mógłby być także tym gościem, który przyjmowałby wybuchy Setha na klatę. I tym, który czasami mówi mu "dość". Może nie rozumiałby go na 101%, ale w przeciwieństwie do innych nie zamierzałby go oceniać. Jednocześnie moja postać ciągle zrzędziłaby na jego nałogi (np. palenie), a inne słabości zaś wykorzystywała (trochę czekolady i przytuleń nie zaszkodzi nawet największej szkolnej wredocie). Od czasu do czasu graliby na konsoli, szlajali się po mieście czy pakowali w kłopoty. Coś w tym stylu.

Co Ty na to?

Też pomyślałem o tej drużynie siatkarskiej i wszystko byłoby okej, gdyby nie to, że zapisuję Setha na koszykówkę ~ Co do reszty, jestem zdecydowanie na tak, potrzebuję kogoś kto potrafiłby utrzymać Setha w ryzach, wspólne dogryzanie sobie jest nawet wskazane.
Będziemy wysadzać wspólnie kible >D

Myślałem właśnie o próbach zakończonych niepowodzeniem! xd Ale i w kosza mogliby razem pograć od czasu do czasu, chociaż raczej też "po przyjacielsku", zważywszy, że Biszkopt jest kontuzjowany. Seth może być też tą osobą, która wie nieco więcej na temat Ciastka (np. jego strach przed ogniem lub prawdziwe imię i nazwisko). W każdym razie, fajnie, że się dogadaliśmy

Oczywiście, że po przyjacielsku. I tak będziemy kopać sobie dupska na każdym kroku. Oh well, we are friends now >D

Tak właściwie to... nie przyszedłem tu po relacje. Tak tylko chciałem sobie coś tu napisać i guess what, piszę! XD
A raczej już napisałem, ale ciiii~

Aha. Ty, kochany trollu, na relacje nie masz co liczyć >

Oh no, I'm so sad ;<
Chociaż, przynajmniej zostałem nazwany kochanym ;]
Olać tego trolla xD

Tak *głask* Ale jak będziesz chciał relacje to pisz *olać to, że mówił, że nie będzie relacji, hell yeah*

*Nadstawia się do głaskania, bo lubi*
Będę pamiętać, choć wolę takie coś sobie przed spotkaniem na fabule na pw omówić, bo sam karty z relacjami nie mam i chyba nie będę miał.

*głaskgłask*
Załóż sobie relacje. Relacje są fajne.

*takbardzofajnie*
Nie, nie lubię tego. Te karty są gupie ;<

Pomogę ci, trollu :>
*jestemtakidobryhohohoho*

W tworzeniu czegoś głupiego? XD
*zaczynabyćpodejrzliwy*

Owszem > A teraz dawaj relację bo robimy spam ~

*Z tego co pamięta to przylazł tu z myślą, że relacji nie potrzebuje*
Źle, źle, źle. Patrzysz na to z totalnie złej perspektywy. Więcej optymizmu. Pomyśl sobie, że będziesz miał więcej wyświetleń xD

Poproszę o relację. W przeciwnym wypadku cię zgnębię :>

Meh, a cóż Ci się widzi? *jakoś nie jest fanem bycia zgnębionym*

Kumple od trollowania? Przyjaciele? Coś więcej...? Bo we wrogach i obojętnych cię raczej nie widzę

Wybieram opcję numerrrrr.... trzy! Albo nie jednak numer jeden! Albo nie! Wybieram combo trzech pierwszych opcji!

Załatwione. Jeszcze jakieś pomysły, prośby itd?

Pomiziaj człowieka po łbie ;]

*miziumiziu* Proszbardzo