A-hooooj!

Imię/Imiona i nazwisko: Joshua Franklin Behrman
Pseudonim: Josh

Wiek: 17 lat
Pochodzenie: Kalifornia, dokładnie z Sacramento
Rodzina:

Matka : Isabella Gresta Behrman - liczy sobie 38 latka, młoda pani domu. Isabella urodziła się w Grecji, kiedy miała szesnaście lat pojechała do Kalifornii, gdzie spotkała swoją miłość, wyszła za niego i urodziła mu piątkę dzieci. Trójkę synów i dwie córki. Najlepszy kontakt ma jednak z Joshuą. Mimo, iż wie, że syn jest homoseksualistą nie przestała go uważać za syna i ciągle utrzymuje z dzieckiem kontakt.

Ojciec: Gabriel Behrman - 43 letni mężczyzna, jeden z najlepszych prawników w Sacramento, a nawet w Kalifornii. Zakochany po uszy we własnej żonie i czwórce dzieci. Po odkryciu orientacji najmłodszego syna - wydziedziczył go i nie chciał mieć z nim żadnego kontaktu. Od tamtego czasu minęło jakieś cztery lata. Oczywiście wie, iż żona wysyła Josh'owi pieniądze na szkołę w Anglii i chyba mu to nie przeszkadza.

Najstarszy syn: Matthew Behrman - 20 letni dziedzic firmy prawniczej ojca. Aktualnie studiuje prawo i idzie mu całkiem nieźle. Jako najukochańszy synek tatusia nie kontaktuje się z najmłodszym bratem. Zresztą nigdy go nie zauważał, a teraz nie musiał się martwić, że jakiś grzdyl lata mu między nogami.

Najstarsza córka: Muriel Hamshire - 19 letnia młoda żona i prawie matka. Miała udać się na medycynę, niestety poznała mężczyznę swojego życia, wyszła za niego i zaszła. Szczęśliwa wyprowadziła się z domu i zamieszkała z ukochanym we Francji. Ma nawet dobry kontakt z Joshem i nie przeszkadza jej inna orientacja brata.

Drugi syn: Sebastian Behrman - 18 latek, jedno z bliźniąt. Stara się robić wszystko by ojciec go zauważył, jednak ten zwraca uwagę jedynie na Matthew'a odkąd Josh został wyrzucony z domu. Po kryjomu Sebastian kontaktuje się z braciszkiem, wciąż martwiąc się czy ojciec go nie przyłapie na tym. Bo jak nic na świecie, chce żeby ojciec był z niego dumny.  

Druga córka: Christina Behrman - 18 latka, drugie z bliźniąt. W przeciwieństwie do bliźniaka nie przejmuje się zdaniem ojca i otwarcie piszę do Josh'a  i rozmawia z nim przez telefon. Chris stara się zrobić wszystko by mama była zawsze uśmiechnięta, bowiem jej najmłodsze dziecko wyjechało dość daleko.

Orientacja: Homoseksualny - długo by opowiadać jak doszedł do swojej orientacji. Może po prostu powiemy tak, o : kiedy miał jakieś trzynaście lat poznał fajnego chłopaka, który po jakimś czasie, jak się okazało był gejem. Sam Josh dowiedział się o tym dopiero u siebie w domu, w pokoju, w swoim łóżku zaraz pod swoim fajnym chłopakiem. Chyba tak to się zaczęło.

Grupa: College
Szkoła:  College Traditional Royal School
Przedmioty/Profil: Muzyka

Charakter:  Joshua jest postacią pozytywną. Wiecznie uśmiechnięty, z nieograniczoną ilością energii (prawdopodobnie ma ADHD, ale żaden lekarz tego nie potwierdził) . Praktycznie nigdy nie spotyka się go smutnego. Jest niewiele rzeczy, które mogłyby wprawić go w podły nastrój. Jeśli jednak zdarzyłoby się coś takiego nie pokaże tego innym.  Na jego twarzy  widnieje szczery uśmiech, a w oczach widać rozbawione iskierki. Jego radość jest zaraźliwa, praktycznie nikt w jego obecności nie jest smutny. Potrafi przegnać najciemniejsze chmury (smutek, złość) swoim pozytywnym nastawieniem Ale jak każdy ma gorsze dni, co potrafi być kapryśny, marudzący i zrzędliwy. Wtedy lepiej do niego nie podchodzić. Drapie niczym napuszony kotek, a przez to też potrafi być złośliwie szczery. Nie przejmuje się w takich sytuacjach uczuciami innych. Jest jak duże dziecko, a to wszystko przez matkę, która robiła wszystko czego życzył sobie ukochany synek. Był jej oczkiem w głowie, najmłodsze, najukochańsze dziecko, co to zawsze się trzymało matczynej spódnicy.  Mimo to wychowany na porządnego faceta. W drzwiach kobietę przepuści, pomoże babci przejść przez drogę, a jak kogoś słabszego biją to i stanie w jego obronie. Zazwyczaj po prostu robi coś zanim pomyśli i często zdarzają mu się przez to przykrości. W bójkach częściej obrywa niż uderza, ale wychodzi z tego z uśmiechem. Potrafi też być dość oschły, gdy się go zdenerwuje. A cierpliwości w nim ni krztyny. Szybko się irytuje po czym denerwuje, a na końcu wrzeszczy jak opętany.  Jak to mama często mawiała, powinien znaleźć sobie dziewczynę stateczną, która go będzie pilnować. Ale to było zanim Josh okazał się być gejem. Wtedy zwykła mawiać "znajdź faceta, który będzie trzymał cie na smyczy". Ojciec zaś praktyczny człowiek, nie mógł pokazać światu dziecka nadpobudliwego i do tego geja.

