Wilk
Liczba postów : 199 Join date : 11/01/2014 Skąd : Monachium
| Temat: A we mnie samym wilki dwa Czw Sty 23, 2014 12:35 pm | |
| - Wierszyk~:
Lucius Randall Callvalone
Małe Brązowe Coś Są niewątpliwie inni. Na początku Wolf chciał za wszelką cenę upokorzyć Lucusia. Próbował wyprowadzić go z równowagi na różne sposoby, za każdy razem ostatecznie napotkał mur nie do przebicia. W końcu dokuczanie przetransformowało się w przyjaźń. Nie okraszonej lukrem, prędzej towarzyszył jej metaliczny zapach krwi, wielu niedomówień szczególnie ze strony albinosa. W końcu czerwonooki wyznał co mu leży i jak na razie wszystko gra, niczym fortepian. | |
Vincent Christopher Star
Spadająca Gwiazda Z boku ta relacja to darcie kotów, ale tam gdzie ludzkie oko nie dostrzeże dzieją się bardzo dziwne rzeczy, o czym wie tylko i wyłącznie ta dwójka. Po kryjomu, z daleka od wścibskich spojrzeń zdarzają się ekscesy w ich wykonaniu. Wilk zna słabe punkty Vincenta, jak i ten długowłosy typ też zna poszczególne wrażliwe miejsca. Jednak na złośliwość zawsze maja czas i ochotę. Przecież oni nigdy nie maja siebie dosyć. | |
Aleksander Hell
Koszykarz i Misiek Życie jest piękniejsze, kiedy obok siebie znajdziesz takiego Misiaczka. Zdolny Wolf nawet nie specjalnie szukał a znalazł od razu. Jak to możliwe? Wyobraź sobie, że trafiasz na typa, który uważa, ze jest nie do pokonania. Co czysta prowokacja. Wolf musiał się z nim zmierzyć w kosza. Może i go jeszcze nie pokonał, ale kto wie co się wydarzy. Jak na razie dokuczają sobie, biegają po lesie jak wariaty. Matt trzepnie czasem w łepetynę Alexa, gdy ten przesadza. Przyjaciel 4ever. | |
... | |
|