صباح الخير

No to ktoś chętny na relacje?

Ja coś chcę, ale nie wiem, ale chce lD

Jeszcze w szkole, Ethan próbował ci wyjść z kłopotów czy coś w ten deseń i do tej pory utrzymują relację?

Hm, w sumie, brzmi całkiem dobrze. Ale czy nie będzie to całkiem dziwna relacja, jak w dalszym ciągu będzie chciał go znać po tym jak Sam trafił do więzienia i był tam przez rok? No nie wierzę, ze Ethan byłby całkiem odcięty od świata i o tym nie usłyszał lD

Ethan jest osobą, która każdemu da szansę. Nawet jeśli ten ktoś sobie na kopał w życiu. Możemy uznać, że teraz tym bardziej chce mu pomóc stanąć na prostą niż przed więzieniem i spróbować doradzić jak dalej może sobie życie ułożyć. Cały Ethan przyjazna dobra rada xD

Skoro tak uważasz, to dobra. Tylko żeby za bardzo nie działał na nerwy Samaelowi jak będzie tak dobrze radził lD

Rozumiem, rozumie. Spokojnie na głowę ci nie wejdę to na pewno xD

Pomysł na relacje jako taki jest, ale nie jest on jakoś specjalnie olśniewający. Bald i Ethan to mili mężczyźni, również uczą w tej samej szkole, więc mogliby się zaprzyjaźnić. Czasem poszliby na piwo czy nawet do klubu, mogliby też zwyczajnie rozmawiać o rzeczach błahych i poważnych. Jak najbardziej pozytywna relacja.

Mógłbym się wbić do pańskich relacji? Moje są omijane szerokim łukiem. Nie mam zbyt ambitnego pomysłu, poza takim, że być może z racji twojego zawodu mógłbym się przy tobie kręcić, często prosząc o drobne porady w podejmowaniu decyzji związanych z.... no wiadomo, ostatnia klasa więc chociażby z przyszłym zawodem, rozliczeniami z pracy czy studiami które chciałbym spłacać na własną rękę. Potrzebowałbyś kogoś takiego? Upierdliwca, znaczy się. Mógłbym zadawać wiele niepotrzebnych pytań, nawet na twoich lekcjach co doprowadzałoby cię do szewskiej pasji.

Bald: Pomysł wspólnych wypadów na piwo do pubu jak najbardziej do mnie przemówił. Każdy potrzebuje się jakoś zrelaksować po pracy, czemu więc oni mieliby być inni. Także jestem jak najbardziej za tą relacją. Wspólne dyżury też mogłyby wchodzić w grę, ogólnie dobrzy znajomi z pracy, co wspólnie psioczą na upierdliwych uczniów relaksując się w klubie ^ ^

Xav: Upierdliwiec zawsze mile widziany. Po coś tu jestem i chętnie podejmę się pracy z zagubionym uczniem i rozświetlę mu drogę w mrocznej przyszłości. Ethan mógłby również swoim nastawieniem spróbować mu pomóc bardziej otworzyć się na ludzi. Co o tym sądzisz?

A zgadzam się! Skoro już to zaproponowałeś, nie ma problemu. W przyszłości ładnie wpiszę w tej swojej rubryczce, tylko ją rozpracuje. I kiedyś skradnę cię na sesję, to na pewno.