Wygląd:: Zaczynając od samego początku. Joshua  ma sto siedemdziesiąt  centymetrów wzrostu, przy czym waży całe sześćdziesiąt dziewięć kilo.  Jest dość szczupły jak na taki wzrost, ale nie ma niedowagi, a żre ile wlezie. Ludzie zazwyczaj mają go za zwykłe chucherko. Nie wyróżnia się jakoś wzrostem, czy też umięśnieniem ciała.  Ma jasną cerę, co jest dziwne skoro jego mama pochodzi z Grecji, a to po niej odziedziczył wygląd.  Jak na złość akurat cerę musiał dostać po ojcu, który jest blady niczym trup. Na szczęście Josh potrafi się zarumienić, a nawet opalić. Nie posiada chyba żadnego piega, ma natomiast kilka blizn, które nabył w bójkach czy zabawach na świeżym powietrzu. Planuje także zrobić sobie tatuaż, ale to w dalekiej przyszłości.  Jeżeli chodzi o cechy, które odziedziczył po matce to dość niski wzrost i włosy, granatowy odcień (aczkolwiek mogą wydawać się siwe), wiecznie potargane, włażące do oczu. Wraz z matką jest najniższym członkiem rodziny, starsze rodzeństwo po ojcu odziedziczyło wysoki wzrost, nawet siostry Jonathana mają około stu osiemdziesięciu centymetrów.  No i oczy! Oczy ma niesamowicie błękitne, ale nie są to soczewki, ma je naturalne, a jest to jeszcze dziwniejsze, gdyż cała rodzinka ma tęczówki w odcieniu brązu. Ojciec ma  piwne oczy, a matka orzechowe, to właśnie po nich rodzeństwo Joshuy  odziedziczyło kolor oczu. Najmłodszy potomek najwyraźniej dostał kolor oczu w spadku po jakiejś prababce od strony matki.  To wygląd mamy za sobą. Teraz w co się ubiera. Zazwyczaj Josh nosi się w dresach, ma kilka takich, które ciągle nosi. Uwielbia kolor granatowy i właśnie tym kolorem się obnosi. W jego szafie nie znajdziesz ubrań w innych, jaskrawych kolorach.  Kocha swoje granatowe dresy z białymi paskami na rękawach bluzy i nogawkach spodni. Dodatkową rzeczą, którą zawsze ma na sobie jest chusta, w odróżnieniu od ubrań stanowczo musi być w jasnym odcieniu zieleni.  Nie odstępuje  jej na krok. Na zajęcia potrafi założyć coś bardziej ludzkiego i eleganckiego. Jakieś dżinsy i koszulę, jak jest zimno nawet sweter. Na nogach nigdy nic innego jak adidasy.

Największe wady:
~Jego szczerość. Mówi to co ślina przyniesie mu na język. Nie interesuje go czy swoimi słowami zrani daną osobę, czy nie.
~Śpiewanie. Choć głos ma ładny i przyjemny dla ucha, to jednak ile można słuchać jednej i tej samej piosenki.
~Niecierpliwy. Szybko się nudzi, szybko się denerwuje. Jak chcesz się z nim spotkać, albo przyjdź pierwszy, albo pojaw się o wyznaczonej porze.

Zainteresowania:
~Śpiewanie - jest to jego smykałka, do której ma dryg. Ma bardzo ładny, lecz nieco dziewczęcy głos. Niekiedy, gdy śpiewa ludzie biorą go za dziewczynę.
~Kuchnie świata - uwielbia jeść wszystko co jest tylko do zjedzenia. Chyba nie ma rzeczy (oczywiście jadalnej), której Josh by nie zjadł. Najbardziej interesuje się kuchnią japońską i grecką.
~Gry komputerowe - typowy maniak gier, gdy tylko ma czas i nie je, to gra. A gra we wszystko co jest możliwe, zbiera również wszystko co jest oryginalne. Przecież nie będzie ściągał TAKICH gier!

Dodatkowe:
~Brak jakichkolwiek uzależnień. Nie pali, pije tylko okazjonalnie, a dzieci nigdy nie chciał.
~Raczej stały w uczuciach, choć trudno zdobyć jego serce. Trzeba się nie lada natrudzić.
~Leworęczny, chociaż potrafi zrobić kilka rzeczy prawą ręką.
~Sam pisze piosenki, które śpiewa. Gra też na gitarze, lecz słabo mu to idzie.

Miejsce zamieszkania: Akademik, pokój nr 47
Wykonywany zawód:  W weekendy jako kelner w pubie.

Wygląd i charakter są opisane za krótko i nie spełniają minimalnych wymagań, reszta jest w porządku. Dopisz do obu po parę zdań i będzie okej.
Do poprawy.

Poprawiłam wygląd i charakter. Mam nadzieję, że taka długość tym razem będzie poprawna.

Okej, akceptuję.